« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-06-14 11:23:29
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?( długie)JoJo wrote:
>
> Persen i magnezik(na tony) na porządku dziennym
nadmiar magnezu powoduje skutek odwrotny od zamierzonego!
(sprawdzilam, tez niechcacy)
nie przekraczaj dziennej dawki...
> i co mam z tym fantem zrobić?
jak nie specjalista, to moze chociaz ktos (przyjaciel) z
zewnatrz, komu sie wygadasz, a on da Ci informacje zwrotna, jak
to wyglada z pozycji osoby niezaangazowanej?
na pewno jest lepiej, niz Ci notoryczne czarne wizje dyktuja.
trzymam kciuki!
Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-06-14 11:24:06
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)
Użytkownik "Asiunia" <j...@p...gda.pl> napisał w wiadomości
news:aecgh7$g87$1@korweta.task.gda.pl...
> A juz na koncu przyszlo mi do glowy, w domu dla odprezenia walnij
> sobie po prostu kielicha (ojj juz sie boje grupowiczow)
na szczęście piątek, więc chyba sobie walnę - mój organizm nie lubi alkoholu
więc choć przez chwilę będę miała inny problem
>A ile ten czas oczekiwania
> jeszcze moze trwac?
Nic nie wiem, ale żebym miała paść to coś załatwię w przyszłym tygodniu
dobiło mnie podejście specjalisty - zero badań! i zdanie - poczekamy aż
zmiany będą większe
sama musiałam sie dowiedzieć co zrobić na początek a i tak lekarze
odpowiedzieli mi dopiero na magiczne pytanie - jakie badania zrobilibyście
swojemu dziecku w takim przypadku
teraz będe się domagać skierowania na te badania , bo pomimo, że
zdeklarowałam pełną odpłatność to skierowanie być musi i pozostaje mi
jeszcze znalezienie kompetentnego endokrynologa bo o tym co do tej pory to
szkoda gadać..
tak więc tydzień lub dwa to wersja super optymistyczna ale od razu nie
kazano mi się na nią nastawiać...
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-06-14 17:13:55
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)> niestety nie mam czasu zupełnie na latanie w moich sprawach
no ale to zadaj sobie pytanie, czy chcesz sobie pomoc, czy nie. no bo mozna
ci polecic joge, medytacje, czy picie melisy, ale to moze pomoze za pol
roku, ale na pewno nie jutro...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-06-14 19:06:49
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)> > no to moze psycholog albo psychiatra, ktory zapisze bardziej adekwatne
> leki
> > uspokajajace?
Skutkiem leków uspokajających bardzo często jest nadmierna senność albo
otępienie. Dobieranie odpowiedniego leku może trwać dość długo. A Joannie
chyba nie o to chodzi.
> niestety nie mam czasu zupełnie na latanie w moich sprawach , bo tamta
> pochłania mnie całkowicie......
Niestety, Joanno, obawiam się, że nie podamy Ci prostej i błyskawicznej
recepty , która postawiłaby Cię na nogi.
Jeżeli będziesz ignorować sygnały, które wysyła Twoje wycieńczone ciało i
dusza, to nastąpi zmęczenie materiału i w najlepszym wypadku odbędziesz
wycieczkę do szpitala. A symptomy jakie opisałaś, mówią, że może się tak
stać lada chwila.
Potrzebujesz pomocy. Pozwól, żeby ktoś Ci pomógł.
Zdecydowanie jestem za dobrym psychoterapeutą. Dobrze by było, żeby pracował
też na poziomie energetycznym. Świetna jest też akupunktura. Daje szybki
efekt. Może być też shiatsu albo masaż ma-uri.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-06-15 09:00:20
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aeccbi$nep$...@n...tpi.pl...
Joasiu,
Twoje cialo daje Ci "powazne ostrzezenie", jezeli nie przystopujesz, to
niedlugo ktoś sie bedzie musial Toba zając, a chyba nie o to Ci chodzi.
Mialam czasem takie okresy, i wiem, ze zlekcewazenie tego nie jest dobrym
pomyslem.
Propozycja (tylko propozycja!, moze ja mozesz zmienic "pod siebie"):
powinnas stanowczo znalezc mozliwosc wyzycia sie fizycznego, mnie w takich
sytuacjach pomagała kombinacja: godzina-dwie plywania na basenie, tak zeby
sie poczuc solidnie zmeczoną, potem od razu na masaz, do domu i spac.
Wydaje mi sie, ze przez kolejne dwa-trzy tygodnie mozesz sie tak "pomęczyć"
fizycznie, najlepiej kilka razy w tygodniu, potem nie przestawaj, tylko
mozesz zmniejszyc czestotliwosc - powinien treche stres puscic... Moze
pobiegac, moze aerobik? baseny sa z reuly najdluzej czynne, wiec mozna to
zrobic nawet o 20-21.
zycze jak najwiecej spokoju
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-06-17 06:40:09
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)
Użytkownik "Madzik (bylo: anyia)" <a...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:aeevti$9se$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:aeccbi$nep$...@n...tpi.pl...
> Propozycja (tylko propozycja!, moze ja mozesz zmienic "pod siebie"):
> powinnas stanowczo znalezc mozliwosc wyzycia sie fizycznego, mnie w takich
> sytuacjach pomagała kombinacja: godzina-dwie plywania na basenie, tak zeby
> sie poczuc solidnie zmeczoną,
I tak zrobiłam przez dwa dni prace orno- plewiące ze szczególnym
uwzględnieniem jeżyn i pokrzyw jak na razie zrobiły swoje, niestety basenik
dopiero w przyszłym tygodniu :(
nasza nieoceniona pani doktor obiecała pomoc w sprawach dziecka - niestety
wszystkie badania odpłatnie, ale przynajmniej moge coś zrobić a nie czekac z
założonymi rękami , i dowiedziałam się jeszcze, że istnieje nadzieja, że
zmiany moga wycofac się samoistnie - modle się o to
przy okazji wypytałam sie o siebie - skad te nagłe problemy, bo dodatkowo
zaczęły sie duszności, na szczęście juz lepiej
dzięki serdeczne za zainteresowanie i pomoc wszystkim
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-06-17 08:52:20
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aek042$2s2$...@n...tpi.pl...
> I tak zrobiłam przez dwa dni prace orno- plewiące ze szczególnym
> uwzględnieniem jeżyn i pokrzyw jak na razie zrobiły swoje, niestety
basenik
> dopiero w przyszłym tygodniu :(
> nasza nieoceniona pani doktor obiecała pomoc w sprawach dziecka - niestety
> wszystkie badania odpłatnie, ale przynajmniej moge coś zrobić a nie czekac
z
> założonymi rękami , i dowiedziałam się jeszcze, że istnieje nadzieja, że
> zmiany moga wycofac się samoistnie - modle się o to
> przy okazji wypytałam sie o siebie - skad te nagłe problemy, bo dodatkowo
> zaczęły sie duszności, na szczęście juz lepiej
Joasiu, wiesz ze basen byl tylko przykladem - to rownie dobrze moga być
jeżyny czy cokolwiek innego :-)
Moge zapytac co Ci powiedziala pani doktor na Twoje dolegliwosci?
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-06-17 09:09:19
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)
Użytkownik "Madzik" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aek815$7um$1@news.tpi.pl...
> Moge zapytac co Ci powiedziala pani doktor na Twoje dolegliwosci?
że to prawdopodobnie chwilowe zawirowania z adrenaliną, wytłumaczyła to
naukowo ale bądź pewna ze z wywodu nie pamiętam ani słowa, sens ogólny był
taki że nie takie ilości jak trzeba, nie wtedy kiedy trzeba i obserwować czy
sie nie powtarza i wtedy do lekarza biec,
zaznaczam, że cały czas wydawało mi sie , że nad wszystkim panuję i problem
pojawił się kiedy organizm zaczął działać niezależnie od moich chęci i
wyczyniać jakies hocki-klocki
i tak sie przejde do lekarza, żeby coś miec w razie powtórek a na razie
staramy się nie dopuszczać do paniki
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-06-17 14:30:31
Temat: Re: Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)
Użytkownik JoJo >
> I tak zrobiłam przez dwa dni prace orno- plewiące ze szczególnym
> uwzględnieniem jeżyn i pokrzyw jak na razie zrobiły swoje, niestety
basenik
> dopiero w przyszłym tygodniu :(
> nasza nieoceniona pani doktor obiecała pomoc w sprawach dziecka - niestety
> wszystkie badania odpłatnie, ale przynajmniej moge coś zrobić a nie czekac
z
> założonymi rękami , i dowiedziałam się jeszcze, że istnieje nadzieja, że
> zmiany moga wycofac się samoistnie - modle się o to
> przy okazji wypytałam sie o siebie - skad te nagłe problemy, bo dodatkowo
> zaczęły sie duszności, na szczęście juz lepiej
Pomysl powaznie o masazu ma-uri wspomianym przez kolorowa, to moze wydac sie
dziwne, ale oprocz Twojej ulgi i Twoje modlitwy moga byc skuteczniejsze.
Serio.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |