Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak sobie kobiety radza

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak sobie kobiety radza

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 148


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2004-05-11 21:53:20

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> wrote in message
news:afd2a0dhrfmvhqrl3padp7g12hrg1tnc9d@4ax.com...

> >oczywiscie. i ja wcale nie mowie, ze asmira ma kochac matke.
> >ale zrozumiec- wtedy inaczej sie do sparwy podejdzie, bez
> >tych negatywnych uczuc.
>
> Zrozumienie czyjegoś postępowania nie oznacza, że się je akceptuje a tym
> bardziej nie musi oznaczać, że się je wybacza.


co wcale nie oznacza, iz trzeba teraz sie odegrac.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2004-05-11 22:20:58

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Margola Sularczyk" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c7ri0e$l05$1@news.onet.pl...
> > Zrozumienie czyjegoś postępowania nie oznacza, że się je akceptuje a tym
> > bardziej nie musi oznaczać, że się je wybacza.
>
>
> co wcale nie oznacza, iz trzeba teraz sie odegrac.

Nie. Ale też nie znaczy, że trzeba teraz się poświęcić.

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2004-05-11 22:58:06

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Margola Sularczyk" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> wrote in message
news:c7rjr6$b83$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > co wcale nie oznacza, iz trzeba teraz sie odegrac.
>
> Nie. Ale też nie znaczy, że trzeba teraz się poświęcić.

nie trzeba. ale wlasnie tak mysla imo egosci.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2004-05-12 06:36:50

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Iwon(k)a" napisała
> "Margola Sularczyk" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> wrote
in message news:c7rjr6$b83$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > > co wcale nie oznacza, iz trzeba teraz sie odegrac.
> >
> > Nie. Ale też nie znaczy, że trzeba teraz się poświęcić.
>
> nie trzeba. ale wlasnie tak mysla imo egosci.

Czyli matka, która się nie poświęca, również jest egoistką.

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2004-05-12 06:49:24

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:

> krys daruj sobie ten wyklad. asmira napisala post
> na publiczna grupe dyskusyjna, i chyba mam prawo
> napisac na tej grupie.

Owszem, ale nie zgadzam się na połajanki względem dorosłej osoby. Asmira
wie, co pisze: wie, co czuje, i pewnie nie oczekuje, że ktoś ją potraktuje
jak gówniarę mówiąc jej, że ma się wstydzić, bo jak tak może o własnej
matce. Widać może.

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2004-05-12 08:13:36

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:


>> Asmira jasno opisala. Mam nie miala dla niej czasu, ona nie pamieta czasu
>> spedzanego z mama.
>
> bo matka ciezko pracowala. osobiscie jako czlowiek
> dorosly staralabym sie to zrozumiec.

Zrozumieć to jeszcze nie znaczy - pokochać, zapomnieć o odrzuceniu w
dzieciństwie.Można zrozumieć, ale czasu to nie cofnie. Matka nie pokazała
jej, co to znaczy kochać. Efekty widać.

U jednych
>> fanatyczmna miloscia do rodzicow, u innych brakiem tego uczucia.
>
> dokladnie tak. ale asmira jest teraz dorosla, a mentalnosc
> ma dalej dziecka.

Dlaczego? Bo nie kocha matki? Nie nauczyła się tego. Być może pomoże jej,
ale nie dlatego, że to jest bliska jej osoba, a wyłącznie z poczucia
obowiązku.


>> Asmira sie nie odgrywa, ona po prostu czuje niechec do matki i jest to
>> jedyne uczucie, ktorego matka ja, w stosunku do swojej osoby, nauczyla.
>
> i imo ta niechec jest spowodowana egozistycznym
> podejsciem do matki.

Zdaje się, że to Kania jest psychologiem? Wobec tego jej bardziej uwierzę.
Według tego, co ja się naczytałam, Asmira oddaje po prostu matce to, co ona
od niej dostała, tyle tylko, ile matka ją nauczyła. To nie egoistyczne
podejście do matki, to po prostu brak więzi z tą osobą.W relacjach z
dziećmi to rodzice dsą dorośli i to oni odpowiadają za nawiązanie
odpowiednich stosunków z dziećmi, to dorosły uczy dziecko jak żyć - nie
odwrotnie.

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2004-05-12 11:15:35

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"kolorowa" <v...@a...pl> wrote in message news:c7sgks$3fm$1@news.onet.pl...
>
> "Iwon(k)a" napisała
> > "Margola Sularczyk" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> wrote
> in message news:c7rjr6$b83$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > > > co wcale nie oznacza, iz trzeba teraz sie odegrac.
> > >
> > > Nie. Ale też nie znaczy, że trzeba teraz się poświęcić.
> >
> > nie trzeba. ale wlasnie tak mysla imo egosci.
>
> Czyli matka, która się nie poświęca, również jest egoistką.

matka, ktora moze to zrobic a nie chce- jest.
zreszta imo kazdy, ktory moze pomoc, a nie chce
jest egoistyczny.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2004-05-12 11:23:37

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:c7smbg$5fm$1@niebieski.niebieski...

> > bo matka ciezko pracowala. osobiscie jako czlowiek
> > dorosly staralabym sie to zrozumiec.
>
> Zrozumieć to jeszcze nie znaczy - pokochać, zapomnieć o odrzuceniu w
> dzieciństwie.Można zrozumieć, ale czasu to nie cofnie. Matka nie pokazała
> jej, co to znaczy kochać. Efekty widać.

dla mnie na podstwie postway asmiry, nie bylabym w stanie
tak oceniac jej matki. ale kazdy ma swoje na ten temat
zdanie.


> > dokladnie tak. ale asmira jest teraz dorosla, a mentalnosc
> > ma dalej dziecka.
>
> Dlaczego? Bo nie kocha matki? Nie nauczyła się tego. Być może pomoże jej,
> ale nie dlatego, że to jest bliska jej osoba, a wyłącznie z poczucia
> obowiązku.

bo patrzy na matke postawa dziecka- bo z tego co pisze to jakos
nie kwapi jej sie do pomocy z zadnego powodu.

> > i imo ta niechec jest spowodowana egozistycznym
> > podejsciem do matki.
>
> Zdaje się, że to Kania jest psychologiem?

chyba nie.
"Informatyka (tuz przed obrona - inzynier) i 3 rok
psychologii informatyki i komunikacji."


> Według tego, co ja się naczytałam, Asmira oddaje po prostu matce to, co ona
> od niej dostała, tyle tylko, ile matka ją nauczyła.


tak jak w kawale, kiedy dziecko oddaje matke do domu
stracow i mowi " a to za przedszkole".

> To nie egoistyczne
> podejście do matki, to po prostu brak więzi z tą osobą.

nie wiem jak ty, ale ja jakos potrafie pomoc _zupelnie_obcej
osobie, z kotra nie mam zadnego zwiazku. tym bardziej matce
bym potrafila. ale to ja.


>W relacjach z
> dziećmi to rodzice dsą dorośli i to oni odpowiadają za nawiązanie
> odpowiednich stosunków z dziećmi, to dorosły uczy dziecko jak żyć - nie
> odwrotnie.

ale po pewnym czasie dzieci sa juz doroslymi , i czas
dojrzec i do tego.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2004-05-12 11:25:05

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Iwon(k)a" napisał
> > Czyli matka, która się nie poświęca, również jest egoistką.
>
> matka, ktora moze to zrobic a nie chce- jest.
> zreszta imo kazdy, ktory moze pomoc, a nie chce
> jest egoistyczny.

Poświęcasz się dla swojego dziecka, czy jesteś egoistką?

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2004-05-12 11:25:46

Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:c7shdk$435$4@niebieski.niebieski...

> Owszem, ale nie zgadzam się na połajanki względem dorosłej osoby.

mozesz sie nie zgadzac, i mozesz to wyrazic.
tak jak kazdy.

> Asmira
> wie, co pisze: wie, co czuje, i pewnie nie oczekuje, że ktoś ją potraktuje
> jak gówniarę mówiąc jej, że ma się wstydzić, bo jak tak może o własnej
> matce. Widać może.

rozumiem, ze na grupe dyskusyjna ma sie pisac
tylko po to, zeby zostac poglaskanym po glowce?
chyba sie mylisz. jesli sie pisze na taka grupe
oczekuje sie kazdego typu komantarza.
badzmy dorosli;)

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

No co jest?
razem a jednak osobno(dlugie)
[albertan] religia rodzica a zycie potomka
Kolonizacja pałaca paca Kwaśnego.
Aleksander Kwaśniewski - życiorys i mało znane fotografie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »