Dnia Sat, 21 Jun 2008 11:36:46 +0200, medea napisał(a):

> Poza
> tym - dużo zależy od "przeznaczenia" takiego faceta ;-) - niejeden
> spontaniczny wesołek z dużym poziomem testosteronu nadaje się na
> superkochanka, ale na poważniejszą znajomość już nie bardzo. ;-)

I to jest dobre podsumowanie, czyli po mojej myśli ;-P

PS. Znam jedną skrzypaczkę "po przejściach", która szukając partnera na
dłużej odrzuciła jedną z bardziej interesujących kandydatur, a kiedy
spytałam, dlaczego, odpowiedziała: "No, poszliśmy do lokalu, no miły, ale
czemu on ze mną tylko o muzyce?"
Facet czuł się w obowiązku nawiązywać w rozmowie do jej zainteresowań, nie
wziął jednak pod uwagę, że muzyka to także jej praca, no i chyba też za
bardzo się skupił na jednym temacie ;-PPP