| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-24 16:52:32
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)w poprzednim art. <ahmkhf$su8$1@news2.tpi.pl>,
szanowny kol. Saulo pisze, ze:
<...>
> pomyśl, co się stanie, jeżeli nie uda mu się jej pozbyć do końca życia, a
> ona nigdy nie posunie się tak daleko, żeby mogło wkroczyć prawo?
> <...>
jezeli to nawet byloby mozliwe..
banita?
uciekinier?
pomysl co sie stanie jesli sie nie odnajdzie w nowym srodowisku,
zupelnie innym srodowisku.. zauwaz ze Polska jest to dosc dziwna kraja..
jest to czlowiek kt. cokolwiek juz przezyl tu i nijako został przez ten
kraj uksztaltowany, zdeformowany wg tutejszych standardow
moze dla Ciebie nie ma roznicy gdzie zyjesz, ale pewnie mialoby dlaczego
akurat tu.
oczywiscie obaj gdybamy sobie... ale ponoc emigracja to rowniez zlozony
problem psychologiczny..
<...>
> jeśli to jest możliwe ze względów zawodowych i osobistych to powiedz mi:
> WŁAŚCIWIE DLACZEGO NIE?
ok, pomijajac juz co pisalem powyzej- uwazam ze jest to fantastyczny
pomysl. jesli sie orientujesz to podaj adres amasady gdzie mozna to
zalatwic najszybciej. moze sam sobie zalatwie.
no i pomysl tylko ze jezeli jest to takie proste to czemu jej mialoby
sie nie udac? myslisz ze jednak zdecyduje sie na pozostamie w kraju ze
wzgl. na nowa prace?
:)
no chyba ze ewyjedzie do kraju gdzie taki zachowania bie beda
tolerowane.. (Bliski Wschod?)
> | oczywiscie ze chcialoby sie zeby wszyscy..
> ??
wczuj sie we mnie paranoika:
oczywiscie istnieje mozliwosc ze to tylko niewinna dyskusja misternie
szyta wg wykroju.. ale imo problem jest na tyle realny, ze jesli nawet
nie dotyczy topicotworcy, to ktos moze podczytuje - jakis skryty
sercolamacz (Breakheart ;)
zreszta problem jest 'plcio-abarotny', tyle ze kobietom jest chyba nieco
latwiej uzyskac pomoc ze wzgledow spoleczych.. chocia.. feministki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |