« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2004-06-09 04:01:58
Temat: Re: Jak daleko ? - errata
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m24qplu3mq.fsf@sapijaszko.net...
> "Jan_jr" <j...@p...onet.pl> writes:
>
> > W całym ww. poście -> znajdź _poziomica_ zamień na _poziomnica_
>
> Hmmm... A gdzie się mówi 'poziomnica'? U nas zawsze była to
> poziomica. Radziej wasserwaga, choć wasserwagę miał w swoim inwentarzu
> (nomen omen) Jaś, który szedł na wojnę [1] :-).
Erratę wyedytowałem li tylko dla potrzeb grupowych purystów językowych.
Swego czasu zmieniałem już literkę e na a (lub odwrotnie).
Nie mógłbym zasnąć wyobrażając sobie jak dowcipny pisze:
- hehehe, poziomice to se możesz na mapie oglądać a nie w łapie
trzymać, hehehe...
;-)
Pozdrowienia, Jan_jr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2004-06-09 05:46:53
Temat: Re: Jak daleko ? - errata"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> writes:
> Slownik na stronie http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=48240
> jak widac dopuszcza tez wersje "poziomica". Dla mnie ten
> przyrzad to zawsze byla poziomica (no, czasem libella).
Libella... Ciekawe, czy jescze istnieje. Jeszcze suszarki fotograficzne
kiedyś robili :-). A jeśli chodzi o poziom(n)ice, to teraz Słowik :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien furiat raz rzekł ,,Tato,
co to jest właściwie lato?
Ojciec na to: ,,Nie odpowiem,
nie rozumiesz mnie, albowiem
jako syn mój -- jesteś matoł''.
(C) Witold Zechenter
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2004-06-09 06:44:41
Temat: Re: Jak daleko ? - errataW wiadomości news:m24qplu3mq.fsf@sapijaszko.net Grzegorz Sapijaszko
<g...@s...net> napisał(a):
>
> Hmmm... A gdzie się mówi 'poziomnica'? U nas zawsze była to
> poziomica. Radziej wasserwaga...
>
Hejka. A gdzie się mówi "ziemiaki"? Zawsze ziemniaki albo kartofle.
Są rejony kraju gdzie solennie wstawia się "n" po "m". Na przykład
"sumnienie" czy "zmniana". Ale, to już lepiej by Renia wyjaśniła. :-)
Pozdrawiam kurpiowsko Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2004-06-09 10:13:04
Temat: Re: Jak daleko ?"Marta Góra" <m...@m...pl> wrote in message
news:ca57sd$nb4$1@korweta.task.gda.pl...
> W dniu ogłoszenia wyników maturalnych na końcu zeszytu wpisałam:
> "Nigdy więcej matematyki".
I to byl blad ;)
Widac to na przykladzie obliczania kata nachylenia stoku.
Tak samo jak twierdzenie Talesa przydaje sie w obliczaniu wysokosci
drzewa, tak matematyka jest pomocna na co dzien w ogrodzie.
Nawiasem mowiac trygonometria byla juz w liceum, dlatego pomaturalne
postanowienie nie powinno przeszkodzic Ci w obliczeniu kata nachylenia
stoku.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2004-06-09 10:37:11
Temat: Re: Jak daleko ?W wiadomości news:ca6nru$aqp$1@atlantis.news.tpi.pl Bpjea
<b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał(a):
>
> Tak samo jak twierdzenie Talesa przydaje sie w obliczaniu wysokosci
> drzewa, tak matematyka jest pomocna na co dzien w ogrodzie.
>
Hejka. To się po mnie nie pokaże, żebym na działce tangensy liczył.
:-)
Pozdrawiam z ciuciem Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2004-06-09 13:47:42
Temat: Re: Jak daleko ? - errata"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> wrote in message
news:uk6yhi8qa.fsf@sapijaszko.net...
>
> Libella... Ciekawe, czy jescze istnieje. Jeszcze suszarki fotograficzne
> kiedyś robili :-). A jeśli chodzi o poziom(n)ice, to teraz Słowik :-)
Byla/jest firma, ale libella to po prostu tradycyjna nazwa poziom(n)icy.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2004-06-09 14:10:56
Temat: Re: Jak daleko ?"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:ca6p8m$oc6$1@korweta.task.gda.pl...
> >
> Hejka. To się po mnie nie pokaże, żebym na działce tangensy liczył.
Tangensow nie musisz. Wystarcza arkusy tangensy :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2004-06-09 14:20:18
Temat: Re: Jak daleko ?W wiadomości news:QTExc.69291$DG4.9799@fe2.columbus.rr.com Michal
Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
>
> Tangensow nie musisz. Wystarcza arkusy tangensy :-)
>
Hejka. Dziekuję za wyjaśnienie dobry człowieku. :-)
Pozdrawiam bez podtekstów Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2004-06-09 14:28:44
Temat: Re: Jak daleko ?Użytkownik Michal Misiurewicz napisał:
> "Marta Góra" <m...@m...pl> wrote in message
news:ca57sd$nb4$1@korweta.task.gda.pl...
>
>>W dniu ogłoszenia wyników maturalnych na końcu zeszytu wpisałam:
>>"Nigdy więcej matematyki".
>
>
> Widac musi byc jakas rownowaga w przyrodzie :-)
>
Ano...
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2004-06-09 14:38:25
Temat: Re: Jak daleko ?Użytkownik Bpjea napisał:
>
>
>>W dniu ogłoszenia wyników maturalnych na końcu zeszytu wpisałam:
>>"Nigdy więcej matematyki".
>
>
> I to byl blad ;)
> Widac to na przykladzie obliczania kata nachylenia stoku.
> Tak samo jak twierdzenie Talesa przydaje sie w obliczaniu wysokosci
> drzewa, tak matematyka jest pomocna na co dzien w ogrodzie.
> Nawiasem mUżytkownik Bpjea napisał:
owiac trygonometria byla juz w liceum, dlatego pomaturalne
> postanowienie nie powinno przeszkodzic Ci w obliczeniu kata nachylenia
> stoku.
>
Ano była trygonometria:-)
Skończyłam liceum o profilu mat. - fiz, zdałam maturę z matematyki na
bdb i postanowiłam o matematyce zapomnieć na zawsze.
Wybierałam tę szkołę z przekonaniem, zę będę kiedyś studiować
matematykę, ale co można wiedzieć o życiu w wieku 15 lat;-)
Na codzień matematyka przydaje się nie tylko w ogrodzie.
Np. u mnie w pracy panie mają problemy jak obliczyć kwotę Vat z kwoty
brutto;-) Poważnie:-)
Brak mi precyzji, raczej powinnam była zapytać jak technicznie zmierzyć
kąt nachylenia.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |