Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Jak sie modlicie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Jak sie modlicie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 79


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2008-12-17 08:43:57

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

OK.
Obawiam się, że kiedyś raczej bankowo przekonasz się jaki z ciebie głupi
chujek.
O ile to już nie nastąpiło, oczywiście.

A teraz możesz spadać.

--
CB


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gi9cg6$qin$1@inews.gazeta.pl...

> Wprost przeciwnie. Mam przekonanie, że nie chcesz. Po prostu się odzywasz.
> Trudno to nazwać rozmową.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2008-12-17 13:41:46

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" napisał w wiadomości

> OK.
> Obawiam się, że kiedyś raczej bankowo przekonasz się jaki z ciebie głupi
> chujek.
> O ile to już nie nastąpiło, oczywiście.

> A teraz możesz spadać.

Uprzejmie dziękuję za pozwolenie.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2008-12-20 10:48:50

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Gru, 16:32, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> Fragile pisze:
>
> > Nie krytykuje i nie osadzam wiary (badz jej braku) innych ludzi, ich
> > religii, ich modlitw. Nie krytykuje Twojej relacji z Bogiem, nie
> > krytykuje Twojej wiary, Twojej modlitwy. Uwazam, ze najwazniejsze
> > jest, by miec Boga w sercu i pozwolic Mu przez nas przemawiac.
>
> Pytanie, jaki to Bóg?
>
Bog, w ktorego wierze to Bog Milosierny. Bog, który jest Miloscia,
Dobrem, Cieplem.
Boga nie sposób opisac slowami. Ja nie umiem, wiec wybacz jesli to co
napisalam jest ulomne. Natomiast to co odczuwam, gdy np. medytuje i
modle się jest nie z tej ziemi. Jest niewyslawialne, i taki jest Bog.
Jest wszystkim. Absolut.
>
> Wymyślony?
>
Objawiony. Odczuwalny.
Ten, który kocha, czuwa, pomaga. Ten, w którego wierze. Dla wierzacego
wiara to nie wymysl.
>
> Bo tak samo mógłbym wierzyć w
> nieskończoną moc opaski, którą nosze na nadgarstku, lub czegokolwiek innego.
>
Masz do tego prawo. Szanuje to. Jeśli wierzysz w moc opaski, trudno z
tym polemizowac. To Twoja wiara, ktorej nie skrytykuje. Mogę tego nie
rozumiec, ale przeciez wiara nie jest tak do konca do rozumienia,
dlatego tez jest wiara. Nie mam jednak zamiaru ublizac Ci z powodu
wiary w wielka moc bransoletki. Zapewne mialbys podstawy, by w nia
wierzyc.
>
> Jeśli nie krytykujesz relacji z Bogiem (zarówno swojej jak i innych), to
> pewnie tylko w obawie przed tym, że Ty uważasz, że byłoby to grzechem.
>
To bardzo plytkie myslenie. Myslenie osoby, która wiare chce ubrac w
slowa, zanalizowac, opisac, zdefiniowac, zamknac w ramki i reguly i co
tam jeszcze. A tak się nie da. Gdyby się dalo, nie była tak piekna,
tak niesamowita, niewyslawialna. I nie bylaby wiara. Wiara to ralacja
oparta w pierwszej kolejnosci na Milosci. Nie ma tam miejsca na leki i
obawy. Oczywiście mowie za siebie.
Nie krytykuje relacji innych ludzi z Bogiem poniewaz nie jestem w
stanie krytykowac czyjes wiary. Nie umiem. Stawiam kazda wiare na
rowni. Nie ma lepszej wiary, lepszej religii. Po prostu szanuje
Czlowieka. Robienie lub nierobienie czegos w obawie, ze byloby to
grzechem jest nieszczeroscia wobec Boga i wobec siebie. Zreszta
wierze, ze Bog i tak przenika nasze mysli, i wie co tam w nas
"siedzi".
>
> Wolisz być dlatego obojętna na innych, a nie miłościwa.
>
To tylko slowa. Twoje slowa, do ktorych masz oczywiscie prawo.
Ja staram sie, by moje czyny swiadczyly o czyms przeciwnym.
Przede wszystkim szanuje czlowieka i jego wiare. Nigdy nie ublize
komus z powodu odmiennosci jego wiary, religii czy modlitwy. Jeśli
ktos cierpi z powodu moich odmiennych odczuc i pogladow, jeśli ktos mi
ubliza - po paru probach dyskusji w koncu odchodze. Jestem bardzo
tolerancyjna (może az nadto), i traktuje drugiego czlowieka powaznie,
z szacunkiem, i z miloscia. Nawet wtedy gdy on prowokuje do czegos
zupelnie przeciwnego. Poniewaz nie tylko to jest wazne jaka jest
obiektywna prawda (jesli takowa istnieje), i nie tylko to jest wazne
kto ma w danej kwestii racje (jesli to kwestia, w ktorej w ogole mozna
miec racje), ale wazne jest tez to, ze drugi czlowiek cos uwaza za
prawde, ze ma o tym najglebsze przekonanie i chce zgodnie z nim zyc.
Kazdy ma do tego prawo, a ja nie umiem tego nie uszanowac.
>
> Pisze to z neutralnego punktu siedzenia, chociaż może jednocześnie
> swojego własnego.
>
Chyba glownie ze swojego wlasnego : )

