Data: 2003-01-20 09:37:38
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cezary napisał w wiadomości news:b0euhp$3cv$1@news.onet.pl...
>> Romantyzm to bunt kwiatów przeciwko korzeniom. ;P
>> /S. Brzozowski/
> Jak korzen juz przygnily, to nie pozostaje nic, jak tylko sie zbuntowac ;)
> ...i karmic sie wiara, ze to wystarczy, aby zachowac 'platki'. ;DDDDD
Cezarianie, nie ma żadnych przesłanek przemawiających za tym, że to, co
dotyka Ciebie musi być zaraz uogólniane i tym samym przenoszone na innych.
Toż to najzwyklejsza projekcja. W życiu scenariusze dublują się wcale
niekoniecznie. To tylko ludzie imaginują sobie stereotypy chcąc uporządkować
jakoś to, co dla nich niepojęte. Tak też jest i z romantycznością.
A rozpoznawanie zasad ogólnych i zdolność ich syntetycznego przedstawienia
to dar raczej rzadki, cechujący tylko wybitnych aforystóów.
Bacha. ;)
|