On 3 Gru, 23:26, medea <e...@p...fm> wrote:
> XL pisze:
>
> > Co za do Frytki - sama chcia a. Pytania przed wywiadem si uzgadnia.
> > A jak sama m wi, nie wstydzi si siebie ani tego, co robi, wi c w czym
> > problem, e Cejrowski pyta bez ogr dek i eufemizm w o to, co jej samej si
> > przecie tak podoba, co ona lubi i co wg niej robimy wszyscy i b dziemy
> > robi ? a osna kobieta. Nie widzi r nicy, to i nie przep aca, nie?
>
> Publiczne psychiczne pastwienie si nad s abszym DLA PIENI DZY jest
> takim samym (albo nawet gorszym) kurewstwem jak seks Frytki w wannie.
>
> BTW Ciekawa jestem, czy kiedy minie czas ylet...
>
> Ewa

Po pierwsze primo, to jak by nie zrobiła z siebie "aktorki" to nie
była by zaproszona do programu(bo i po co),a skoro polazła(nie za
darmo!) do niego mogła się spodziewać ,że ją zmiecie - o czym niby
miał z nią rozmawiać o jej karierze, dorobku naukowym, tipsach...?
Myślała, ze co... "zaślepi urokiem" Cejrowskiego?
Po drugie primo breh...breh...breh ;]
___
Iza