Pozdrawiam,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2008-12-20 17:22:42

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fdc2db1e-9a56-4868-a683-c5c1b8906cb8@p29g2000vb
n.googlegroups.com...

Jestes kurwa nawiedzona.
Tyle mozna powiedziec.
Wiesz w ogole do kogo i o co sie modlisz?
--
Bluzgacz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2008-12-20 18:59:54

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 20 Gru, 18:22, "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote:
> Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w
wiadomościnews:fdc2db1e-9a56-4868-a683-c5c1b8906cb8@
p29g2000vbn.googlegroups.com...
>
> Jestes kurwa nawiedzona.
>
Widze, ze wszystko o mnie wiesz... Skoro tak dobrze mnie znasz, miej
swiadomosc, ze znam Cie tak samo dobrze...
Wierze w Boga, Bluzgaczu.
Jesli to wg. Ciebie nawiedzenie - ok, moge byc nawiedzona wg.
Bluzgacza.
Na pewno nic to nie zmieni w kwestii mojej wiary.
>
> Tyle mozna powiedziec.
>
Wszystko mozna powiedziec. Zawsze. Wolna droga.
Jednak ja mowie tylko ok.10%, choc czasami jezyk swierzbi...
Sztuka jest sie powstrzymac i nie udowadniac zawsze i wszedzie swoich
racji. Ogromna sztuka.
Czytajac niektorych na tej grupie mozna te sztuke pocwiczyc. Nie jest
latwo...
>
> Wiesz w ogole do kogo i o co sie modlisz?
>
Jestes niepowazny. Znasz takich co sie modla nie wiedzac do kogo?? Ja
nie... Moze mam szczescie...
Oczywiscie, ze wiem, i nie raz o tym pisalam.
Mam przedstawic caly wywod teologiczny?? NTG. I dosc o mnie.

Pozdrawiam,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2008-12-20 19:53:10

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Gru, 20:11, "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote:
> Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:f0632f45-0d79-456b-a806-
>
> > Czy masz wlasne zdanie na temat wyznawcow innych religii (nie tylko
> > katolikow)?
> [...]
>
Ogromne dzieki za odpowiedz.
Podobnej sie spodziewalam, aczkolwiek myslalam, ze osobiscie znasz
wyznawcow innych religii, skoro obrzucasz blotem katolikow. No ale
nic.
Jesli chodzi o mnie, to w przeciwienstwie do Ciebie przy "ocenianiu"
Czlowieka nigdy nie kieruje sie ani jego religia, ani wiara i jestem
daleka od uogolnien. Cale zycie obracam sie w multikulturowym, a co za
tym idzie multireligijnym srodowisku. Do glowy mi nie przyszlo, by
szufladkowac ludzi np. wg. ich religii. Takie szufladkowanie to
zamykanie sie na swiat i ludzi. Zamykanie sie na mozliwosc rozwoju, na
poznawanie nowego. Z takiego pochopnego stawiania muru nic dobrego nie
wynika. Nie mialabym ani wspanialych przyjaciol, ani znajomych, ani
przyjemnosci z obcowania z innymi ludzmi i z poznawania roznorodnych,
czesto fascynujacych wizji zycia i swiata.

Pozdrawiam,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2008-12-21 00:30:40

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3d2df3f6-c4d0-4e22-8247-dca7dc314907@l33g2000pr
i.googlegroups.com...

> Widze, ze wszystko o mnie wiesz... Skoro tak dobrze mnie znasz, miej
> swiadomosc, ze znam Cie tak samo dobrze...

Znasz mnie? Bo przeklinam?
Ja sie nie sprzedaje tutaj ze swoim wnetrzem jak Ty, wiec nie mozesz mnie
dobrze znac.

> Wierze w Boga, Bluzgaczu.

No i co z tego.

> Jesli to wg. Ciebie nawiedzenie - ok, moge byc nawiedzona wg.
> Bluzgacza.
> Na pewno nic to nie zmieni w kwestii mojej wiary.

Zacytuj fragment, gdzie napisalem ze Twoja wiara w Boga to WG MNIE
nawiedzenie.
Jak znajdziesz - wygralas, popelnilem blad, jak nie - skoncz pierdolic i
zmyslac.

> Wszystko mozna powiedziec. Zawsze. Wolna droga.
> Jednak ja mowie tylko ok.10%, choc czasami jezyk swierzbi...

Dlatego nie bede Cie szanowal, bo jestes wygodna i falszywa.
Boisz sie wypowiadac ostrych pogladow ALBO takowe tepic lub
kontrargumentowac.
Takie asekuranctwo to nic innego jak tchorzostwo.
Bede mowil zatem, ze jestes wierzaca w Boga w 10%. I koniec.

> Sztuka jest sie powstrzymac i nie udowadniac zawsze i wszedzie swoich
> racji. Ogromna sztuka.

To jest usprawiedliwianie wlasnej pizdowatosci, asekuranctwa i zaklamania -
wspomnialem o tym wyzej.

> Czytajac niektorych na tej grupie mozna te sztuke pocwiczyc. Nie jest
> latwo...

I co z tego?

>Jestes niepowazny. Znasz takich co sie modla nie wiedzac do kogo?? Ja

Tak, zdecydowana wiekszosc katolikow.

> nie... Moze mam szczescie...

Moze wrecz przeciwnie.

> Oczywiscie, ze wiem, i nie raz o tym pisalam.
> Mam przedstawic caly wywod teologiczny?? NTG. I dosc o mnie.

Odpowiedz na pytania w poprzednim poscie - zwiezle.
Tu mi nie odpisuj juz, bo dyskusja z Toba jest jedna z tych, ktore zaliczam
do tych z zakresu: gorsza-beznadziejna...
--
Bluzgacz




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2008-12-21 00:34:28

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e2843259-648f-4b19-bf14-

> Ogromne dzieki za odpowiedz.
> Podobnej sie spodziewalam, aczkolwiek myslalam, ze osobiscie znasz
> wyznawcow innych religii, skoro obrzucasz blotem katolikow. No ale
>nic.

Znam, ale nie znam dlatego, ze wyznaja inna religie.
Nie rozmawiam z ludzmi na temat religii, bo to beznadziejny temat.

> Jesli chodzi o mnie, to w przeciwienstwie do Ciebie przy "ocenianiu"
> Czlowieka nigdy nie kieruje sie ani jego religia, ani wiara i jestem
> daleka od uogolnien. Cale zycie obracam sie w multikulturowym, a co za
> tym idzie multireligijnym srodowisku.

A gdzie mieszkasz jesli mozna wiedziec?

Do glowy mi nie przyszlo, by
> szufladkowac ludzi np. wg. ich religii.

Powiedz to swoim wspolwyzanwcom i instytucji, do ktorej zapewne uczeszczasz
co niedziele, a ktora zrobila wiele "chwalebnych" rzeczy, nie tylko w
wiekach srednich. I wlasnie w to wierzysz, wiec te zapewnienia o
nieszufladkowaniu - wybacz, ale sa chuja warte.

Takie szufladkowanie to
> zamykanie sie na swiat i ludzi. Zamykanie sie na mozliwosc rozwoju, na
> poznawanie nowego. Z takiego pochopnego stawiania muru nic dobrego nie
> wynika. Nie mialabym ani wspanialych przyjaciol, ani znajomych, ani
> przyjemnosci z obcowania z innymi ludzmi i z poznawania roznorodnych,
> czesto fascynujacych wizji zycia i swiata.

Kurwa, znowu to puste pierdolenie.
Katolicyzm jest zamknieciem sie na swiat i ludzi.
O to wlasnie chodzi.
--
Bluzgacz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2008-12-22 00:42:54

Temat: Re: Jak sie modlicie?
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 21 Gru, 01:34, "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote:
> Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:e2843259-648f-4b19-bf14-
>
> > Ogromne dzieki za odpowiedz.
> > Podobnej sie spodziewalam, aczkolwiek myslalam, ze osobiscie znasz
> > wyznawcow innych religii, skoro obrzucasz blotem katolikow. No ale
> >nic.
>
> Znam, ale nie znam dlatego, ze wyznaja inna religie.
>
No ok, rozumiem.
>
> Nie rozmawiam z ludzmi na temat religii, bo to beznadziejny temat.
>
To dlaczego mnie ciagle ciagniesz za jezyk? Szczerze powiedziawszy,
juz jestem tym zmeczona. Ile mozna?
>
> > Jesli chodzi o mnie, to w przeciwienstwie do Ciebie przy "ocenianiu"
> > Czlowieka nigdy nie kieruje sie ani jego religia, ani wiara i jestem
> > daleka od uogolnien. Cale zycie obracam sie w multikulturowym, a co za
> > tym idzie multireligijnym srodowisku.
>
> A gdzie mieszkasz jesli mozna wiedziec?
>
Obecnie w Polsce, jednak spedzam za granica sporo czasu, i powaznie
zastanawiam sie nad wyjazdem.
Wiele lat spedzilam za granica.
>
> > Do glowy mi nie przyszlo, by
> > szufladkowac ludzi np. wg. ich religii.
>
> Powiedz to swoim wspolwyzanwcom i instytucji, do ktorej zapewne uczeszczasz
> co niedziele, a ktora zrobila wiele "chwalebnych" rzeczy, nie tylko w
> wiekach srednich. I wlasnie w to wierzysz, wiec te zapewnienia o
> nieszufladkowaniu - wybacz, ale sa chuja warte.
>
Ja nie odpowiadam za bledne kroki wszystkich ludzi tego swiata.
>
> > Takie szufladkowanie to
> > zamykanie sie na swiat i ludzi. Zamykanie sie na mozliwosc rozwoju, na
> > poznawanie nowego. Z takiego pochopnego stawiania muru nic dobrego nie
> > wynika. Nie mialabym ani wspanialych przyjaciol, ani znajomych, ani
> > przyjemnosci z obcowania z innymi ludzmi i z poznawania roznorodnych,
> > czesto fascynujacych wizji zycia i swiata.
>
> Kurwa, znowu to puste pierdolenie.
>
Twoje slowa wiele tlumacza...
>
> Katolicyzm jest zamknieciem sie na swiat i ludzi.
>
Wg. Ciebie.
A wg. mnie jazz jest najwspanialsza muzyka na swiecie, i kto uwaza
inaczej, niech wypierdala.

Pozdr.
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Moja osobowość :-)
Trochę...
DO KIDNAPERKI
KNEDLE INACZEJ...
Koniec koszmaru

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »