Data: 2001-10-05 10:09:47
Temat: Re: Jak radzic sobie po rozwodzie?
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9pjujj$go$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
5-10-01 11:31:
> Poniewaz zawsze zaskakuje mnie wysoki stopien
> w jakim rozwod formalny konczacy formalny zwiazek
> wplywa nastepnie na psychike rozwiedzionych, wiec
> chcialbym o cos zapytac przy okazji tego tematu.
>
> Czym sie rozni 'rozwod obywatelski' (konczacy
> zwiazek nieformalny) od rozwodu formalnego?
> Jakie sa roznice w odbiorze przez uczestnikow?
> Czy komus zdarzylo sie ze rozwod byl mniejszym
> przezyciem od rozstania w zwiazku nieformalnym?
>
> Macie jakies spostrzerzenia?
>
> Czarek
>
Co ludzie, to historia - co rozwod, to inne pewnie przezycia.
Mysle, ze bez formalnosci jest czasami trudniej - w kazdym razie trudniej o
mediatorow, trudniej tez jezeli chodzi o sprawy majatkowe. Mozna wyjsc w 5
minut. Formalny rozwod moze byc etapem domykania i wyjasniania. Jasne, ze i
bez publiki mozna to zrobic, ale niektorych tylko publika jest w stanie do
cywilnej (?) odwagi i odpowiedzialnosci zmusic.
No i w sadzie sa rozprawy pojednawcze.
Nieformalny rozwod trwa zaledwie chwile. I cala wiecznosc zarazem:(
e, nie chce mi sie jednak o tym mowic,
pozdr.
Joanna
|