Data: 2009-01-09 19:14:01
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
lusterus pisze:
> No tak tylko, że jedne osoby rodzą się z tymi zdolnościami "towarzyskimi" i
> nie muszą udawać kogoś kim nie są.
Ja zauważam w tych relacjach często interesowność. Np. ładna laska
dobiera sobie za koleżanke brzydule. Ładna na tle brzyduli wygląda
jeszcze ładniej (dodatkowo prawi jej komplementy, że wcale nie jest z
nią tak źle), brzydula na tym korzysta, bo dzieki temu ma szanse
nawiązać kontakt z facetami zwabionymi przez tą ładną.
Jak obserwuje ludzi z tzw. "zgranych paczek" niejednokrotnie widzę, że
oni siebie potrzebują do tego, by istnieć. W sensie negatywnym. Jedni na
drugich żerują, w razie jakichś scysji obgadują się nawzajem. Patrzą na
siebie wzrokiem zawistnym.
> Inne z kolei, do których zaliczam sie ja,
> takich umiejętności nie wyssali z mlekiem matki. Ich natura jest inna od tzw
> gaduł i dusz towarzystwa. Dlatego zakładając, że przedstawiciele obu
> rodzajów ludzi zachowują się w ten sam sposób w kontaktach międzyludzkich,
> przy czym tej pierwszej osobie przychodzi to naturalnie a tej drugiej
> niestety nie - wtedy musi ona udawać by osiągnąć cel jakim jest akceptacja
> społeczna. To cholernie niesprawiedliwie.
>
Ja bym określił inaczej: naturalne.
Zlewacenie mentalne dostrzegam.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
|