> Zwróć jednak uwagę na ich sezonowość - pomidory tanie w lato, teraz już
> zaczynają drożeć i niedługo osiągną jakieś schizofreniczne ceny wprost

tak jest, warto też może robić zapasy - np. w domu latem dżemów wiecej i nie
kupujesz w czasie semestru.
Warzywa jeszienią też najtańsze. Ziemniaki, cebula, marchew...

> Warto tez zneleżć w okolicy bar mleczny - tam wciąż karmią zaskakująco
> smacznie i zaskakująco tanio i syto, a odpadnie Ci tym samym problem z
> gotowaniem. Rano jajecznica, na obiad do baru mlecznego i nawet ja nie
> zjesz kolacji, to do następnego rana jakoś przetrzymasz

na kolacje promocje w hipermarkecie o ile jest.

> Co do tego co opisałeś co jadasz na co dzień - musisz dorzucić do tego
> jakieś świeże warzywa, lub owoce _codziennie_- choćby przysłowiową
> marchewkę czy ogóra kiszonego - w tym co wymieniłeś nie ma kompletnie wit
> C, co w dość szybkim tempie objawi się spadkiem nastroju, sennością,
> zniechęceniem, brakiem koncentracji.

no i błonnik dla iukładu trawiennego się przyda....
Z mleka można też kakao na nastrój albo spróbować pohodować jogurt...