Data: 2005-04-07 20:29:32
Temat: Re: Jak myslicie?
Od: "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d344vi$me3$1@inews.gazeta.pl...
> Goły wisielec.
> W grudniu 1982r. mój kolega i imiennik Wiesiu, pracujący w prokuraturze w
> Słubicach, opowiedział mi niesamowitą historię. Akurat uczestniczyliśmy w
> potwornie nudnych, obowiązkowych dla aplikantów sądu i prokuratury
> zajęciach z WUML-u (tzw. wieczorowy uniwersytet marksizmu-leninizmu),
> prowadzonych przez lektorów komitetu wojewódzkiego PZPR. Komuch gadał, a
> my swoje. Otóż milicja i prokuratura w Słubicach dostały wiadomość o
> wisielcu, który wisiał na stryczku w swoim mieszkaniu. Czy to zabójstwo,
> czy samobójstwo? Nic z tych rzeczy! To był wypadek! Facet wisiał w pokoju
> obklejonym zdjęciami porno, wisiał nago, nie żył, a penis po śmierci
> zastygł mu w stanie wzwodu (toteż z tym penisem był potem wielki problem w
> kostnicy - musieli mu go złamać, by ubrać gościa do pogrzebu). Na podłodze
> była wielka plama spermy. Okazało się, że facet miał takie zboczonko -
> wieszał się na stryczku, patrzył na gołe laski i w momencie zaciskania się
> pętli osiągał orgazm i wytrysk. Krytycznego dnia siła orgazmu musiała go
> jednak tak osłabić, że nie miał siły odwiesić się ze stryczka i zadyndał
> się na śmierć. Tak orzekł zakład medycyny sądowej.
Był też taki japoński film "Imperium miłości" (nie mylić z "Imperium
namiętności"), w którym para posuwała się coraz dalej z podduszaniem ;), aż
posunęła się do końca.
Paff
--
"Współczucie nie tłumaczy poparcia dla eutanazji, gdyż ja też
mam wobec chorych współczucie - a jakoś eutanazji nie popieram."
- Casper
|