« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-01-30 15:44:37
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonytopek <topek-s*amerzy-to-mendy-je-PiPi-ne@post.pl> napisał(a):
> Czyli co proponujecie na sniadanie/kolacje. Zeby bylo dobre (:),
> przygotowanie nie zajmowalo godziny, wzglednie tanie.
> Ostatnio uskuteczniam paste z tuczyka w oleju, ogorkow konserwowych,
> majonezu. No ale ile mozna?
> Ryba w pomidorach/oleju tez byla "rozdeptana" widelcem i zjedzona.
Skoro probujesz ryb, ogorka i majonezu to moze cos na szybko.
To cos w rodzaju pasty rybnej, tylko znacznie bardziej smaczne.
Ryba wedzona + jajko + ogorek kiszony.
Rybe rozdrabniasz, jajko kroisz w kostke. To samo z ogorkiem.
Dodajesz majonezu - w zaleznosci od upodoban i przyprawiasz, tez tak jak
preferujesz.
Calosc wpierdalasz do lodowki na 1-2h, zeby "przeszlo", choc ja nie zawsze
tego przestrzegalem.
Do jedzenia dobre na kanapki, jako salatka.
Bluzgacz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2009-01-30 16:20:55
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonyBluzgacz pisze:
> Skoro probujesz ryb, ogorka i majonezu to moze cos na szybko.
> To cos w rodzaju pasty rybnej, tylko znacznie bardziej smaczne.
> Ryba wedzona + jajko + ogorek kiszony.
> Rybe rozdrabniasz, jajko kroisz w kostke. To samo z ogorkiem.
Można zamiast majonezu dać trochę białego sera i zmiksować. Będzie wtedy
prawdziwa pasta do smarowania.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-01-30 16:26:12
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonymedea pisze:
> Bluzgacz pisze:
>
>> Skoro probujesz ryb, ogorka i majonezu to moze cos na szybko.
>> To cos w rodzaju pasty rybnej, tylko znacznie bardziej smaczne.
>> Ryba wedzona + jajko + ogorek kiszony.
>> Rybe rozdrabniasz, jajko kroisz w kostke. To samo z ogorkiem.
>
> Można zamiast majonezu dać trochę białego sera i zmiksować. Będzie wtedy
> prawdziwa pasta do smarowania.
Makrelę z serem + troszkę oliwy zmiksować, wkroić jajko + ogórek w
kosteczkę + posiekana cebula + pieprz. Tak zrobię, dzięki Wam za
niespodziewaną inspirację.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2009-01-30 16:31:09
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonymedea <e...@p...fm> napisał(a):
> Można zamiast majonezu dać trochę białego sera i zmiksować. Będzie wtedy
> prawdziwa pasta do smarowania.
Nigdy w zyciu!
Nabial do ryby?
No nie zartuj.
Bluzgacz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2009-01-30 16:32:47
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonyBluzgacz pisze:
> Nigdy w zyciu!
> Nabial do ryby?
> No nie zartuj.
Dlaczego nie? Taki właśnie przepis miałam z książki o żywieniu dzieci.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2009-01-30 16:38:08
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonyBluzgacz pisze:
> Nigdy w zyciu!
> Nabial do ryby?
Pasty rybno-serowe to stary i dobry wynalazek, co masz przeciwko?
O ile pamiętam, nie sprawdzałam, tzw. awanturki już stosowała Monatowa,
czy Ćwierczakiewiczowa.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2009-01-30 16:40:49
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonymedea pisze:
> Bluzgacz pisze:
>
>> Nigdy w zyciu!
>> Nabial do ryby?
>> No nie zartuj.
>
> Dlaczego nie? Taki właśnie przepis miałam z książki o żywieniu dzieci.
>
To ja jeszcze dorzucę: twaróg, makrela wędzona, musztarda i szczypiorek.
Najbardziej mi to smakuje z bagietkami serowymi (takimi z zapieczonym
serem na wierzchu).
Pozdrawiam,
Fel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2009-01-30 16:41:09
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonyUżytkownik "topek" napisał:
> Na mysl o chlebku z szynka/serem i na to pomidor robi mi sie
> niedobrze.
Zamiast pomidora: sałatka z ogórka kons., czerwonej fasoli, kukurydzy,
podpieczonych na teflonowej patelni ziaren słonecznika (uwaga, żeby
nie spalić, potem muszą ostygnąć) i oleju.
Do tego tuńczyka z majo i ogórkiem można dodać groszek konserwowy -
trochę inaczej będzie.
Albo tuńczyka z brzoskwiniami z puszki i sosem z majonezu i przecieru
pomidorowego - pychota!
Albo ogórek, kukurydza i rzodkiewki z sosem z jogurtu i cytryny - moje
dziecko się tym obżera :)
Albo zmieszane pomidor, kukurydza i ogórek - świeży lub konserwowy i
olej lub majonez, co wolisz.
Zamiast w ogóle kanapek: sałatka ryżowa z rozgniecionym ząbkiem
czosnku, papryką konserwową (albo świeżą - w ostateczności, bo to
papryka nadaje "mokrość") i odrobiną zalewy z niej, serem żółtym w
kostkę, kukurydzą, zielonym ogórkiem i olejem. Taką sałatkę można
sobie dowolnie modyfikować.
Generalnie dziecku robię kolorowo - a faceci też są wzrokowcami ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2009-01-30 18:58:34
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonyOn 30 Sty, 14:38, Krystyna Chiger <k...@h...pl> wrote:
> Użytkownik topek napisał:
>
> > Czyli co proponujecie na sniadanie/kolacje. Zeby bylo dobre (:),
> > przygotowanie nie zajmowalo godziny, wzglednie tanie.
>
> Galareta z nóżek, kotlety mielone (mogą być na zimno), spaghetti,
> risotto, jajecznica w różnych wersjach, omlety wszelakie. Otwórz
> książkę kucharską na przekąskach, na daniach jedno garnkowych.
>
> > Nie lubie jak jedzenie jest suche.
> > Na mysl o chlebku z szynka/serem i na to pomidor robi mi sie niedobrze.
> > Pomocy! :-///
>
> Nie przepadam za chlebem z czymkolwiek, no może ze smalcem.
Też nie znoszę/znosimy kanapek. Mężowi pakuję w podróż pieczywo osobno
i do niego pieczone udka kurczaka lub inne mięsne porcjowe "kawałki"
plus np. kolorowa sałatka w hermetycznym pojemniku. Generalnie jak
najmniej pieczywa. Lubimy mięso.
Pieczywo do śniadania czy kolacji jest podane też osobno; jemy
wedlinę, ryby czy mięso nabierając je na talerzyki i używając widelca
i noża, kroimy kęsy. Chleb nie stanowi podstawy (w żadnym sensie).
Nie zjadłabym też kanapek zrobionych cudzą=obcą ręką: nigdy ich np.
nie kupuję (takich gotowych) w podróży, nigdy ich nie jem na
imprezach. Zresztą imprezy to najmniejszy problem, bo wśród naszych
znajomych kanapki też nie są uznawane, więc na imprezach jest zawsze
mięsiwo na półmiskach i chleb tylko jako dodatek, osobno, gdzieś w
kąciku stołu.
> I nie
> mam pojęcia, skąd wziął się "kult kanapek" :)
Z polskiej oszczędności i z angielskich sandwiczów .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2009-01-30 19:02:14
Temat: Re: Jak pomysle o kanapkach z serem/szynka to mam odruch wymitonyOn 30 Sty, 17:20, medea <e...@p...fm> wrote:
> Bluzgacz pisze:
>
> > Skoro probujesz ryb, ogorka i majonezu to moze cos na szybko.
> > To cos w rodzaju pasty rybnej, tylko znacznie bardziej smaczne.
> > Ryba wedzona + jajko + ogorek kiszony.
> > Rybe rozdrabniasz, jajko kroisz w kostke. To samo z ogorkiem.
>
> Można zamiast majonezu dać trochę białego sera i zmiksować. Będzie wtedy
> prawdziwa pasta do smarowania.
>
> Ewa
Oj... Nie cierpię past wszelkiego rodzaju. Przyprawiają mnie o
mdłości, bo nigdy nie wiadomo, z czego sa i w dodatku zawsze!
paskudnie wyglądają. Dlaczego koniecznie trzeba smarować pieczywo
czymkolwiek prócz masła i dżemu czy miodu? Wolę mieć "kawałkowe"
jedzenie (ryba, ser, ogórek, jajko itp) na talerzyku, a chlebem tylko
przegryzać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |