Data: 2010-09-10 16:47:18
Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Odmieniony Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:i6d19h$iok$3@news.dialog.net.pl...
> "Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
> news:i6crm8$kk$1@news.onet.pl...
>
> To moze sprobuje to jeszcze raz opisac:
>
> jesli chcesz pomoc wilkowi ktory wpadł w sidła,
> musisz do niego podejsc i zdjac sidła.
> Problem w tym ze jak podejdziesz to Cie pogryzie.
>
> Wiec nie wystarczy samo poswiecenie,
> mozna jej miec ogrom
> a mozna wyjsc z calej sytuacji pogryzionym i jeszcze
> nie pomoc.
>
Zrozumiałem. Być może - nie zgodzisz się ze mną. No ale cóż- czy we
wszystkim się zgadzać musimy? Możemy się pięknie różnić:-)
Otóż- człowiek, będący w harmonii, mający kontakt ze swoją sferą emocji,
kierujący się miłością do tego wilka- uwolni go, i nie zostanie pogryziony.
Duchu- pisałem już kilka razy: uczestniczę w warsztatach, w któych staramy
się odnaleźć w sobie harmonię, a kończą się firewalkiem. I tu następuje
chwila prawdy: masz czy nie kontakt ze sobą? Masz tyle pokory i czujesz
harmonię z tym potężnym żywiołem- to wejdziesz i przeżyjesz wspaniałe
chwile. Nie- ogień to natychmiast skoryguje: rany oparzeniowe potrafią być
paskudne.
Oczywiście- zakładając, że musiał bym przejść przez ogień- a mając
świadomość, że jest we mnie zbyt wiele emocji, żeby nawiązać tę specyficzną
relację- mogę w ogóle "iść w myślenie" i np założyć strój żaroodporny.
Podobnie ma się sprawa podstępu w stosunku do wilka: nie wiedząc, czy jestem
gotowy- oczywiście wymyślę sposób na uwolnienie go aby jednocześnie
zabezpieczyć się przed jego zębami. Podkreślę: jesli będzie we mnie miłość i
chęć obdarowania nią wilka- i to będzie motorem mojego działania- wilk
odpowie tym samym.
> To troche tak jak z ratowaniem tonacego -
> rzucajac sie wplaw mozna tez utonac bo tonący łapie ratownika i wciąga!
> To zreszta bardzo czeste.
>
> Poswiecenie jest wazne ale gdy zabraknie _sposoby_ - moze byc zle,
> moze skonczyc sie pokrzywdzeniem pomagajacego.
>
Tu mamy specyficzną relację dwojga ludzi. Oprócz tego, co powyżej- mogę po
prostu idąc harmonijnie do drugiego człowieka z miłością- trafić na jego pęd
ku śmierci i chęć wykorzystania sytuacji. Stanie się coś, co będzie jakby
(używając fizycznej terminologii) wypadkową naszych oczekiwań, tych
prawdziwych...ale to temat na zupełnie osobny wątek- i dużo szerszy.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|