Data: 2005-02-15 13:20:23
Temat: Re: Jak byście sie zachowali?
Od: "lucky loser :>" <l...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
tomek napisał(a):
> Witam,
>
> podoba mi się pewna dziewczyna (nie jestem zakochany, ale coś chyba do niej
> czuję), próbowaliśmy być ze sobą, ale Ona stwierdziała, że jednak nie czuje
> do mnie tego co jest potrzebne, żeby być razem. Chce się ze mną spotykać,
> ale na stopie wyłącznie koleżeńskiej. Ja szczerze mówiąc nie mam na to
> ochoty, bo już kiedyś byłem w podobnej sytuacji (byłem zakochany, ale Ona we
> mnie nie i zamiast dać sobie spokój, to ja biegałem za Nią jak gówniarz,
> wiedziałem, że nic z tego nie będzie, jednak cały czas miałem nadzieję, że
> może kiedys.... A tak naprawdę cierpiałem znacznie bardziej niż gdybym dał
> sobie spokój). Nie chce powtórzyć znowu tego błędu, nie chce się znowu
> zakochac bez wzajemności, a tak może być jeśli nadal będę utrzymywał z Nia
> bliski kontakt. Wiem, że to czysty egoizm, ale naprawdę myśle, że lepiej dać
> sobie spokój niz potem cierpieć....Dobra starczy tego biadolenia, ciekaw
> jestem jak Wy byście sie zachowali w takiej sytucji
>
> pozdrawiam,
> tomek
>
>
I pamietaj dziewczyn jest od groma, i to one maja o ciebie sie ubiegac,
zawsze wychodz z takeigo zalozenia
Pozdrawiam,
lucky loser
|