Data: 2002-12-11 14:16:19
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??
Od: "Anula" <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jojo" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:at7d26$kuf$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> ciach twój bezsensowny wywód
>
> co ciebie obchodzi jakie rozrywki sąsiadów nam a w szczególnosci mnie
> przeszkadzają czy nie? nie jest to zaden powód do obraźliwych epitetów
> skoro tak ciebie podnieca lub gorszy luźna dyskusja na ten temat to jej po
> prostu nie czytaj
Skoro uważasz, że nie powinno to nikogo obchodzić, to po co o tym piszesz?
> śmiem watpić,
To już Twój problem
> skoro się tutaj rzucasz przy takim temacie, ze jestes spokojna
> jak ci sąsiad o północku wierci dziurę w ścianie albo o tejze porze
> cyklinuje sobie podłogę a ty właśnie spisz bo wstajesz o piątej rano...
Moja droga zacytuj, gdzie pisałam o mojej wyrozumiałości w stosunku do
sąsiada wiercącego dziury w ścianie po 24.00? Dla mnie cisza nocna zaczyna
się o 22.00 a nie po północy. Poza tym, jakbyś zwróciła uwagę na emotikony,
to zauważyłabyś, że się wcale nie rzucam tak jak to się Tobie wydaje.
> a czy sie sąsiedzi myją czy nie to mi ścieka dopóki robactwo od nich nie
> przełazi do mnie, więc nie jestem zainteresowana twoimi kąpielami
Może i Ty nie jesteś, ale to moi sąsiedzi np. są. I jest to jedyna rzecz
jaka im przeszkadza we mnie jako sąsiadce, szczególnie, że ich sypialnia
sąsiaduje z moją łazienką.
> Joanna
> ps. skoro wszyscy sobie dowalają
trochę chyba jednak przesadzasz
pozdrawiam,
Anka
|