Jak mam rozwiązać ten problem?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 67

11. Data: 2006-12-28 17:56:02

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

vohumana napisał(a):

>> a czego sie spodziewałeś?
>> przepisu na eliksir z uszu nietoperzy?
>
> Eee... no słuch zdaje sie mają całkiem dobry :o)

zatem kto ma uszy niechaj nimi dobrze słuszy :)

może się wreszcie upiję dzisiaj? od dwóch dni to sobie obiecuję i nijak
mi sie nie udaje. starość, nic tylko starość. bo warunki są :)

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-12-28 18:12:12

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski napisał(a):

>> zero knucia a ty nie widzisz rozwiązania?
>
> No nie widzę, jak mi bóg miły, bozia łaskawa, chuj po zbój oraz pardon w
> sile prostaty - nie widzę.

ślepak!

>> a czego sie spodziewałeś?
>> przepisu na eliksir z uszu nietoperzy?
>
> Tak to niestety zabrzmiało. Przepis jasny, prosty i klarowny na danie
> pt."zobaczymy co z tego wyjdzie".

zawsze się patrzy co wychodzi.
natomiast rzadko się wyciąga rękę żeby podrapac netoperka za uszkiem.
odleci, albo mu się spodoba.
ale będziesz miał jasność, zbóju, pardon...

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-12-28 18:34:21

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@p...na.swiat> napisał w wiadomości
news:en11es$bdi$1@atlantis.news.tpi.pl...

> zawsze się patrzy co wychodzi.
> natomiast rzadko się wyciąga rękę żeby podrapac netoperka za uszkiem.
> odleci, albo mu się spodoba.

A jak udziabie albo uszko mu się wypadnie, lub co gorsza ani nie odleci ani mu
się spodoba ? Możliwości jest wiele, rzekłbym nawet - w zbój pardon.
W szczególności, takie podrapanie może zostac odebrane jako przyczynek do
przyszłej uległości, co dla odpowiednio skonfigurowanego nietoperka może być
kuszące, nie do końca jednak w takim aspekcie o jakim myśli drapacz.

> ale będziesz miał jasność, zbóju, pardon...

Jasne sytuacje budzą we mnie ciemne przypuszczenia.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-12-28 18:34:46

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: vohumana <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 28 Dec 2006 18:56:02 +0100, tren R napisał(a):

> vohumana napisał(a):
>
>>> a czego sie spodziewałeś?
>>> przepisu na eliksir z uszu nietoperzy?
>>
>> Eee... no słuch zdaje sie mają całkiem dobry :o)
>
> zatem kto ma uszy niechaj nimi dobrze słuszy :)

:o)

> może się wreszcie upiję dzisiaj? od dwóch dni to sobie obiecuję i nijak
> mi sie nie udaje. starość, nic tylko starość. bo warunki są :)

Twoje zdrówko, brat !
c["]
-`@'- (*
vohu _()_ mana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-12-28 19:15:19

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

vohumana napisał(a):

> Twoje zdrówko, brat !

rodrigo y gabriela - miód na uszy
chyba się uda

zdrówko

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-12-28 19:21:22

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski napisał(a):

> A jak udziabie albo uszko mu się wypadnie, lub co gorsza ani nie odleci
> ani mu się spodoba ? Możliwości jest wiele, rzekłbym nawet - w zbój pardon.

a jak chciałbys zweryfikować działąnie owej machinerii?
jak poznasz zachowanie systemu?
musisz cuś nacisnąć, żeby cuś dostać.
możesz mnie poprosić o to żebym ci kupił kole w awtomacie
ale nie bedziesz miał pewności, że przyniosę to co trzeba.
o ile wogóle bym przyniósł, nie ma to jak cudza kola.
wiecej powiem - cudze kole sa ładniejsze od własnych kul, hołk!
w oko kole cudza kola, dodam jeszcze.
już taki jestem zimny kolo....

> W szczególności, takie podrapanie może zostac odebrane jako przyczynek
> do przyszłej uległości, co dla odpowiednio skonfigurowanego nietoperka
> może być kuszące, nie do końca jednak w takim aspekcie o jakim myśli
> drapacz.

gdyby jeśli coś nagle inaczej niżeli wtedy to dlatego mogłoby się to
albo tamto inaczej potoczyć. ale tak, zgadzam się, mogłoby zostac
inaczej. ale mogłoby zostac jeszcze inaczej niż inaczej.
tak więc na dwoje babka wróżyła.
taka kola.

> Jasne sytuacje budzą we mnie ciemne przypuszczenia.

piorun cię w łeb pierdolnął, tak?

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-12-28 20:42:48

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@p...na.swiat> napisał w wiadomości
news:en15m3$56m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przemysław Dębski napisał(a):
>
>> A jak udziabie albo uszko mu się wypadnie, lub co gorsza ani nie odleci ani
>> mu się spodoba ? Możliwości jest wiele, rzekłbym nawet - w zbój pardon.
>
> a jak chciałbys zweryfikować działąnie owej machinerii?
> jak poznasz zachowanie systemu?
> musisz cuś nacisnąć, żeby cuś dostać.
> możesz mnie poprosić o to żebym ci kupił kole w awtomacie
> ale nie bedziesz miał pewności, że przyniosę to co trzeba.
> o ile wogóle bym przyniósł, nie ma to jak cudza kola.
> wiecej powiem - cudze kole sa ładniejsze od własnych kul, hołk!
> w oko kole cudza kola, dodam jeszcze.
> już taki jestem zimny kolo....

Otóż to, otóż to. Jak cię poproszę o kolę, to mogę sie spodziewać co najwyżej
kolki - i to jest jasne jak murzyn w sutannie. Co wcale nie wyklucza, że gdy
poproszę o kolę murzyna w sutannie - dostanę po kolanach. Co pozwala wysnuć
przypuszczenie, że owa machineria być może zachowuje się przewidywalnie w
odniesieniu do konretnych jednostek, co z kolei wcale nie oznacza że w zgodzie
ze zdrowym rozsądkiem (choć tego nie wyklucza).
Tak więc drogi murzynie, jeśli pani X czegoś chce od pana Y (żadne nie jest
murzynem, ale jedno z nich jest sutanną), ale pan Y nie chce się poddać chceniu
pani X - wyrażonemu w jakiś tam niezbyt rozmowny sposób. To ja nadal nie widzę
rozwiązania w tym że pani X powie panu Y czego chce z prostej przyczyny - nic
nie wiem o pani X i o panu Y (pozatym, że jedno z nich jest sutanną). I o tym
zdaje się mówiłem przy okazji pytania o knucie. Ale wy murzyni odrazu zaczynacie
ściemniać.

>> Jasne sytuacje budzą we mnie ciemne przypuszczenia.
>
> piorun cię w łeb pierdolnął, tak?

Nie każdy ma łeb uziemiony.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-12-28 21:06:11

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski napisał(a):

> Otóż to, otóż to. Jak cię poproszę o kolę, to mogę sie spodziewać co
> najwyżej kolki - i to jest jasne jak murzyn w sutannie. Co wcale nie
> wyklucza, że gdy poproszę o kolę murzyna w sutannie - dostanę po
> kolanach. Co pozwala wysnuć przypuszczenie, że owa machineria być może
> zachowuje się przewidywalnie w odniesieniu do konretnych jednostek, co z
> kolei wcale nie oznacza że w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem (choć tego
> nie wyklucza).
> Tak więc drogi murzynie, jeśli pani X czegoś chce od pana Y (żadne nie
> jest murzynem, ale jedno z nich jest sutanną), ale pan Y nie chce się
> poddać chceniu pani X - wyrażonemu w jakiś tam niezbyt rozmowny sposób.
> To ja nadal nie widzę rozwiązania w tym że pani X powie panu Y czego
> chce z prostej przyczyny - nic nie wiem o pani X i o panu Y (pozatym, że
> jedno z nich jest sutanną). I o tym zdaje się mówiłem przy okazji
> pytania o knucie. Ale wy murzyni odrazu zaczynacie ściemniać.
>
>>> Jasne sytuacje budzą we mnie ciemne przypuszczenia.
>>
>> piorun cię w łeb pierdolnął, tak?
>
> Nie każdy ma łeb uziemiony.

no dobra

1. udało mi się dziś
2. jak zobaczyłęm ile napiałeds podnisło się moje ego, że ktos to wogóle
ze mną gada
3. zajebiście
4. jestes głupi jak but
5. kocham cię
6. przemek, po prostu ludzie za mło móią o swoich uczuciach, ju noł?
7. errata do 6 - polacy
8. errata do 7 - chyba
9. poznałem zajebistą dzieczynę, co ma na imię jak moja żona - nie
cieszyłbys się?
10. pewnie byś się nie cieszył bop dlaczego niby
11. przemek
12. mi tylko o to chodzi, ze jesli bocian i lis te sprawy, to trezeba to
przerwać
13. pechowe, opuszczAM
14. wszystko powinno być jasne jak murzyn w sutannie rzeczonej
15. wyprzedzam cie myślą o jakies 0,5 wiśniówki
16. możesz na to poradzić coś
17. zawsze mi się podonbały twoje posty i zadzdroszczę ci ich - wiedz to
18. wiem że to wiesz
19. dziuęki za uziemiony łeb - to jest coiś na kształ przykazania - nie
iej uziemionego łba
20. starczy chyba,co?
21. po prsdtu ludzie powinni sobie mówic proste rzeczy
22. swioat będzie łatwiejszy
23. kurwa dzwoni moja matka
24. wszystko chuj

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-12-28 21:14:21

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: vohumana <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 28 Dec 2006 22:06:11 +0100, tren R napisał(a):

> 24. wszystko chuj

Jak to ?

-`@'- (*
vohu _()_ mana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-12-28 21:15:56

Temat: Re: Jak mam rozwiązać ten problem?
Od: "niezbecki" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

tren R<t...@p...na.swiat>
news:en1bqk$iib$1@nemesis.news.tpi.pl

[...]
> 23. kurwa dzwoni moja matka
> 24. wszystko chuj

Pewnie mamusia Ci już o tym powiedziała, ale:

1. Don't drink (too much) and write...

... bo jeszcze Ci się zdarzy to, co Geoffowi...

... i dopiero będziesz uziemiony.

Paff
--
Geoff Huish, 26, told fellow boozers at a local pub in Caerphilly, South
Wales, "if Wales wins, I'll cut my balls off." So they did. And HE did.