Data: 2000-12-07 06:30:38
Temat: Re: Jak mam wziąść sie w garść?
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Milutkie Sloneczko pewnego dnia na pl.sci.psychologia napisala:
>Czy ktoś z Was przechodził potężnego doła ?
Nie bylo mnie tu jakis czas i nie wiedzialam, ze tak sie czujesz.
Przepraszam. Dol? Mam praktycznie od dlugiego czasu.
>Czy ktoś z Was zalewał sie bez powodu łzami?
Bez powodu nie zalewam sie lzami. Jest powod. Jaki Masz powod Sloneczko?
>Czy komuś z Was nic a nic sie nie chciało?
Oj tak, setki razy, a ostatnio to bleee.
>Ale mimo wszystko dostrzegał piekno tego świata!
Momentami przez przeswit.
>Kochał swoich najbliższych......................Chciał być dla nich dobry ,
>cierpliwy i zawsze usmiechnięty!
Tak robie. To dla nich wazne. Chociaz nie raz mi trudno sie usmiechnac. Juz
dawno nikt nie slyszal mojego smiechu.
>Nie chcę brac żadnych prochów - chciałabym poradzić sobie z tym sama!
>Czy mam taka szansę?
Jesli piszesz to lepiej poradz sie psychologa. Powinnas dojsc przyczyny
takiego stanu. Jedno Ci powem kochane Sloneczko i nie bedzie to pocieszenie.
Ja ma swiadomosc swojego stanu i z czego to wynika, ale to nie polepsza
mojego samopoczucia wrecz przeciwnie.
Cieply calus w Twoj sloneczny promyk,
Marlena
Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl
|