Data: 2004-12-17 17:33:56
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!
Od: "GRZESIEK" <g...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam dzieki serdecznenie za odpowiedz
widze to tak
mysle ze dam rade ze spelnie deklaracje
wiesz z rozmowa miedzy nami tez bylo ciezko glownie z mojej strony
ona cos mowila ja sie szybko denerwowalem,
ona dawala spokuj zeby nie wszczynac klutni
widze to tak ze brala wine na siebie choc jej winy w niczym nie bylo
(tak tez mi powiedziala kiedy powiedziala o odejsciu)
juz o tym myslalem bylem nawet u ksiedza od spraw malzenskich (zajmuje sie zwiazkami)
o psychologu juz myslalem powiedzialem jej nawet o tym
wiesz ona (nie wiem czy widzialas wczesniej) odkryla na dodatek niedawno ze jest DDA
(doszlo to do niej po tylu latach)
a wiec zlosc, ogolne poddenerwowanie i inne
kiedy ona z tym mila problem wczesniej kilka lat temu ( nie wiedziala o tym )
nie bylo mnie przy niej, nie czula sie przy mnie bezpiecznie
teraz te sprawy do niej doszly
no i doszla zlosc i agresja z tych i innych powodow na mnie
(ja tez ja w pewnym sensie wykorzystywalem)
wiesz wlasnie sie tego boje jak to bedzie jak sobie z tym poradzimy
czy mi zaufa czy doceni itd
boje sie tego boje sie ze to moze bedzie tylko przedluzenie tego zwiazku chwilowe
ze jak wroci to patrzac w przyszlosc moze to nic niedac
bo sie kiedys tam rozejdziemy (w zwiazku, malzenmstwie)
a tego nie chce chcialby z nia tworzyc zdrowy partnerski zwiazek na milosci
czego wczesniej odemnie nie miala
nie chce jej ranic ale chce o nia walczyc bo zasluguje na to
chce odpokutowac wszystkie swoje grzechy
pozdro
grzesiek
Użytkownik "wczesna" <w...@s...univ.szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:cpv42l$pis$1@atlantis.news.tpi.pl...
Myślę, że nie ma takiego/takiej, który by Ci dobrze doradził. Każdy widzi
problem inaczej, przez pryzmat swoich problemów, co zresztą widać po tych
postach.
Zastanów się najpierw czy tak naprawdę jesteś w stanie spełnić te wszystkie
deklaracje, czy Ci się nie odwidzi jeżeli ona wróci. I czy na pewno
problemy, które wskazujesz były przyczyną jej odejścia (przypomnij sobie co
ONA do Ciebie mówiła, jakie ONA zgłaszała prośby, zastrzeżenia, czego
chciała, o czym marzyła, czego nie tolerowała, co ją bolało, co ją
krzywdziło).
A potem znajdź dobrego psychoterapeutę. To nie żart. To jak najbardziej
poważna rada. Profesjonalna pomoc pozwoli Ci złapać dystans, zrozumieć,
ocenić i podjąć decyzję. i będziesz miał wsparcie. obiektywne. bo kwestia
powrotu to decyzja obu osób. I może być tak, że ona już nie zaufa, albo na
odwrót, zaufa. albo okaże się, że to ty tak naprawdę nie chcesz. Pomimo bólu
i tego kogla - mogla, którego masz w środku. Moja rada: idź do terapeuty,
poznaj siebie. zrozum problem. wtedy znajdziesz rozwiązanie. Sam temu nie
podołasz, bo człowiek z reguły widzi to co chce widzieć.
tu nikt Ci rozwiązania nia da, a może spowodować, że dokopiesz sobie i jej
bardziej, niż byś sobie tego zyczył. I nie walcz o waszą przyszłość. walcz o
swoją. I pozwól jej walczyć o swoją. Jeśli macie tą przyszłość wspólną - to
dobrze. Jeśli nie - tylko ją bardziej zranisz.
pozdrawiam
wczesna
|