W dniu 2014-12-20 o 14:31, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <i...@j...ru> napisał w wiadomości
> news:549568ad$0$21552$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Ta prawdziwa prawda jest taka że wcale nie bardziej niż np. Czesi czy
>> Francuzi.
>> Oj, nie na ulicach, to w mediach i wśród tzw. celebrytów kultywowany
>> jest turpizm. Gnoje gorsze w swoich destruktywnych działaniach od
>> samego dr Goebbelsa.
>
> A przesympatyczni skądinąd Grecy? Toż to czasem napawdę nos
> wykręcało:-) Z moich doświadczeń- największe śmierdzoele- brudasy to
> Francuzi. Gdzie tam Polakom do ich śmierdzenia- brudu zagłuszonego
> wykwintnym perfumem?
> Tyle, że jak komuś śmierdzą ludzie- i to jeszcze własny naród- to
> niech się idzie wypałować. Jakbyś zobaczyłgloba w realu- to pewno byś
> od razu zrozumiał, dlaczego tak pisze.
>
> --
>
> Chiron

Chyba też przyznam palmę pierwszeństwa w "zapaszku" Francuzom, może to
oczywiście i być trochę niesprawiedliwe, bo i oni się pewnie nie
odróżniają od innych pod względem tego że jedni częściej się myją a
drudzy rzadziej, albo wręcz - raz do roku... Jednak jeżeli już muszę
przyznać komuś pierwsze miejsce w tej kategorii to w wyniku swoich
doświadczeń przyznaje je Francuzom.

Oj nie, akurat wygląd zewnętrzny człowieka jest dla mnie na dalszym
planie. A jeżeli już to dzwonek alarmowy włącza mi się nie na widok
kogoś w dziurawym ubraniu a urzędnika bankowego w krawacie za 1500zł i
graniaku od Armaniego. Wyszczekanie i litr żelu na łbie jeszcze ten
alarm potęguje.