Data: 2008-12-15 07:34:41
Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1h0sljzeput3n.1jb58i5mqn418.dlg@40tude.net...
> A nawet wcale nie skacze, bo nie skacze naprawdę, lecz skacze pozornie - u
> ludzi, którzy atakują wierzących owo samookłamywanie siebie jest odruchem
> obronnym przed własną niepewnością, reakcją na ukryte poczucie
> nieprzyporządkowania do niczego (żadnej idei, duchowości) i nikogo (mowa o
> grupie, stadzie jako naturalnym środowisku zycia do którego tak naprawde
> każdy człowiek dąży jako istota od zarania stadna).
> Niepewność i samotność. Alienacja.
> Bo o ile wszystkich wierzących łączy coś stałego i waznego dla nich
> wszystkich, to nie-wierzących nie łączy nic - kazdy z nich ma swoje,
> odrębne priorytety, rzadko mając je wspólne z innymi...
Kolejny debil. Z tym, ze w twoim przypadku wszyscy zdazyli do tego
przywyknac, takze w tej materii nie rozczarowujesz hehehehe
Ty bedziesz dazyc do stada nie z racji bycia istota stadna w rozumieniu
czlowiek-istota, ale w rozumieniu tego, ze jestes zwyklym bydlem, z jego
mentalnoscia, poziomem i zachowaniem.
> Człowiek niewierzący (dalej c.n.) jest w stanie bardzo sprawnie dojść do
> ładu, ale ucieka przed tym wewnętrznym głosem wskazującym sposób, uważając
> się naiwnie za autonomiczną jednostkę (w sensie niezależności i odrębności
> od innych ludzi i ich idei) - chce sam być swoim bogiem, a nie uznawać ten
> sam, o zgrozo, Autorytet, który uznaje także babcia siedząca w ławce
> kościelnej i klepiąca pacierze - taka równość się wcale c.n. nie podoba
O kurwa, co za belkot.
Mialo byc madrze, a wyszlo jak zwykle.
Jestes przykladem powiedzenia: "jezeli twoj fryzjer zaczyna mowic o
gieldzie - sprzedawaj akcje" cos w tym rodzaju.
Tyle, ze ty w kazdej dziedzinie przyglupie.
Idz ugniatac kapuche.
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
|