Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Edyta" <e...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak sie odkochac?
Date: Thu, 8 Jul 2004 21:48:52 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 47
Message-ID: <cck88e$hrg$1@inews.gazeta.pl>
References: <0...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: dompm.mpm.net.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1089315918 18288 62.233.181.118 (8 Jul 2004 19:45:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 8 Jul 2004 19:45:18 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-User: edytab6
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:278033
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Georginka" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
news:0390.000004b3.40ed21ee@newsgate.onet.pl...
> Prosze,opowiedzcie swoje przezycia i doswiadczenia jak sie odkochac.Nie
jestem
> juz nastolatką ,mam trzydziesci pare lat,czekalam na tego meżczyzne całe
> zycie,jest pilotem ale pracuje w obsludze
> naziemnej,kulturalny,inteligentny,opekuńczy.......a teraz po roku okazalo
sie
> ze on pije i to duzo.Kiedys jeszcze na poczatku zwiazku pił sporadycznie
pare
> piwek jak kazdy facet ale kilkanascie tygodni temu jego najlepszy
przyjaciel
> chory na raka popełnił samobojstwo,od tego czasy On pije piwo na umor,po
prostu
> chla.Powtarza w kółko ze i tak wszyscy pójdziemy do piachu ,itp,itd.Ja
jestem
> wrazliwa i romantyczna osoba,nie umiem mu pomoc bo on sam zapowiedzial ze
nie
> chce sobie pomoc-ze tak mu dobrze.Duzo z nim rozmawialam,starałam sie
pokzywac
> piękne strony życia ale do niego nic nie dociera.A jednoczesnie jst
świadomy na
> tyle ,że nie chce przestac pić.W grudniu mialam przeprowadzic sie do niego
do
> Anglii ale teraz tak strasznie sie boje.Mam jeszcze na tyle instynktu
> samozachowawczego zeby tego nie robic,bo on juz w sumie jest
> alkoholikiem,zrobilam wszytsko aby mu pomóc...nie bede sie tu rozpisywac
ale to
> nic nie daje.On po prostu zmienil swoje nastawienie do swiata i juz nie
chce
> inaczej.
> A ja,no cóż...Nie spie,nie jem,powoli przestaje oddychac.On jest miłosćią
mego
> zycia ale tylko wtedy kiedy nie pije a teraz juz prawie nie ma takich
> dni.....czuje ,ze musze sie odkochac jesli on nie chce pomocy
> specjalistow.......ale jak mam to zrobic,jak sobie pomoc,jak
zapomniec?????
>
Ktoś kiedyś powiedział, ze najlepszym lekarstwem na miłość jest miłość.
Zrozumiałaś już, ze to nie jest osoba dla ciebie, nie jesteś w nim ślepo
zakochana, więc będzie to na pewno trudne ale poradzisz sobie z tym
uczuciem, a najlepsza metodą było by jak dla mnie poznanie kogoś innego.
Edyta
|