Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!uw.edu.pl!l
ublin.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Konop" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak duzy powinien byc wplyw ojca na dorastajacego syna?
Date: Wed, 26 Jun 2002 16:36:42 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 34
Sender: k...@p...onet.pl@pg151.gliwice.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <afcjds$rvq$1@news.onet.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pg151.gliwice.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1025102076 28666 217.98.193.151 (26 Jun 2002 14:34:36 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Jun 2002 14:34:36 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:143215
Ukryj nagłówki
> Ja nie chce sie na to zgodzic, bo wiem jakie to wszystko bedzie mialo
skutki.
> Oczywiscie skonczylby studia, znalazlby dobra prace, ale nie tak dobra,
jesli
> ja bym nim pokierowal.
Witam Szanownego Pana
Zastanowiła mnie jedna rzecz w Pańskiej wypowiedzi. Czemu wydaje Pan
ciężkie pieniądze i angażuje swój czas po to, aby zapewnić wspaniałe życie
synowi, który - Pana zdaniem(!) - jest mniej odpowiedzialny, gorszy i mniej
zdolny niż Pan? Przecież sam Pan powiedział: "Oczywiście skończyłby studia,
znalazłby dobra prace, ale nie tak dobra, jeśli
ja bym nim pokierował". Skoro nie wierzy Pan w odpowiedzialność swojego
syna (człowieka dorosłego), to czemu zależy Panu, aby miał świetną pracę.
Jeśli ją znajdzie, to się w niej zbyt długo nie utrzyma, skoro jest aż tak
nieodpowiedzialny jak Pan tu pisze (w końcu to jest szczyt głupoty
zaprzepaszczanie własnej drogi). Wydaje mi się, że nie potrafi Pan docenić
własnego syna. Powinien mu Pan uświadomić, jaką wielką szansę Pan mu daje,
jak mało innych ludzi może studiować na tak dobrym kierunku, ile pieniędzy
(a raczej pracy, której te pieniądze są produktem) wkłada Pan, aby zapewnić
mu dobrą przyszłość. Jeśli to zrozumie - będzie sam chciał dążyć do sukcesu.
Jednak przymus zawsze rodzi bunt. To, co człowiek robi z własnej woli zawsze
jest bardziej przyjemne od tego, co robi z przymusu. Poza tym - jeśli to
jego przyszłość, to on - jako dorosła osoba - ma prawo o niej w pełni
decydować. Jeśli nie będzie chciał skorzystać z Pana pomocy - to nie... Sam
w przyszłości pożałuje. A jeśli będzie go Pan zmuszał do pracy, w
przyszłości usłyszy Pan od niego zarzuty, że to przez Pana coś mu się nie
powiodło. Raczej nie będzie to związane z pracą, ale może np. z życiem
rodzinnym...
Pozdrawiam Pana
Paweł Konopacki
|