Użytkownik Ania napisał:

> Ja mam jeszcze bardziej szaloną i pracochłonną metodę. Sądzę, że jest to w
> całości zrobione szydełkiem , jednym ze ściegów tunezyjskich (crochet
> tunisien). Dopiero potem haftowane krzyżykami. Albo szydełkowane w kawałkach i
> haftowane i łączone na końcu.

Wyguglałam sobie właśnie ten tunezyjski ścieg i wygląda na to, że może
to być to :) Z jednej strony dobrze, bo w szydełku jestem mocniejsza
niż w krzyżykach, z drugiej strony, znając życie, skończyłabym
to akurat wtedy, żeby córce dać w ramach wyprawy (a jeszcze nie mam
córki ;) ). Ale wymyśliłam w tzw. międzyczasie, że mogę zrobić wariant minimum,
znaczy się ze dwie czy trzy krzyżykowe poszewki na poduszki z przeniesionym
tym wzorem...

Sprawdziłam też, za ile można materiał - afghan - kupić. Troszkę
sporo jednak, od 30 USD za kawałek wielkości metra kwadratowego,
piękne to bardzo, ale cena jakby zaporowa :(

W każdym razie dziękuję za wszystkie podpowiedzi, jak się na coś
zdecyduję i uda mi się stworzyć, to się pochwalę :)

Pozdrawiam,

Evva