Data: 2005-08-03 03:09:53
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dcp7ej$b4p$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Mosze Rozenblum" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:dco871$fe4$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Niedawno poruszono tu problem aseksualizmu. Proszę więc o radę: czy
znacie
> > jakieś sposoby na zwalczenie popędu płciowego sensu largo - chodzi mi
nie
> > tylko o zabicie fizjologicznego popędu seksualnego (reakcji organizmu),
> ale
> > także pragnienia bliskości itp., gdyż potrzeby emocjonalne (np. to, że
nie
> > ma się do kogo przytulić, a pojawia się takie - bardzo silne zresztą -
> > pragnienie) dają się we znaki bardziej, niż czysta fizjologia.
> > Tylko nie piszcie: znajdź sobie dziewczynę. Jest to bowiem niemożliwe.
> > Jestem nieprzystojny, biedny etc., a ponadto tak nieśmiały, że nie
> potrafię
> > wydusić z siebie ani słowa. Na ulicy sztywnieję, czuję, jak inni na mnie
> > patrzą, przez co idę sztywno jak manekin i zdarza się, że pewne osoby
> szydzą
> > ze mnie. W ciągu kilku lat nie będzie żadnej szansy, żeby jakakolwiek
> > dziewczyna zwróciła na mnie uwagę. Proszę o rady, jak zagłuszyć potrzeby
> > emocjonalne.
>
> A może zamiast "jak" warto byłoby sobie wpierw zadać pytanie "po co"?
> :)
>
A poza tym chyba dość pochopnie rozdzielasz emocjonalność od fizjologii.
Emocje to chemia -a ta "nie ten teges"...jak to Shrek mawia ;)
|