Data: 2006-08-25 15:02:47
Temat: Re: Jak to "ugryżć"?
Od: "Tomasz" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Może ktoś mi podpowie jak udupić tę klinikę żeby nikogo już więcej taka
> sytuacja nie spotkała (a wiem że mój przypadek nie jest pierwszy)?
> Będę bardzo wdzięczny za pomoc
Sprawe do sadu na drodze cywilnej, a sad powola bieglego ktory oceni
dokumentacje... tylko powiedz mi czy warto? Dziecko nie bylo chore z powodu
lekarzy i prawda jest taka, ze i tak mialo zerowe szanse na przezycie, gdyby
zmarlo za rok czy dwa cierpienie z Waszej strony byloby jeszcze wieksze- czy
jakbyscie wiedzieli ze dziecko jest chore zdecydowalbyscie sie na usuniecie
ciazy? Mysliscie ze byloby latwiej? Wiem, ze latwo mi mowic, ale moim
zdaniem nalezy zyc dalej i zamiast rozpamietywac ta tragedie pomyslec o
przyszlosci. Nawet jak lekarza ukaraja, ze niedokladnie zanalizowal obraz
USG to niczego to nie zmieni, a juz na pewno nie ulzy Waszemu cierpieniu,
nikt przy zdrowych zmyslach nie oskarzy lekarzy o smierc tak chorego
dziecka- lepiej swoja energie poswiec na to, zeby pomoc po tym wszystkim
zonie dojsc do siebie. To wielka tragedia ale zamiast ja rozpamietywac i
rozdrapywac rany szukajac winnych, lepiej zostawic ja za soba. Skoro jestes
farmaceuta doskonale rozumiesz, ze nie mozna szukac winnych tej smierci i ze
zaden lekarz nie mogl zapobiec tragedii, a jedynie mogly sie zmienic jej
okolicznosci.
Tomasz
|