« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-05 09:10:36
Temat: Re: Jak „rozmnozyc” brzoskwinie?
Witam,
Aby uzyskać sadzonki z pestki trzeba je wcześniej stratyfikować. W praktyce
oznacza to, iż zakopuje się pestki późną jesienią do piaszczystej ziemi na
głębokość 10 - 20 cm lub przechowuje w zimnym pomieszczeniu w pojemniku
wymieszane z piaskiem (od czasu do czasu trzeba zwilżyć). Wiosną można je
posadzić w miejscu przeznaczenia na głębokość około 5cm po kilka sztuk dla
pewności zejścia zostawiając później najdorodniejszą. Jeżeli będą miały dobre
warunki wzrostu jeszcze tego samego roku w sierpniu będzie można je okulizować
w "T" (najlepszy i najprostszy sposób okulizacji brzoskwiń) odmianą szlachetną.
Pierwsze owoce będą już za dwa lata od posadzenia pestki.
Powyższa procedura jest sprawdzona praktycznie ale tylko na pestkach siewek
brzoskwiń. Szczerze mówiąc sam nie próbowałem i nie spotkałem się z przypadkiem
aby ktoś otrzymywał odmiany szlachetne bezpośrednio z pestki. Nie wiem czy
wynika to z faktu uzyskiwania roślin o cechach odmiennych niż roślina mateczna
czy po prostu te pestki nie kiełkują.
Tak więc proponuje zrezygnować z dalszych prób uzyskania tej szlachetnej
brzoskwini z pestki na rzecz okulizacji siewki.
Jeśli jest problem z siewkami a mieszkasz na Górnym Śląsku lub w Krakowskim to
mogę odstąpić kilka sztuk.
Pozdrawiam,
Krzysztof Koszorz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-06-08 18:35:37
Temat: Re: Jak „rozmnozyc” brzoskwinie?
Użytkownik <K...@r...com.pl> napisał w wiadomości
news:C1256A62.00321AB7.00@rafako.com.pl...
>
>
> Witam,
> Aby uzyskać sadzonki z pestki trzeba je wcześniej stratyfikować. W
praktyce
> oznacza to, iż zakopuje się pestki późną jesienią do piaszczystej
ziemi na
> głębokość 10 - 20 cm lub przechowuje w zimnym pomieszczeniu w
pojemniku
> wymieszane z piaskiem
Hi, hi hi - moje dziecko wzięło sobie półlitrowy pojemniczek po
śmietanie i wsadziło tam pestkę. Jesienią zabrałam ten pojemnik, bo
akrat miała mi się przydać niezamarznięta ziemia na wiosnę i postawiłam
pod zlewem w szafce. W styczniu z pojemnika wylazł żółty badyl. Teraz
rośnie sobie w ogródku - zobaczymy, co z niego wyrośnie.
--
Pozdrawiam
Justyna, Iza (8) & Marcin (4)
"Ponieważ w tym kraju wszystko stoi na głowie, dno jest pewnie na samej
górze"
Joanna Chmielewska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |