Data: 2004-04-27 21:14:12
Temat: Re: Jak sie pozbierac?
Od: "redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "katalyzator[USUNTO]" <"katalyzator[USUNTO]"@op.pl> napisal w wiadomosci
news:c6lqfp$2aa$3@news.onet.pl...
> 1) Wiek: 25 lat,
> 2) Nikotyna: 2, a ostatni prawie 3 paczki dziennie, chec rzucenia -
> kompletny brak silnej woli
> 3) Kofeina: 4-5 bardzo mocnych kaw parzonych dziennie,
> 4) Alkohol: 3-7 piw dziennie - dluzszy czas - chyba alkoholizm,
> 5) Studia: zawalone,
> 6) Dziewczyna: jest! Wspaniala kobieta, ale 3 punktu sie nie domysla...
> nie wiem jaki jest moj stosunek do niej, nie wiem czy kocham. Ona sie
> meczy ze mna, ale cierpliwie czeka.
> 7) Pomysly na zycie/biznes - rewelacyjne,teoretycznie sprawdzaja sie
> (patrzac z perspektywy czasu) jednak brak mozliwosci na niezbedne
> inwestycje, na samorealizacje - dwa "zle kroki" i obecnie brak checi -
> wiem blad, ale...
> 8) Pasja, hobby jest - brak mozliwosci realizacji,
> 9) Depresja: nie wiem, alkohol znieczula,
> 10) Umysl scisly - "sorki" za forme postu,
>
> Prosze o konkrety: Czy nadaje sie juz tylko na "przemial"?
Problem wlasnie w tym, ze nikt Ci nie powie, na co sie nadajesz.
Bedziesz to musial sprawdzic sam.
Wygladasz mi troche na yuppie, wydaje mi sie tez prawdopodobne, ze
masz cos w rodzaju depresji.
Pytanie do specjalistów: czy jest medycznie okreslone takie cos, gdzie
czlowiek wpada w stany maniakalno-depresyjne w krótkich cyklach,
np. dobowych, gdzie stany depresyjne latwo daja sie uspic alkoholem ?
Do Ciebie zas Stary: no juz widzisz, ze jestes uwiazany i ze mimo sukcesów
stabilnosc Twojej sytuacji wisi na wlosku. Ze jeszcze troche a wszystko
zacznie sie walic i juz nie bedziesz mial nad tym kontroli: po prostu
cialo fizyczne odmówi Ci posluszenstwa i "zasniesz na stojaco".
Co robic ?
Oczywiscie rady typu: cwicz wolna wole nic tu nie dadza.
Jesli jednak dosc wyraznie widzisz, ze tak dalej sie dlugo nie da
i marzysz o zmianie, to wykorzystaj swoja inteligencje i oszukaj
sam siebie. Przeorganizuj sobie zycie tak, by odgórnie odciac
sobie pewne mozliwosci. W szczególnosci: jestes uzalezniony.
Twoje cialo bez kofeiny, nikotyny i alkoholu bedzie wariowac.
Tu wypadaloby sie leczyc. Ale do tego: póki bedziesz przy sobie
nosil 10 kart kredytowych i 100 zl w gotówce, póty nie bedziesz
w stanie odmówic sobie piwka i papieroska. Nie bedziesz w stanie.
Dlatego odetnij sie od biezacej kasy - moze automatyczny przelew
wszystkiego co masz do dziewczyny ? Aha - dziewczyna. Skoro
juz ja w to uwiklales, to badz szczery. Mów jak jest. Wtedy moze
Ci pomoze. Bez tego bedzie tylko gorzej.
Moze to przerazajace, ale bez tej kasy da sie zyc. Bierz tylko tyle,
zeby miec na dojazd do pracy. Jak wydasz na cos innego
- to bedziesz szedl na piechote. Ruch fizyczny. Twoje cialo
jest zatrute. Koszmarnie zatrute. Musisz to z siebie wyrzucic.
Wypluc. Wypocic. Wyszczac.
I chyba najwazniejsze: byc moze bedziesz musial wybrac:
zdrowie a nawet zycie, albo: praca. Byc moze twoja praca
uniemozliwia Ci ustawienie pewnych spraw inaczej.
W szczególnosci byc moze nie mozesz odstawic samochodu
(bo chyba teraz takowy intensywnie uzywasz ?).
Musisz zwolnic stary.
Jesli nie chcesz zwalniac, to nie ciagnij ze soba dziewczyny.
Ona jest za mloda, zeby wiedziec o rzeczach, których
jej nie mówisz, o których sam nie wiesz. Musisz jej mówic
co i jak. To akurat jest proste w porównaniu z przelamywaniem
slabej woli.
Tak wiec stary: jestes inteligentny. Wiesz, jak mozesz sobie
sam zawiazac paskudne lapy, zeby sie nie mogly pod wplywem
chwili szybko rozwiazac. Zrób plan, dobry plan. Inteligentny
plan. Niech chwile slabosci beda slabosciami, a nie sila, która
odrywa Cie od planu.
I pomoc specjalisty. Mysle, ze w AA spotkasz podobnych sobie,
choc mogloby sie wydawac, ze tam trafiaja tylko brudni pijacy
z ulicy.
|