Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak dopomóc?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak dopomóc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-17 13:02:53

Temat: Jak dopomóc?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Po poruszeniu wątku tirówkowej zdrady mialem w zamyśle kolejny temat z
kategorii małżeńsko-seksualnej.
Tak się złożyło ale jest w tym pewna konsekwencja.
Generalnie rzecz ujmując wszelkie skoki na pobocza szos itp. działania
traktowane są jako zdrada.
To dobrze! Można obejść się zimną szklanką wody zamiast.
Pozostaje jednak kwestia poruszonej sprawy dysproporcji w potrzebach
seksualnych małżonków(partnerów) i
wzajemnego obarczania się "winą" za własny niedosyt.Wiadomo, że na początku
jest inaczej i obie strony są
utysfakcjonowane swoim wyborem partnera również pod tym kątem.
Co zrobić jednak później, gdy jednemu z partnerów w znacznym stopniu opada
libido a drugie pozostaje w
pełni sił witalnych. Czy w takiej sytuacji należy seksualność równać w dół,
czy co?
Jak ten problem rozwiązać? Kochamy przecież własnych partnerów, chcemy jego
dobra, szczęścia i zadowolenia
i jednocześnie nie możemy w pełni spełnić jego oczekiwań.Czy sprawy seksu
tak szybko przechodzą na tak daleki
plan, że nie powinno robić się z tego problemu?
Temat ponownie podaję całkowicie teoretycznie, nie oczekując od nikogo
żadnych osobistych zwierzeń, jak równiez
nie poruszam jego jako osobistego problemu.
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-06-17 13:11:20

Temat: Re: Jak dopomóc?
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sokrates"
> Wiadomo, że na początku
> jest inaczej i obie strony są
> utysfakcjonowane swoim wyborem partnera również pod tym kątem.
> Co zrobić jednak później, gdy jednemu z partnerów w znacznym stopniu opada
> libido a drugie pozostaje w
> pełni sił witalnych. Czy w takiej sytuacji należy seksualność równać w
dół,
> czy co?
Zależy od priorytetów:-) Jeżeli priorytetem pozostaje
zaspokojenie własnych potrzeb to należałoby się
zastanowić w jaki sposób porozmawiać o tym z drugą stroną
i albo znaleźć kompromis, albo zdradzać..albo rozstać się uczciwie
(w swoim związku dopuszczam tylko pierwszą i ostatnią możliwośc,
drugiej nie).
Jeżeli priorytetem jest życie w zgodzie, poszanowaniu i miłości
to pozostaje pogodzić się z sytuacją lub szukać "wyjścia oknem" ;-)
My mamy właśnie taką sytuację i znaleźliśmy takie okno,
czyli sprawa nie jest niemożliwa, choć kosztowała dużo pracy:-)

--
Pozdrawiam
Asia Słocka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-06-17 13:38:32

Temat: Odp: Jak dopomóc?
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Sokrates <d...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aekmfm$o25$...@n...tpi.pl...

> nie poruszam jego jako osobistego problemu.


:-)) wierze

Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-06-17 13:39:49

Temat: Re: Jak dopomóc?
Od: "Iza" <c...@o...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aekmfm$o25$1@news.tpi.pl...
> Po poruszeniu wątku tirówkowej zdrady mialem w zamyśle kolejny temat z
> kategorii małżeńsko-seksualnej.
> Tak się złożyło ale jest w tym pewna konsekwencja.
> Generalnie rzecz ujmując wszelkie skoki na pobocza szos itp. działania
> traktowane są jako zdrada.
> To dobrze! Można obejść się zimną szklanką wody zamiast.
> Pozostaje jednak kwestia poruszonej sprawy dysproporcji w potrzebach
> seksualnych małżonków(partnerów) i
> wzajemnego obarczania się "winą" za własny niedosyt.Wiadomo, że na
początku
> jest inaczej i obie strony są
> utysfakcjonowane swoim wyborem partnera również pod tym kątem.
> Co zrobić jednak później, gdy jednemu z partnerów w znacznym stopniu opada
> libido a drugie pozostaje w
> pełni sił witalnych. Czy w takiej sytuacji należy seksualność równać w
dół,
> czy co?

Chyba jednak, jak to nazwales trzeba "rownac w dol", bo niby, co robic,
jesli usilne namowy nie odnosza zadnego skutku? No, a zdradzac partnera np.
nie mamy ochoty. To trudny problem, ale chyba rzeczywiscie seks nie jest
jedynym motorem napedowym zwiazku (zwlaszcza po kilku latach) i da sie te
potrzeby obopolne jakos pogodzic, zwlaszcza jesli obojgu na tym zalezy.
Iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-06-17 14:19:50

Temat: Re: Jak dopomóc?
Od: "laura" <l...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Sokrates
> Co zrobić jednak później, gdy jednemu z partnerów w znacznym stopniu opada
> libido a drugie pozostaje w
> pełni sił witalnych. Czy w takiej sytuacji należy seksualność równać w
dół,
> czy co?
> Jak ten problem rozwiązać? Kochamy przecież własnych partnerów, chcemy
jego
> dobra, szczęścia i zadowolenia
> i jednocześnie nie możemy w pełni spełnić jego oczekiwań.

No wlasnie, tu wychodzi, jak bardzo kocha sie swojego partnera i jak bardzo
pragniemy jego szczescia, jak go postrzegamy, czy w kategoriach czlowieka
czy wlasnej zabawki. Syndrom psa ogrodnika? ;-)

laura


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-06-17 16:16:43

Temat: Re: Jak dopomóc?
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aekmfm$o25$1@news.tpi.pl...
> Pozostaje jednak kwestia poruszonej sprawy dysproporcji w potrzebach
> seksualnych małżonków(partnerów) i
> wzajemnego obarczania się "winą" za własny niedosyt.

Badania naukowe dowodzą, ze to panowie osiągaj szczyt swoich seksualnych
możliwości w 16 roku życia, a później libido opada, a kobietom rośnie, aby
osiągnąć szczyt około 40 roku życia... Znaczy jest taki moment, kiedy do
siebie pasują, ale to moment tylko ;-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-06-17 16:28:43

Temat: Re: Jak dopomóc?
Od: "Anna Sikora" <f...@p...WYCIEP-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ael24n$3st$1@news.onet.pl...
>

>
> Badania naukowe dowodzą, ze to panowie osiągaj szczyt swoich seksualnych
> możliwości w 16 roku życia, a później libido opada, a kobietom rośnie, aby
> osiągnąć szczyt około 40 roku życia... Znaczy jest taki moment, kiedy do
> siebie pasują, ale to moment tylko ;-)

Cos ci sie pomieszalo,albo chcesz sie
oszukac ,ze wszystko przed Toba.
To mezczyzni przezywaja swoj "szczyt"
w okolicach 40,a kobiety w 30 roku zycia.
Takze wszystko za Toba:(
Co moze taki szesnastolatek?
Nie przesadzilas?
Pozdrawiam
Ania S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-06-17 16:44:38

Temat: Re: Jak dopomóc?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał

> Badania naukowe dowodzą, ze to panowie osiągaj szczyt swoich seksualnych
> możliwości w 16 roku życia, a później libido opada, a kobietom rośnie, aby
> osiągnąć szczyt około 40 roku życia... Znaczy jest taki moment, kiedy do
> siebie pasują, ale to moment tylko ;-)

A mi się kojarzy, że faceci około 19 - 21 a kobiety 30 - 33 ... tzn na ten
moment przypada szczyt.

Ale mooże się myle ... bo to z 'pamięci' a nie z jakiejś pozycji
populerno-naukowej.

BTW - praktycznie zawsze jak jest rozmowa o seksie to osoba cytująca
powyższe badania jest _akurat_ w wieku najwyższego libido :-)))))

Pozdrówka
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-06-17 17:45:15

Temat: Re: Jak dopomóc?
Od: Bischoop <B...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule Sokrates wyklawiaturzyl(a):

> Co zrobić jednak później, gdy jednemu z partnerów w znacznym stopniu opada
> libido a drugie pozostaje w
> pełni sił witalnych. Czy w takiej sytuacji należy seksualność równać w dół,
> czy co?
> Jak ten problem rozwiązać? Kochamy przecież własnych partnerów, chcemy jego
> dobra, szczęścia i zadowolenia
> i jednocześnie nie możemy w pełni spełnić jego oczekiwań.Czy sprawy seksu
> tak szybko przechodzą na tak daleki
> plan, że nie powinno robić się z tego problemu?

Trzeba miec fantazje, nie ma nic gorszego w zyciu seksualnym niz oklepane
schematy, trza zrobic cos szalonego pokochac sie nad woda, w pontonie czy
lodzi, pociagi sa przeciez czesto puste po takich wyglupach ma sie
jeszcze ochote po powrocie do domu.


--
% Bischoop %
%Linux Registered User:#260447%
% Szanuj zielen i Netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-06-17 17:45:23

Temat: Re: Jak dopomóc?
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:ael3l6$b4$1@news.tpi.pl...

> A mi się kojarzy, że faceci około 19 - 21 a kobiety 30 - 33 ... tzn na ten
> moment przypada szczyt.
>
> Ale mooże się myle ... bo to z 'pamięci' a nie z jakiejś pozycji
> populerno-naukowej.
>
> BTW - praktycznie zawsze jak jest rozmowa o seksie to osoba cytująca
> powyższe badania jest _akurat_ w wieku najwyższego libido :-)))))
>

To ile mam lat Molnarko? ;-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Odchodze na rok czasu, ale bede zagladac
Czy to zdrada?
Ach kochana rodzina :-(
dziecięca "erotyka" - gdzie zgłaszać strony !?
jade na wakacje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »