Użytkownik "Ocean" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:95hvnv$ljv$1@h1.uw.edu.pl...
> Sadze, ze nie tylko wrazliwi ludzie maja z tym problem. Czy jest jakas
> metoda aby ktos, kto bardzo przezywa, przejmuje sie i bierze wszystko do
> siebie zrobil sie troche twardszy bez negatywnyw skutkow? Podobno wojsko
> robi z ludzi twardzieli. IMHO nie tak do konca. Co Wy na to?
>
>

IMO być twardym to znaczy znać swoje słabe punkty i umieć sobie z nimi radzić. A do
poznania swoich słabych stron prowadzą przede wszystkim trudne doświadczenia... np.
wojsko;) Jeśli pytasz o metodę... według mnie najlepszą metodą na stanie się
"twardzielem" jest uważna samoobserwacja. Chodzi mi o _zauważanie_ wpływu jaki
wywierają na nas różne zdarzenia, inni ludzie i w ogóle otoczenie... Po pewnym czasie
prowadzi to do tego, że możesz jakby "przejrzeć na oczy". Dostrzegasz, że jesteś
jedynie kukiełką, którą bardzo łatwo manipulować. Wystarczy, że stanie się jakaś
przykra rzecz a ty już wpadasz w depresje... później dzieje się coś innego i zły
nastrój mija. Kiedy tak na to spojrzysz, to będzie ci znacznie łatwiej zapanować nad
sobą. Negatywne odczucia niestety nie miną, ale przez to, że będziesz ich bardziej
świadomy, z czasem staniesz się w większym stopniu od nich niezależny. Nie wiem czy
dobrze to wyjaśniłem, ale w każdym razie według mnie jest to jedyna skuteczna metoda
dla bardzo wrażliwych ludzi na "uodpornienie się". Ja np. dzięki takiemu podejściu
zrobiłem już dość spore postępy...

Pozdrawiam
lazash