Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.m
an.poznan.pl!news.internetia.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "kamilka" <k...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak duzy powinien byc wplyw ojca na dorastajacego syna?
Date: Tue, 25 Jun 2002 15:18:58 +0200
Organization: Aster City Net
Lines: 52
Message-ID: <af9qcg$qeq$1@pingwin.acn.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 182-moc-4.acn.waw.pl
X-Trace: pingwin.acn.pl 1025010896 27098 212.76.43.182 (25 Jun 2002 13:14:56 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Tue, 25 Jun 2002 13:14:56 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:143059
Ukryj nagłówki
Moj brat ma podobna sytuacje z ojcem. 2 lata temu nagle zmienil studia z
wymarzonych studiow ojca na swoje wlasne wymarzone. Roku pozniej wyprowadzil
sie z domu, nie mogac zcierpiec ojca - ktory nadal staral sie na sile
kierowac jego zyciem.
Oczywiscie ojciec dawal mu pieniadze na utrzymanie (takie jest prawo), ale i
to sie wkrotce skoczylo (ojciec zbiednial nieco).
Dzis moj brat ledwo wiaze koniec z koncem, ale jest jednym z lepszych
studentow u siebie na wydziale z dobrymi perspektywami na przyszlosc (dostal
kilka ofert pracy zagranica).
Wydaje mi sie, ze czas aby syn sam decydowal o sobie - Ty oczywiscie masz
prawo przestac placic za jego studia....
Ale co lepsze: aby syn studiowal na Twoich wymarzonych studiach ale wg
wlasnych regul, czy tez zeby nie studiowal wcale (gdy przestaniesz dawac mu
pieniadze)....
Bo zmuszanie go do posluszenstwa (szczegolnie ze to jest dorosly czlowiek) -
jest co najmniej glupota i moze prowadzic tylko do zlego...
s...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<7...@n...onet.pl>...
>Chcialbym Was prosic o uwagi tudziez rady w nastepujacej sytuacji:
>
>Jako ojciec postanowilem sobie za cel,ze doprowadze mojego syna (22l.) do
>ukonczenia dobrych studiow. Jako ze dobre studia duzo kosztuja, oczekuje
wobec
>syna, ze bedzie mi slepo posluszny w moich radach dotyczacych jego
>wyksztalcenia (jakie praktyki, stypendia, kontakty itp.). Ostatnio syn sie
>zbuntowal i wygarnal mi, ze ma dosc mojej nadopiekunczosci, i ze chce juz
sam
>decydowac o swoim wyksztalceniu i przyszlej pracy, ktore bynajmniej nie
>koliduja z dotychczasowym kierunkiem studiow. Jego punkt widzenia sprowadza
sie
>do tego, iz nadal on chce, zebym placil mu drogie studia, ale zebym cala
reszte
>decyzji pozostawil mu do jego dyspozycji.
>Ja nie chce sie na to zgodzic, bo wiem jakie to wszystko bedzie mialo
skutki.
>Oczywiscie skonczylby studia, znalazlby dobra prace, ale nie tak dobra,
jesli
>ja bym nim pokierowal.
>
>Moje pytanie jest oczywiste: Co zrobilibyscie na moim miejscu? Zaznaczam,
ze
>wydatki na studia sa ogromne, a ja nie zwyklem przeznaczac ciezko
zapracowanych
>pieniedzy/oszczednosci na chybione decyzje...
>Z gory dziekuje za zainteresowanie sie moim problemem. Pozdrawiam
serdecznie :-)
>
>--
>Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|