Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu
.pl!not-for-mail
From: Aleksander Nabaglo <...@a...krakow.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak sprawić by ludzie słuchali?
Date: Fri, 13 May 2005 12:08:01 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 30
Message-ID: <d61ttq$28q$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
References: <d5vjbj$ave$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ix.ap.krakow.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1115978491 2330 149.156.26.253 (13 May 2005 10:01:31 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 13 May 2005 10:01:31 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0 (X11/20041206)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <d5vjbj$ave$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:320234
Ukryj nagłówki
!
Zavrat napisał(a):
> kiedy ktoś inny nie zacznie mówić - wówczas cała uwaga danej grupy
> koncentruje na nim. Niestety odwrotnie to nie działa - jeśli ktoś mówi, a ty
> próbujesz się wtrącić - jesteś zwyczajnie niesłyszany. :) Przy czym grupa to
>
> Jakie jest podłoże tego zjawiska? Skąd się ono bierze? Domyślam się, że
> chodzi o nieśmiałość, brak mocnego (głośnego) głosu, brak pewności siebie,
> pozycję w grupie, wyrobioną opinię, budzenie respektu, szacunku itd ? Może
> wchodzi też w grę brak ciekawych rzeczy do powiedzenia?
Jesli chcesz mowic, kiedy mowi ktos inny to znaczy,
ze uwazasz, ze to co mowi jest niewazne -- zatem poczekaj
az skonczy i okaze ochote uzyskania Twojego zdania.
Dokladnie tenze sam mechanizm spowoduje, ze jesli zauwaza,
ze nie sluchasz (jestes zajety wlasnymi myslami i nieobecny),
to beda chcieli uzyskac od Ciebie potwierdzenia
OBECNOSCI Twojej UWAGI -- wtedy dopiero mozna mowic -- oczywiscie,
jesli jeszcze wtedy bedziasz mial ochote mowic :)).
Stale doswiadczam tego w sklepach: jesli wejde, zeby sobie
tylko poogladac, to natychmiast jak spod ziemi wyrasta
bardzo nateretnie uprzejmy sprzedawca; jesli zas pilnie
chce cos kupic -- to przeciwnie, jest bardzo dlugo zajety
rozmowami z klientami, ktorzy nie kupuja a jedynie maja
duzo czasu na to, zeby byc oblugiwani przez sprzedawce.
--
A
.
|