Data: 2005-06-20 10:02:01
Temat: Re: Jak sobie poradzić z taką słonnością
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:19cd.00000238.42b607cc@newsgate.onet.pl...
> Mam takie coś, że trudno mi utrzymać poziom. W sensie:
> - postanawiam, że się kładę się wcześnie spać, wytrzymuje 2-3 dni i tracę
> motywację do tego
> - postanawiam, że nie piję kawy, ide wysypać do śmieci to co mam, i po 2-3
> dniach kupuję nową
> - postanawiam, że będę miał czysto w pokoju; wysprzątałem fajnie, ale już
> następnego dnia nie miałem motywacji żeby to utrzymać i patrzyłem jak się
> to
> degraduje przez miesiąc (już po tygodniu był niezły bałagan)
>
> To się rozciąga na wiele innych aspektów. No jeszcze np.: postanawiam, że
> będę
> sam sobie robił jeść a nie wpychał w siebie drożdżówki, chałki i chleb z
> pokrojonym salami, przyrządzam sobie spagetti i smakuje mi świetnie,
> jestem z
> siebie dumny, ale następnego dnia lece po 2 drożdżówki mimo iż mi nie
> smakują,
> bo nie mam motywacji przyrządzić sobie ponownie jeść (mimo, iż mi się to
> podobało wcześniej).
>
> Podpada to pod jakieś schorzenie? Mam też takie jakby wzloty i upadki,
> momenty
> silnej motywacji i osiągania co chce, a potem dołki i tracenie tego co
> osiągnąłem. Robie to też już jakby celowo, bo wiem, że jak sięgne dna to w
> końcu
> pojawi się motywacja.
Zamieszkaj z kimś w jednym pokoju.
Niektóre objawy znikną już po trzeciej awanturze;)
Aska
|