« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-01-16 16:33:53
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyAnet napisal(a):
>> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
>> ciężarnych.
> Lody, bita śmietana, truskawki, niestety ja dodatkowo szalałam za
> coca-colą i snikersami.
Eeeeeeeee tam :P
Śledzie w każdej ilości, cytryny i fusy herbaciane :P
Ania
--
******e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *******gg:1737648*******
*************************www.madej.master.pl ************************
"Mężczyźni pożerają młode dziewczęta jak owoce, a serca ich wypluwają
jak pestki." - M.Samozwaniec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-01-16 17:40:04
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyAuguro napisał(a):
> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
> ciężarnych.
No najgorsze jest to, ze "cos" to moze byc codziennie cos innego -
dzisiaj sie tym zajada, a jutro nie moze na to patrzec :)
Nie ma wiec prostej recepty, niestety :)
Dla mnie cos to ostatnio byl smalec ze skwareczkami domowej roboty,
kapusta kiszona i paluszki rybne, salatka owocowa a dzisiaj np cheeriosy :)
Na szczescie zadna z tych zachcianek nie powodowala u mnie zadnych
gwaltownych ruchow w kierunku sklepu, to po prostu byly dosc stanowcze
:) pomysly no to, co akurat warto by przekasic.
Pozdrowienia dla Ciebie i zony, no i powodzenia w zaspakajniu kaprysow :)
--
Myszka + Bartek (14.09.04) + Ziarenko (~11.08.2006)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-01-16 18:25:23
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciąży
Użytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:43cbcae0@news.home.net.pl...
> Anet napisal(a):
>>> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
>>> ciężarnych.
>
>> Lody, bita śmietana, truskawki, niestety ja dodatkowo szalałam za
>> coca-colą i snikersami.
>
> Eeeeeeeee tam :P
> Śledzie w każdej ilości, cytryny i fusy herbaciane :P
> Ania
> --
Śledzie? Łe. Ale ryby smażone w zalewie octowej w ogromnych ilościach. Hę i
w tamtych czasach pojawił się Mc donalds (jak to się pisze) też nie mogłam
się tym najeść (mam nadzieje, ze przez te parę miesięcy nie zaszkodziłam
sobie, bo teraz omijam dużym łukiem)
Anet i Mała wcinająca cytryny i fusy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-01-16 18:31:57
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyAuguro napisał(a):
> Moja małżonka (obecnie w ciąży) życzy sobie wieczorem "coś" i za bardzo nie
> wie sama co to ma być.
Moja mama będąc ze mną w ciąży potrafiła zjeść i 10 kg pomidorów jednego
dnia. Pomidory uwielbiam w każdej postaci, ale najbardziej te własnej
produkcji prosto z krzaka.
:-)
Jak się urodziłem to ważyłem ponoć 5,96.
A mama była raczej niewielkiego wzrostu.
> Wczoraj wymyśliłem jej takie koreczki na wykałaczce (oliwka, ser zółty,
> wędlina, pomidor ogórek) ale to się chyba nie sprawdziło.
Z tego co wiem to trwa jakiś czas a nie przez całą ciążę, wytrzymaj ale
staraj się dogadzać.
> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
> ciężarnych.
Najlepiej wydal się bardzo daleko to ominą cię te zachcianki.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-01-16 18:40:59
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyAnet napisał(a):
> Śledzie? Łe. Ale ryby smażone w zalewie octowej w ogromnych ilościach. Hę i
> w tamtych czasach pojawił się Mc donalds (jak to się pisze) też nie mogłam
> się tym najeść (mam nadzieje, ze przez te parę miesięcy nie zaszkodziłam
> sobie, bo teraz omijam dużym łukiem)
Na temat szkodliwości McDonaldsa był piękny reportaż bodajże na
Discovery. Jeden facet [w 100% zdrowy] postanowił przez jeden miesiąc
żywić się tylko w Mc-psie. Co parę dni robił badania i odżywiał się
tylko tym co jest u nich dostępne. Po miesiącu jego organizm był w
opłakanym stanie, przy okazji pokazano jak szybko :-) psują sie ich
produkty, frytki wytrzymały najdłużej, nawet po miesiącu nie pokryła ich
żadna pleśń.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-01-16 18:56:04
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciąży
>
> Na temat szkodliwości McDonaldsa był piękny reportaż bodajże na Discovery.
> Jeden facet [w 100% zdrowy] postanowił przez jeden miesiąc żywić się tylko
> w Mc-psie. Co parę dni robił badania i odżywiał się tylko tym co jest u
> nich dostępne. Po miesiącu jego organizm był w opłakanym stanie, przy
> okazji pokazano jak szybko :-) psują sie ich produkty, frytki wytrzymały
> najdłużej, nawet po miesiącu nie pokryła ich żadna pleśń.
> pozdr. Jerzy
Dlatego cieszę się, ze dowiedziałam się o tym wszystkim dużo po urodzeniu
cudownej, zdrowej córuni. Obie po porodzie z niedowagą. Mamie wyszło na
zdrowie a Mała szybko nadrobiła. I obie nie lubimy Mc-ów. A potem to inna
historia. Trafiłam na grupę i polubiłam pycha jedzenie. Zarażając tym całą
rodzinkę.
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-01-16 19:13:07
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciąży
Użytkownik "Auguro" <a...@w...peel> napisał w wiadomości
news:dqg0h6$hck$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moja małżonka (obecnie w ciąży) życzy sobie wieczorem "coś" i za bardzo
> nie
> wie sama co to ma być.
> Wczoraj wymyśliłem jej takie koreczki na wykałaczce (oliwka, ser zółty,
> wędlina, pomidor ogórek) ale to się chyba nie sprawdziło.
>
> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
> ciężarnych.
>
hmm ja w ciązy miałam jeden jedyny raz zachcianke na lody!zjadłam cały litr,
a poza tym to moja zachcianka było "nie jeśc". Jadłam bo musiałam, teraz za
to mam zachcianki a w ciąży z pewnosci nie jestem;]
Czyli nie ma reguł,
Zycze wytrwałości! a jak się Maleństwo pojawi to przespanych nocy!
--
Aga i Franek (07.01.2005)
http://b2.lilypie.com/Sd0ap1.png
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-01-16 19:54:26
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciąży> Moja małżonka (obecnie w ciąży) życzy sobie wieczorem "coś" i za bardzo nie
> wie sama co to ma być.
> Wczoraj wymyśliłem jej takie koreczki na wykałaczce (oliwka, ser zółty,
> wędlina, pomidor ogórek) ale to się chyba nie sprawdziło.
>
> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
> ciężarnych.
>
> A.
>
Masz rozkapryszoną żonę. Jestem w ciąży (już drugiej) i wiem, że kobieta moze
zapanowac nad swoimi zachciankami.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-01-16 20:57:44
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyJerzyN wrote:
> Anet napisał(a):
>> Śledzie? Łe. Ale ryby smażone w zalewie octowej w ogromnych ilościach. Hę
>> i w tamtych czasach pojawił się Mc donalds (jak to się pisze) też nie
>> mogłam się tym najeść (mam nadzieje, ze przez te parę miesięcy nie
>> zaszkodziłam sobie, bo teraz omijam dużym łukiem)
>
> Na temat szkodliwości McDonaldsa był piękny reportaż bodajże na
> Discovery. Jeden facet [w 100% zdrowy] postanowił przez jeden miesiąc
> żywić się tylko w Mc-psie. [...]
> pozdr. Jerzy
To był film, a nie reportaż i nie na Discovery, a w kinie. Dla
zainteresowanych: tytuł "Super size me"
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=19140
Na Discoverym, AFAIR, był tylko krótki wyciąg z w/w filmu. Bardzo
pouczające, ale polecam całość.
--
qubal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-01-16 22:51:16
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyqubal napisał(a):
> To był film, a nie reportaż i nie na Discovery, a w kinie. Dla
> zainteresowanych: tytuł "Super size me"
> http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=19140
> Na Discoverym, AFAIR, był tylko krótki wyciąg z w/w filmu. Bardzo
> pouczające, ale polecam całość.
Tyle, że jak dla mnie mocno przegięte - w końcu nawet, zeby się żywić
czymś bardzo zdrowym - np. samymi owocami - przez miesiąc, to też mozna
się doprowadzić do marnego stanu - szybko da znać awitaminoza, braki
białek/tłuszczu, itp...
W końcu wszystko jest dla ludzi - byleby w rozsądnych ilościach...
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |