From: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <9i3spm$7mj$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
Subject: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją - do Dorrit
Date: Sat, 7 Jul 2001 11:55:57 +0200
Lines: 50
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
NNTP-Posting-Host: dial1686.wroclaw.dialog.net.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: dial1686.wroclaw.dialog.net.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 994499685 dial1686.wroclaw.dialog.net.pl (7 Jul 2001 11:54:45
+0200)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.tpi.pl!news.vogel.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:91246
Ukryj nagłówki
Pytanie Valerie bylo o resocjalizacje. Doskonale rozumiem pojecie
resocjalizacji. Natomiast twoje wypowiedzi sugeruja, ze tobie jest ono
obce. Resocjalizacja to włączenie do życia społecznego kogoś, kto przez
jakiś czas był pozbawiony
możliwości uczestniczenia w nim, podejmowanie działań pedagogicznych i
prawnych zmierzających do takiego ukształtowania i utrwalenia postawy
skazanego , aby po okresie pozbawienia wolności powrócił do życia
społecznego. Gdyby nie podpowiedzi kilku osob nigdy nie wpadlabym na mysl,
ze jestes psychologiem, a i teraz uwazam, ze to jakis makabryczny zart.
Szkola antropologiczna, ktorej jestes zwolenniczka juz dawno zostala
skrytykowana i odrzucona jako pochopne uogolnienie, nie oparte na poprawnych
metodologicznie badaniah naukowych. Jezeli jeszcze gdzie s funkcjonuje to
tylko w historii prawa karnego jako kuriozum. Wydawaloby sie, ze
wyksztalconemu psychologowi, za jakiego niechybnie sie uwazasz, nie nalezy
przypominac, ze to wlasnie tworcy faszyzmu podpierali sie 'osiagnieciami'
tejze szkoly. Do czego doprowadzil faszyzm nie musze chyba przypominac.
Tak sie szczesliwie sklada, ze jestem matka i staram sie wychowywac swoje
dziecko m.in. w poczuciu szacunku dla drugiego czlowieka, co juz w ktoryms z
postow wytknelas mi jako metode 'ryzykowna'. Jestes zwolenniczka 'zimnego
chowu' podobnie jak rodzice Hitlera czy Huseina. Twoje zycie, twoj wybor,
twoja droga, twoj problem. Rozumiem, ze szacunek dla
drugiego czlowieka jest dla ciebie pojeciem abstrakcyjnym, ale wlasnie taki
tok myslenia stanowi realne zagrozenie dla 'praworzadnego' spoleczenstwa.
Mozna na ulicy walic bejsbolem przypadkowych ludzi, mozna w necie slowami.
Zrodlo, motyw i wina sa te same. Tylko tu czujesz sie anonimowa i bezkarna.
Nie! ty jestes nieswiadoma swoich poczynan. Skoro jestes taka dobra z prawa
karnego to powinnas wiedziec, ze takie zachowanie nazywamy
niepoczytalnoscia. Niepoczytalnosc wynikajaca zapewne z 'innych zaklocen
czynnosci psychicznych'. klimakterium? menstruacja? wysoka goraczka? skrajne
przemeczenie? efekt patologiczny? naduzywanie alkoholu lub narkotyku?
(niepotrzebne skreslic).
Piszac o resocjalizacji mialam pelna swiadomosc, ze ta autentyczna jest
nierealna we wspolczesnym swiecie. Twoje wypowiedzi utwierdzily mnie tylko w
przekonaniu, ze nie jest to tylka kwestia nakladow finansowych i czasu, ale
rowniez zmiana mentalnosci ludzi, ktorzy z racji wykonywania zawodu powinni
pomagac, a nie unicestwiac. O ile prawnicy przy analizie przestepstwa
posluguja sie ktoras z teorii zwiazku przyczynowego, to psychologowie
analogicznie powinni stosowac te metody majac na uwadze samego
czlowieka, a nie jego czyn.
Zeby zaspokoic swoje ambicje zawodowe niekoniecznie trzeba pchac do pracy z
ludzmi. Rownie dobrze mozna to zrobic pracujac z ziemniakami. Aczkolwiek
przeprowadzono wystarczajaco doswiadczen, a i sama to potwierdzam z
praktyki, ze rosliny z ktorymi sie rozmawia, traktuje z czuloscia i troska
rozwijaja sie duzo lepiej niz te traktowane przedmiotowo, czy wrecz z
niechecia..... te ostatnie niestety gina, tak jak ludzie.....
poranna mgla
|