| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-02 16:55:58
Temat: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?
Niedawno poruszono tu problem aseksualizmu. Proszę więc o radę: czy znacie
jakieś sposoby na zwalczenie popędu płciowego sensu largo - chodzi mi nie
tylko o zabicie fizjologicznego popędu seksualnego (reakcji organizmu), ale
także pragnienia bliskości itp., gdyż potrzeby emocjonalne (np. to, że nie
ma się do kogo przytulić, a pojawia się takie - bardzo silne zresztą -
pragnienie) dają się we znaki bardziej, niż czysta fizjologia.
Tylko nie piszcie: znajdź sobie dziewczynę. Jest to bowiem niemożliwe.
Jestem nieprzystojny, biedny etc., a ponadto tak nieśmiały, że nie potrafię
wydusić z siebie ani słowa. Na ulicy sztywnieję, czuję, jak inni na mnie
patrzą, przez co idę sztywno jak manekin i zdarza się, że pewne osoby szydzą
ze mnie. W ciągu kilku lat nie będzie żadnej szansy, żeby jakakolwiek
dziewczyna zwróciła na mnie uwagę. Proszę o rady, jak zagłuszyć potrzeby
emocjonalne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-02 19:11:08
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?Użytkownik "Mosze Rozenblum" <j...@l...pl>
> Proszę o rady, jak zagłuszyć potrzeby emocjonalne.
Nie da rady, trzeba leczyć przyczyny a nie skutki.
Lepiej zamień swoje przewrażliwienie na swoim punkcie na
wrażliwość wobec kobiet.
lp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-02 19:51:29
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?Użytkownik Mosze Rozenblum napisał:
>
> Niedawno poruszono tu problem aseksualizmu. Proszę więc o radę: czy znacie
> jakieś sposoby na zwalczenie popędu płciowego sensu largo - chodzi mi nie
> tylko o zabicie fizjologicznego popędu seksualnego (reakcji organizmu), ale
> także pragnienia bliskości itp., gdyż potrzeby emocjonalne (np. to, że nie
> ma się do kogo przytulić, a pojawia się takie - bardzo silne zresztą -
> pragnienie) dają się we znaki bardziej, niż czysta fizjologia.
> Tylko nie piszcie: znajdź sobie dziewczynę. Jest to bowiem niemożliwe.
> Jestem nieprzystojny, biedny etc., a ponadto tak nieśmiały, że nie potrafię
> wydusić z siebie ani słowa. Na ulicy sztywnieję, czuję, jak inni na mnie
> patrzą, przez co idę sztywno jak manekin i zdarza się, że pewne osoby szydzą
> ze mnie. W ciągu kilku lat nie będzie żadnej szansy, żeby jakakolwiek
> dziewczyna zwróciła na mnie uwagę. Proszę o rady, jak zagłuszyć potrzeby
> emocjonalne.
>
>
>
jeśli nie kpisz, tylko chcesz poważnie porozmawiać, odezwij się do mnie
na priv.
pzdr
ahimsa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-03 01:43:06
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?
Użytkownik "Mosze Rozenblum" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:dco871$fe4$1@inews.gazeta.pl...
>
> Niedawno poruszono tu problem aseksualizmu. Proszę więc o radę: czy znacie
> jakieś sposoby na zwalczenie popędu płciowego sensu largo - chodzi mi nie
> tylko o zabicie fizjologicznego popędu seksualnego (reakcji organizmu),
ale
> także pragnienia bliskości itp., gdyż potrzeby emocjonalne (np. to, że nie
> ma się do kogo przytulić, a pojawia się takie - bardzo silne zresztą -
> pragnienie) dają się we znaki bardziej, niż czysta fizjologia.
> Tylko nie piszcie: znajdź sobie dziewczynę. Jest to bowiem niemożliwe.
> Jestem nieprzystojny, biedny etc., a ponadto tak nieśmiały, że nie
potrafię
> wydusić z siebie ani słowa. Na ulicy sztywnieję, czuję, jak inni na mnie
> patrzą, przez co idę sztywno jak manekin i zdarza się, że pewne osoby
szydzą
> ze mnie. W ciągu kilku lat nie będzie żadnej szansy, żeby jakakolwiek
> dziewczyna zwróciła na mnie uwagę. Proszę o rady, jak zagłuszyć potrzeby
> emocjonalne.
A może zamiast "jak" warto byłoby sobie wpierw zadać pytanie "po co"?
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-03 03:09:53
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dcp7ej$b4p$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Mosze Rozenblum" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:dco871$fe4$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Niedawno poruszono tu problem aseksualizmu. Proszę więc o radę: czy
znacie
> > jakieś sposoby na zwalczenie popędu płciowego sensu largo - chodzi mi
nie
> > tylko o zabicie fizjologicznego popędu seksualnego (reakcji organizmu),
> ale
> > także pragnienia bliskości itp., gdyż potrzeby emocjonalne (np. to, że
nie
> > ma się do kogo przytulić, a pojawia się takie - bardzo silne zresztą -
> > pragnienie) dają się we znaki bardziej, niż czysta fizjologia.
> > Tylko nie piszcie: znajdź sobie dziewczynę. Jest to bowiem niemożliwe.
> > Jestem nieprzystojny, biedny etc., a ponadto tak nieśmiały, że nie
> potrafię
> > wydusić z siebie ani słowa. Na ulicy sztywnieję, czuję, jak inni na mnie
> > patrzą, przez co idę sztywno jak manekin i zdarza się, że pewne osoby
> szydzą
> > ze mnie. W ciągu kilku lat nie będzie żadnej szansy, żeby jakakolwiek
> > dziewczyna zwróciła na mnie uwagę. Proszę o rady, jak zagłuszyć potrzeby
> > emocjonalne.
>
> A może zamiast "jak" warto byłoby sobie wpierw zadać pytanie "po co"?
> :)
>
A poza tym chyba dość pochopnie rozdzielasz emocjonalność od fizjologii.
Emocje to chemia -a ta "nie ten teges"...jak to Shrek mawia ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-03 04:14:49
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?"Mosze Rozenblum" <j...@l...pl> wrote in message
news:dco871$fe4$1@inews.gazeta.pl...
> Jestem nieprzystojny, biedny etc., a ponadto tak nieśmiały, że nie
> potrafię wydusić z siebie ani słowa. Na ulicy sztywnieję, czuję, jak inni
> na mnie patrzą, przez co idę sztywno jak manekin i zdarza się, że pewne
> osoby szydzą ze mnie.
ludzie to naprawde okrutne potwory.
banda idiotow co tylko mocna jest w grupie.
szkoda ze tak jest, ze nie ma milosci, litosci i wspolczucia na tym wiecie,
ze tego rodzaju uczucia uwazane sa za oznake slabosci. dzieje sie cos
zlego, cos bardzo zlego z tym swiatem. zawsze sie zreszta dzialo.
spoleczenstwo jest chore. potrzeba mu lekarstwa. chociaz i tak juz za pozno
jest.
tak, eh.
--
http://kevan.org/brain.cgi?Himera
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-03 07:37:26
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?Himera <H...@w...pl> napisał(a):
> szkoda ze tak jest, ze nie ma milosci, litosci i wspolczucia na tym wiecie,
Wszystko to jest, tylko ciutka za mało.
> ze tego rodzaju uczucia uwazane sa za oznake slabosci.
Zdechlaków nie wynosi się na ołtarze.
> dzieje sie cos
> zlego, cos bardzo zlego z tym swiatem. zawsze sie zreszta dzialo.
Patrz - słuszny kierunek ... a że tak wolno, wolniutko to inna sprawa. Sam
Bóg się ślimaczył.
> spoleczenstwo jest chore. potrzeba mu lekarstwa.
Nie tyle chore, co nie wyrosło z pieluch. Co do lekarstwa to wszystko, co
czyni dobro, jest dobrem.
> chociaz i tak juz za pozno
> jest.
Na co?
asa
ps. Gdybyś mogła, nie klnij tak zbrzydle. To już będzie małe coś: przeczytam-
zrozumiem- zmądrzeję. Przynajmniej jest taka nadzieja.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-08-03 07:52:58
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?Himera:
> szkoda ze tak jest, ze nie ma milosci, litosci i wspolczucia na tym
> wiecie, ze tego rodzaju uczucia uwazane sa za oznake slabosci.
> dzieje sie cos zlego, cos bardzo zlego z tym swiatem.
> zawsze sie zreszta dzialo.
> spoleczenstwo jest chore.
> potrzeba mu lekarstwa.
> chociaz i tak juz za pozno jest.
> tak, eh.
Tak ci sie wydaje?
Patrzysz na swiat, ale nie widzisz swiata, a ten swiat ktory widzisz,
to nie jest swiat, ktory cie otacza, lecz widzisz tylko sama siebie.
Powyzsze oznacza, ze blizszym prawdy byloby, gdybys, zamiast
tego co napisalas, napisala np to:
"szkoda ze tak jest, ze nie mam milosci, litosci i wspolczucia,
ze tego rodzaju uczucia uwazam sa za oznake slabosci.
dzieje sie cos zlego ze mna, cos bardzo zlego.
zawsze sie zreszta dzialo.
jestem chora.
potrzeba mi lekarstwa.
chociaz i tak juz za pozno jest.
tak, eh."
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-08-03 08:38:27
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?Użytkownik "Mosze Rozenblum" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:dco871$fe4$1@inews.gazeta.pl...
>
> Niedawno poruszono tu problem aseksualizmu. Proszę więc o radę: czy
znacie
> jakieś sposoby na zwalczenie popędu płciowego sensu largo - chodzi mi
nie
> tylko o zabicie fizjologicznego popędu seksualnego (reakcji
organizmu), ale
> także pragnienia bliskości itp., gdyż potrzeby emocjonalne (np. to, że
nie
> ma się do kogo przytulić, a pojawia się takie - bardzo silne zresztą -
> pragnienie) dają się we znaki bardziej, niż czysta fizjologia.
> Tylko nie piszcie: znajdź sobie dziewczynę. Jest to bowiem niemożliwe.
> Jestem nieprzystojny, biedny etc., a ponadto tak nieśmiały, że nie
potrafię
> wydusić z siebie ani słowa. Na ulicy sztywnieję, czuję, jak inni na
mnie
> patrzą, przez co idę sztywno jak manekin i zdarza się, że pewne osoby
szydzą
> ze mnie. W ciągu kilku lat nie będzie żadnej szansy, żeby jakakolwiek
> dziewczyna zwróciła na mnie uwagę. Proszę o rady, jak zagłuszyć
potrzeby
> emocjonalne.
http://groups-beta.google.com/group/pl.rec.muzyka.gi
tara/msg/710b7229a40a3fba?as_umsgid=c49mub$84n$1@atl
antis.news.tpi.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-08-03 10:26:19
Temat: Re: Jak się pozbyć pociągu do dziewczyn?Użytkownik "Mosze Rozenblum" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:dco871$fe4$1@inews.gazeta.pl...
>
> Niedawno poruszono tu problem aseksualizmu. Proszę więc o radę: czy
znacie
> jakieś sposoby na zwalczenie popędu płciowego sensu largo - chodzi mi
nie
> tylko o zabicie fizjologicznego popędu seksualnego (reakcji
organizmu), ale
> także pragnienia bliskości itp., gdyż potrzeby emocjonalne (np. to, że
nie
> ma się do kogo przytulić, a pojawia się takie - bardzo silne zresztą -
> pragnienie) dają się we znaki bardziej, niż czysta fizjologia.
hmm... kiedyś chyba w przekroju (albo newsweeku?) był artykuł o
eunuchach - ludziach którzy amputowali sobie jądra na własne życzenie.
ponoć w stanach działają jakieś grupy zrzeszające takich ludzi - jak
poszukasz to pewnie coś znajdziesz w necie. z tego co pamiętam to oni
decydowali się na taki krok bo byli jakimiś strasznymi zbokami,
gwałcicielami itp, nie mogli się kontrolować i bali się o swoje
otoczenie, a normalne leczenie nic nie dawało. poza tym jest to
nielegalny zabieg - tj. oni stworzyli swego rodzaju "podziemie".
> Tylko nie piszcie: znajdź sobie dziewczynę. Jest to bowiem niemożliwe.
> Jestem nieprzystojny, biedny etc., a ponadto tak nieśmiały, że nie
potrafię
> wydusić z siebie ani słowa.
pierdolenie. znam paru quasimodo którzy po długich bojach, ale jednak
sobie baby poznajdywali. znam też ćwierćtonowe włochate dziewczyny które
też jakoś ze znalezieniem chłopca problemu nie mają. a nieśmiałość można
zwalczyć choćby seteczką :) - wiem, zaraz mnie tu zagryzą.
> Na ulicy sztywnieję, czuję, jak inni na mnie
> patrzą, przez co idę sztywno jak manekin i zdarza się, że pewne osoby
szydzą
> ze mnie.
jakbyś w ogóle nie mógł zesztywnieć to miałbyś dopiero problem!
>W ciągu kilku lat nie będzie żadnej szansy, żeby jakakolwiek
> dziewczyna zwróciła na mnie uwagę.
pierdolenie. też tak kiedyś myślałem, ale tak naprawdę to wszystko
zależy od twojego własnego nastawienia. :) zmień je bo inaczej będziesz
bardzo nieszczęśliwym czlekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |