Data: 2001-04-03 19:08:52
Temat: Re: Jak sobie poradzic...
Od: "Natchniuza" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tak, teraz jest juz blizej niz dalej, ale moj post byl chyba z niedzieli.
W
> dodatku wczoraj rozmawialismy na ICQ, tylko ze dzis nie bylo ich w domu
(tzn
> mojej dziewczyny i tej u ktorej jest) jak ktos zalaczyl u nich internet.
> A maial tez narazie nie dostalem. Znow zostane bez rzadnych wiadomosci
:-((
Noo, przynajmniej sobie troche pogawedziliscie ;-) Moze to dziwne, ale w
moim przypadku internetowe rozmowy z Nim pomagaja uporac sie z tesknota. Jak
dobrze, ze powstala globalna siec ;-))))
mIrO, a Ty sie nie martw na zapas, ze zostaniesz bez wiadomosci... Wszystko
bedzie dobrze. Poza tym piatek juz tuz, tuz ;-)
Pozdrawiam.
Magda
|