Mariko <m...@p...okay.pl> napisał(a):

> Czasem chce rozpoczac rozmowe z kims
> obcym na korytarzu mojej szkoly ale nie moge, bo mi, jako dziewczynie nie wy
> pada, a zazwyczaj niedoszlymi adresatami sa chlopcy...

Znajdź dowolny pretekst i tyle. jak masz z kimś zajęcia to i pretekstów
multum :) Porozmawiaj o najgorszym wykładowcy.

A to wypadanie to juz chyba wyszło z mody. Jakies 5-10 lat temu.
Faceci wbrew pozorom tez lubia jak tos do nich zagada i nie musza sami
zagadywać.

> Z boku mogloby to wygladac na probe poderwania, etc... Samej do pubu tez mi
> nie wypada isc, a nie mam z kim... Wiec jak, do cholery, poznac ludzi???

A jakbys chciała poderwać to co???
Jak ja lubie byc podrywany......... :))))

Knajpy to gorsza sprawa. na to nie mam pomysłu (ale pracuję nad tym)

Najgorsze jesli nie masz kontaktu z rówiesnikami a ty masz więc pamietaj
zawsze może być gorzej. :))
I jest net. tu mozna pokorespondowac a po 12 msc kwarantanny spotkać się,

Czasem zaskakujaco udanie a czasem mniej ale try.

Pa pa powodzenia bo wybywam :)))

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/