« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-02-10 22:19:02
Temat: Jak ubrać 10 latka na narty?Witajcie....
Wysyłam synka do Włoch na zimowisko i chciałabym zapytać jak go ubrać
aby nie spocił się ale i nie zmarzł?
Kurtkę narciarska i spodnie ma ...zastanawiam się nad bielizną
termoaktywną...Czy warto ją kupic jeśli tak to na co mam zwrócić uwagę
podczas zakupu. Co zakłada się na taką bieliznę?? Sorki za takie błahe
pytania ale chciałabym aby było ok....Pozdrawiam Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-02-10 23:02:25
Temat: Re: Jak ubrać 10 latka na narty?Kaor <k...@r...net> napisał(a):
> Kurtkę narciarska i spodnie ma ...zastanawiam się nad bielizną
> termoaktywną...Czy warto ją kupic jeśli tak to na co mam zwrócić uwagę
> podczas zakupu. Co zakłada się na taką bieliznę??
IMO nie warto. Moje dziecko jeżdżące _bardzo_ dynamicznie się nie poci
prawie wcale na nartach. To nie bieganie... Ja zakładam dres polarowy
pod kombinezon, bo polar nie namaka, w razie jakby się za długio
siedziało na śniegu, a na górę zwyczajny tiszert, a na to polar.
Bielizna termoaktywna to taki cienki polar -- czyli masz do
zastąpienia gatki i tiszert.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-02-11 13:16:15
Temat: Re: Jak ubrać 10 latka na narty?
.. to polar.
> Bielizna termoaktywna to taki cienki polar -- czyli masz do
> zastąpienia gatki i tiszert.
>
>
Witam,
bielizna termoaktywna to nie tylko cienki polar,jest wiele rodzajow takiej
bielizny,polarowa jest dosyc gruba i ciepła,ale są tez takie ciensze np.ze
srebrną nitką i innymi technologicznymi rozwiązaniami.
Ma grzac,ale nasiąkac potem,niwelowac brzydki zapach itd.
Na taką bieliznę zaklada się jeszcze odziez.
Ale to są drogie rzeczy i nie wiem czy w przypadku dziecka jest sens
kupowac.
No i czy się znajdzie rozmiar;-).
Reima robi odziez "techniczną" dla dzieci,bardzo dobra
jakosc,sprawdzona:-),ale dosyc droga.
A to czy specjalna bielizna będzie potrzebna zalezy od tego,ile dziecko na
tych nartach będzie jezdziło i czy dopiero się uczy czy juz intensywnie
jezdzi.
Warto zadac takie pytania na pl.rec.gory ,tam jest sporo narciarzy i
chodziazy ;-) po gorach.
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-02-12 10:53:10
Temat: Re: Jak ubrać 10 latka na narty?
Użytkownik "Kaor" <k...@r...net> napisał
| Wysyłam synka do Włoch na zimowisko i chciałabym zapytać jak go ubrać
| aby nie spocił się ale i nie zmarzł?
|
A mogę wiedzieć w które rejony Włoch ? Bo właśnie tydzień temu wróciłam z
Livigno i tam niestety -25 stopni to luzik.
Ogólnie temperatura wahała się od -6 na dole do -19 na szczytach.
| Kurtkę narciarska i spodnie ma ...zastanawiam się nad bielizną
| termoaktywną...Czy warto ją kupic jeśli tak to na co mam zwrócić uwagę
| podczas zakupu.
|
IMHO tak - tak i jeszcze raz tak !
Po pierwsze najgorsze co może być dla narciarza to bawełna jak się człowiek
spoci.
Ja mam najzwyklejszą w świecie bieliznę Berknera ( chyba najtańsza na naszym
rynku ) z przedłużanym tyłem. I jestem bardzo z niej zadowolona.
Przy dzieciach to się sprawdza w dwójnasób bo wiadomo - dorośli to sobie
pozjeżdżają, posiedzą, znowy pozjeżdżają i znowu posiedzą - a dzieciaki to
idą na żywioł. Bielizna da dziecku komfort ten że nawet jak się spoci to
wilgoć zostanie odprowadzona na zewnątrz a nie zostanie w przemoczonym
podkoszulku.
|Co zakłada się na taką bieliznę??
|
Ja mam cienkiego flisa Invicta + na zmianę polar Quechua i jak było baaardzo
zimno to ubierałam oba naraz a jak umiarkowanie to albo jedno albo drugie
( oczywiście zawsze bieliznę termiczną ). A jak było bardzo bardzo zimno to
bielizna + flis + wełniany golf - no ale ja z tych co to zawsze muszą mieć
ciepło - zwłaszcza jak nam wyciąg krzesełkowy stanął na godzinę :/
Pozatym nie wiem czy od tego czy już od zeszłego roku zmieniły się we
Włoszech przepisy i dzieci muszą nosić obowiązkowo kask. Jeśli jest to
zimowisko to pewnie instruktor im je zapewnił albo będą mieli z wypożyczalni
ale musisz pamiętać że pod kask czapka się nie zmieści ;) No chyba że Ty
stylem Niemców - czapka na kask :)
Najlepiej pod kask mieć taką kominiarkę - żeby w uszy nie nawiewało.
Ja w pewnych momentach żałowałam że nie miałam żadnej maski ochronnej na
twarz - bo jazda przy -25 stopniach frajdą już nie jest. Dlatego jeśli masz
dla syna kurtnę z wysoką stójką to ok - jesli nie - może chociaż zaopatrzysz
go w szalik ?
Koniecznie do torby spakuj mu krem z wysokim filtrem i jak najbardziej
tłusty. I przestrzegaj do znudzenia że przed każdym wyjściem na stok ma się
smarować.
Miło też by było gdyby miał gogle. Przydają się zarówno w słoneczne dni jak
i w te gdzie śnieg wali drzwiami i oknami.
Oczywiście o ciepłych skarpetach nie trzeba Ci mówić - w bucie narciarskim
szybciej noga marznie niż normalnie, a pewnie byś nie chciała zeby syn Ci
wrócił z odmrożeniami :)
I to chyba wszystko :)
Aha - jeszcze jedno - to jest 10-latek więc rękawiczki najlepsze są z
troczkami do przytwierdzania ( zawiązywania ) do rąk. Najczęściej co można
znaleść na stoku to kijki i rękawiczki :) Zwłaszcza pod wyciagami.
--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |