« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-05 18:48:08
Temat: Jak się pozbyć kunyWlazła mi pod dach i na strych i zadomowiła się. Dom jeszcze nie jest
zamieszkały, dopiero zamierzamy się wprowadzić. Ale ona (a może one)
wprowadziła się wcześniej. Nie mam jeszcze podsibitek, więc ma łatwo.
Wchodzi na strych, wyrywa wełnę, robi kupy na strychu. Ma tam też gniazda
(kilka) w wełnie pod dachem. Łapkę na szczura raz spuściła, ale się nie
złapała. Teraz już do niej nie podchodzi.
Jak się jej pozbyć? Czym ją "namówić" do wyprowadzki?
Pozdrawiam.
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-06 19:02:28
Temat: Re: Jak się pozbyć kunyJak zamieszkasz (a nawet wcześniej - ostateczne wykańczanie) to sama się
wyniesie.
A swoją drogą to warto o nią zadbać; może zagnieździłaby się w jakiejś
szopie. Wtedy o myszach i szczurach byś nie słyszał.
Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-06 21:44:46
Temat: Re: Jak się pozbyć kuny> Jak zamieszkasz (a nawet wcześniej - ostateczne wykańczanie) to sama się
> wyniesie.
> A swoją drogą to warto o nią zadbać; może zagnieździłaby się w jakiejś
> szopie. Wtedy o myszach i szczurach byś nie słyszał.
Wszystko to prawda, ja chciałabym mieć taką lokatorkę, jest pożyteczna w
ogrodzie.
Grażyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-06 23:16:05
Temat: Re: Jak się pozbyć kunyUżytkownik "Piotr " <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fe8m44$k03$1@inews.gazeta.pl...
> Jak zamieszkasz (a nawet wcześniej - ostateczne wykańczanie) to sama się
> wyniesie.
Nie prawda. Ja mieszkam 7 lat. kuna razem z nami. łazi po dachu i strychu.
Za to żaden szczur, kret czy inne plugastwo nie ma szansy się utrzymać w
okolicy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-10-07 15:56:50
Temat: Re: Jak się pozbyć kuny[...]
Takie cos wlasnie znalazlem jak buszowalem po swistaku
http://www.swistak.pl/aukcje/2331904,ODSTRASZACZ-kun
-do-samochodu-auta-e-sklep-kuny.html
--
body {
name: '|<o?rad Karpieszu>|';
blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
}
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-10-08 13:20:22
Temat: Re: Jak się pozbyć kunyJest tak pożyteczna, że znikaja okoliczne ptaki, czasem koty, na strychu
zaczynasz znajdować zakąski, czasem zrobi kilka dodatkowych otworów
wentylacyjnych w dachu,...
Pdr. Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-10-11 07:19:48
Temat: Re: Jak się pozbyć kunyDnia Sat, 6 Oct 2007 19:02:28 +0000 (UTC), Piotr napisał(a):
> Jak zamieszkasz (a nawet wcześniej - ostateczne wykańczanie) to sama się
> wyniesie.
> A swoją drogą to warto o nią zadbać; może zagnieździłaby się w jakiejś
> szopie. Wtedy o myszach i szczurach byś nie słyszał.
>
> Pozdrawiam.
Jesli jest "normalna" nie wyniesie się.U mnie hałasowała tak ze budzilismy
sie nocą (głównie między 1-5 rano).
Ja mialem przez ostatnie 4 lata 3 sztuki - po kolei -choc raz były 2 naraz
- w tym jedna miała młode zmiedzy dachem a izolacją poddasza - wiele mnie
kosztowała walka z nimi. Niby pozyteczna ale szkody jakie czyni w izolacji
(wełna) są naprawde wielkie - wokół domu codziennie wełna mineralna a
dościa nie ma by sprawdzić stan bo trzeba by rozbierać połowe
dachu/poddasza.Jej odchody takze sa problemem - znalazłem takie miejsce w
ktorym to załatwiała - w tym miejscu ściana szczerniała a było tego kilka
kilogramów juz coprawda suche ale ściana zniszczona w tym miejscu. Ja mam
strych nieuzywany i dlatego miały taki raj. stosowałem ultradxieki i
działały ale tylko przez kilka miesięcy - pózniej juz jej nie
przeskzadzały.
Warto poczytać jakie czynią szkody i jesli są na naszym strychu poddaszu
nie powinno się tego lekcewazyć. Co innego stodoła - szopka ale nie w domu.
Czytałem juz opinie kogoś kto musiał ściągać dach bo izolacja została tak
bardzo zniszczona - ja juz nie pozwole aby grasowała dłużej niz wymaga tego
czas by się jej pozbyć - choc na początku przez ok rok to była dla nas
fajna zabawa - pojawiała sie czasem wokół domu - czasem na strychu
pobiegała no ale wtedy nie sądziłem ze zamierza dołączyć do rodziny na
stałe ze swoją własną:)
pozdrawiam i słuze informacjami w razie pytań.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-10-12 22:38:17
Temat: Re: Jak się pozbyć kunyDnia Thu, 11 Oct 2007 09:19:48 +0200, jack <s...@g...pl> napisał:
> Dnia Sat, 6 Oct 2007 19:02:28 +0000 (UTC), Piotr napisał(a):
>
>> Jak zamieszkasz (a nawet wcześniej - ostateczne wykańczanie) to sama się
>> wyniesie.
>> A swoją drogą to warto o nią zadbać; może zagnieździłaby się w jakiejś
>> szopie. Wtedy o myszach i szczurach byś nie słyszał.
>>
>> Pozdrawiam.
>
na kuny dobre sa koty, nie niszcza izolacji cieplnej i mniej smierdza
od kun i szczurow. Generalnie to natura nie znosi prozni, jak
nie masz kota to masz myszy, szczury i kuny.
--
pozdrawia
yorgus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-10-13 15:26:07
Temat: Re: Jak się pozbyć kunyDnia 12 Oct 2007 22:38:17 GMT, yorgus napisał(a):
> Dnia Thu, 11 Oct 2007 09:19:48 +0200, jack <s...@g...pl> napisał:
>> Dnia Sat, 6 Oct 2007 19:02:28 +0000 (UTC), Piotr napisał(a):
>>
>>> Jak zamieszkasz (a nawet wcześniej - ostateczne wykańczanie) to sama się
>>> wyniesie.
>>> A swoją drogą to warto o nią zadbać; może zagnieździłaby się w jakiejś
>>> szopie. Wtedy o myszach i szczurach byś nie słyszał.
>>>
>>> Pozdrawiam.
>>
>
> na kuny dobre sa koty, nie niszcza izolacji cieplnej i mniej smierdza
> od kun i szczurow. Generalnie to natura nie znosi prozni, jak
> nie masz kota to masz myszy, szczury i kuny.
ja mam 3 koty więc i kuny przychodzą wiec Twoja teoria niestety jest tylko
teoretyczna. Na początku też czytałem o tym ale niestety nie działa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-10-18 20:59:19
Temat: Odp: Jak się pozbyć kuny
> Jesli jest "normalna" nie wyniesie się.U mnie hałasowała tak ze budzilismy
> sie nocą (głównie między 1-5 rano).
> Ja mialem przez ostatnie 4 lata 3 sztuki - po kolei -choc raz były 2 naraz
> - w tym jedna miała młode zmiedzy dachem a izolacją poddasza - wiele mnie
> kosztowała walka z nimi. Niby pozyteczna ale szkody jakie czyni w izolacji
> (wełna) są naprawde wielkie - wokół domu codziennie wełna mineralna a
> dościa nie ma by sprawdzić stan bo trzeba by rozbierać połowe
> dachu/poddasza.Jej odchody takze sa problemem - znalazłem takie miejsce w
> ktorym to załatwiała - w tym miejscu ściana szczerniała a było tego kilka
> kilogramów juz coprawda suche ale ściana zniszczona w tym miejscu. Ja mam
> strych nieuzywany i dlatego miały taki raj. stosowałem ultradxieki i
> działały ale tylko przez kilka miesięcy - pózniej juz jej nie
> przeskzadzały.
>
No dobra, ale co? Pozbyłeś się jej? Jeśli tak, to pochwal się jak???
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |