Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitony

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 134

131. Data: 2009-02-02 13:53:27

Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitony
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 2 Feb 2009 05:35:08 -0800 (PST), Panslavista napisał(a):

> On 2 Lut, 14:22, "Aicha" <b...@m...pl> wrote:
>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>>
>>>>>> Bo Aisza to brunetka, no chyba, że już ma perły w lanach...
>>> To nie ja napisałam, lecz P.
>>> Cytuj z prawidłową wrotką.
>>
>> Noi? Nie umiesz do trzech policzyć, pani matematyk (teraz już
>> czterech)?
>>
>> --
>> Pozdrawiam - Aicha
>
> Jesteście zazdrosne o jakiegoś chopa? 8-()

W cały świat. Ciągle to spotykam; ostatnio.... dzisiaj na kursie :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

132. Data: 2009-02-02 17:11:51

Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitony
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> >>>>> Bo Aisza to brunetka, no chyba, że już ma perły w lanach...
> >> To nie ja napisałam, lecz P.
> >> Cytuj z prawidłową wrotką.
> > Noi? Nie umiesz do trzech policzyć, pani matematyk (teraz już
> > czterech)?
> Znów Cię "ponoszą" kompleksy.

Patataj... Patataj... Pata...taj.
...
Iiiiihaaaaaaaaa!
Chodzilo oczywiscie o to.

> Cóż, nie da rady na zajady, jak dla kogoś
> liczenie to już matematyka...

Liczenie ptaszków to nawet więcej niż matermatyka. Ale trzeba mieć co
liczyć :)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

133. Data: 2009-02-02 18:32:38

Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitony
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 2 Feb 2009 18:11:51 +0100, Aicha napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>>>>>>> Bo Aisza to brunetka, no chyba, że już ma perły w lanach...
>>>> To nie ja napisałam, lecz P.
>>>> Cytuj z prawidłową wrotką.
>>> Noi? Nie umiesz do trzech policzyć, pani matematyk (teraz już
>>> czterech)?
>> Znów Cię "ponoszą" kompleksy.
>
> Patataj... Patataj... Pata...taj.
> ...
> Iiiiihaaaaaaaaa!
> Chodzilo oczywiscie o to.
>
>> Cóż, nie da rady na zajady, jak dla kogoś
>> liczenie to już matematyka...
>
> Liczenie ptaszków to nawet więcej niż matermatyka. Ale trzeba mieć co
> liczyć :)

Ile naliczyłaś? - ja jednego. Ptaszka. A to, o czym mówisz, to dla
matematyka znak mniejszości lub większości.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

134. Data: 2009-02-17 10:14:43

Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitony
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bluzgacz pisze:
> Felinity <f...@j...pl> napisał(a):
>
>> medea pisze:

>>> Dlaczego nie? Taki właśnie przepis miałam z książki o żywieniu dzieci.
>>>
>> To ja jeszcze dorzucę: twaróg, makrela wędzona, musztarda i szczypiorek.
>
> NIEKOSHER...

Otóż nieprawda.
Właśnie wróciłam z włóczęgi (m.in. kulinarnej) po Izraelu, m.in. jadłam
w koszernych restauracjach np. sałatkę z łososiem wędzonym i serem.
Łączenie ryby z serem jest jak najbardziej dopuszczalne, ryba jest
daniem neutralnym - podają tam rybę przed mięsem, by je oddzielała od
potraw mlecznych. Zasięgałam języka u źródeł.

Generalnie najlepsza w Izraelu jest kuchnia arabska i kuchnia Żydów
afrykańskich. Za kilka dni opiszę dokładniej i pokażę zdjęcia kuchni
izraelskiej, bardzo różnorodnej i złożonej z kuchni wielu kultur ludzi
tam mieszkających. Owoce i słodkości mają rewelacyjne.

Jeśli ktoś ciekawy, tu:
http://bajarka.fotolog.pl/
jest kilka świeżych zdjęć izraelskich, w czym dwa z jedzeniem.
--
BBjk