Użytkownik "Piotr" <p...@n...spamuj.com> napisał w wiadomości
news:c4p5q1$1d68$1@news2.ipartners.pl...
> Anna Kwiecińska wrote:
>
> > Chodzi mi o zasilanie. Czy 50 metrowy kabel elektryczny prowadzący do
> > oczka ma leżeć na trawie, a my się mamy o niego przewracać, czy jak? W
> > jakiej odległości od wody ma leżeć wtyczka do prądu? Co jeżeli zamoknie?
>
> Są kable przystosowane do zakopania w ziemi i wilgoć im nie przeszkadza.
> Kabel należy zakopać na _minimum_ 50-60cm tak aby nie uszkodzić go podczas
> prac ogrodowych. Dla bezpieczeństwa dobrze byłoby także zainstalować
(jeśli
> go nie ma) wyłącznik różnicowoprądowy.


Tam nic jeszcze nie ma, nawet prądu. Czyli radzisz specjalny kabel a nie
zwykły w plastikowej rurce? Swoją drogą 50 m kopania to nie przelewki. A
jakby doprowadzić ziemią prąd do domu w stanie surowym i z niego do oczka?
Byłoby mniej kopania. Może zerkniesz? Drewniany stoi przy płocie, skrzynka z
elektryką ma wisieć albo na domu ,albo na słupie przy wejściu do ogrodu.
Zaraz za starym, stoi dom z cegły, a kilka metrów przed nim to oczko. Ja też
tam planowałam hm...automatyczne podlewanie ogrodu założyć.
http://www.mojogrod.prv.pl/.
W kazdym razie serdecznie dziękuje za zainteresowanie i porady.
Anka

>
> pozdrawiam
> Piotr
>