Data: 2001-07-11 03:40:52
Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "Majka" <m...@i...com.au>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > To jest możliwe w Stanach czy Australii, gdzie są duże, niezamieszkane
> > > połacie ziemi, ale nie w krajach europejskich
> >
> > Kraje europejskie mogą współpracować z innymi. Myślę, że Mongolia jest
> > niezłym miejscem.
>
> Nie mówiąc już o Madagaskarze czy innej Gujanie, ale to już chyba
> przerabialiśmy.
>
> > No, niech sobie coś kupi w kantynie więziennej. Skazany to też człowiek.
Jak
> > sobie coś kupi, to będzie mniej sfrustrowany.
>
> Czy komuś kto został skazany na dożywocie jeszcze na czymś zależy?
To zależy od tego kogoś. Szukając w Necie jakiejś informacji, trafiłam
kiedyś na stronę dwudziestoparoletniego amerykańskiego Murzyna, który dostał
dożywocie za morderstwo. Ponieważ miał dużo czasu, postanowił go wykorzystać
na zostanie pisarzem. Rzeczywiście ładnie pisał, więc pewnie postanowł robić
to, co lubi i do czego ma talent.
Poza tym czasem można wyjść, mając nawet dożywocie. Moja filozofia jest
taka, że warto próbować i starać się, nawet gdyby sukces miał przyjść w
przeddzień śmierci. Chociażby dlatego, że nie wiesz kiedy umrzesz, a
rezygnując dzisiaj, może się okazać, że od pełni sukcesu dzielił cię tylko
jeden dzień.
Majka
Pozdrawiam,
Krzysztof Szramko
b...@i...com.au
----------------------------------------------------
------
Bogaci bogacą się, biedni biednieją,
a średnia klasa szarpie się z finansami!
www.bogatyojciec.pl
|