Jacek Gucio napisał(a):
>
> Trudno jest wyhodować z siewu sasankę białokwiatową, a nigdy nie udało
> mi się uzyskać sasanki jasnoróżowej ani pełnej.

Sialam jasnorózowe, z przyczyn róznych przeżyły mi dwie siweki, obie są
jasnoróżowe. Białe nie wiem nie siałam ich celowo, gdzieniegdzie
samosiejki sie pojawily... są biale i lila, samosiejki czerwonej na
razie tez są czerwone, ale tylko dwie wiec jest duza szansa na to, że
siane powtórzą jednak cechy.

> Moje siewki prawie zawsze różnią się wzrostem, pokrojem, kolorem,
> kształtem i ilością płatków, a dość często wracają do formy dzikiej.

To zlaezy od wielu czynników, m. in od tego, że w jednym ogrodzie rośnie
kilka odmian. Troszke sie doczepiłam, bo uogólniłes sparwę pisząc, ze
nowe rosliny będą sie rózniły, a niekoniecznie mogą sie różnić,
szczegolnie u osób, ktore posiadają jedną odmianę.

>
> Ja też lubię niespodzianki, kiedyś uzyskałem sasankę o 12 płatkach
> bardzo ciemnych, prawie czarnych, no raczej bordo ;-)
>
Czekam aż zakwitna mi siane w ubiegłym roku Papageno o prawie czarnych
platkach...może będzie inny kolor :) Tym bardziej, że w szkółce mieli
różne kolorki :)


Pozdrawiam
Kaśka