Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.on
et.pl!niusy.onet.pl
From: f...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Jak uniknąć szczepienia dziecka?
Date: 3 Nov 2002 16:27:45 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 51
Message-ID: <1...@n...onet.pl>
References: <aq1gmr$ajb$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1036337265 28168 192.168.240.245 (3 Nov 2002 15:27:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Nov 2002 15:27:45 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.25.10.72, 213.180.130.13
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:86034
Ukryj nagłówki
Rzeczywiście, to rodzic podejmuje decyzję za dziecko, mając na względzie jego
dobro, czy podjąć dane leczenie bądź środki zapobiegawcze. Są jednakże wyjątki
od tej reguły regulowane przez prawo. Znowu chodzi tu o dobro dziecka. Wiemy,
że nie każdy rodzic bez takich regulacji pilnowałby wszystkiego jak należy.
Poza tym, czasami w dobrej wierze mógłby wyrządzić dziecku krzywdę. Znane są
przecież tragiczne w skutkach przypadki, odmowy transfuzji krwi ze względów
religijnych. Dlatego państwo próbuje ingerować w pewne sfery naszego prywatnego
życia i nie można się na to obrażać. Abstrahując od tego, decyzję o podjęciu
szczepienia zawsze podejmuje się na podstawie oceny stopnia ryzyka zachorowania
i ewentualnych skutków ubocznych. Bezdyskusyjne jest stwierdzenie, że
szczepionki są skutecznym sposobem na zabezpieczenie się przed możliwością
wystąpień infekcji wirusowych. Czy mogą one szkodzić? Prawdopodobnie w pewnych
przypadkach tak, zresztą jak każdy inny środek farmakologiczny. Jednak
osobiście nie koncentrowałbym się w tym wypadku na sposobie obejścia prawa, a
raczej na znalezieniu bezpiecznej szczepionki. Kilka lat temu sam byłem
szczepiony przeciwko WZW typu B. Jak wiem, w skład tej szczepionki nie
wchodziły żadne wirusy tylko ich antygeny powierzchniowe. Nie wydaje mi się,
aby taka szczepionka mogłaby być szkodliwa. Oczywiście jest to obce białko
wprowadzone do krwiobiegu, ale nie wierzę, że ryzyko powikłań jest w
jakimkolwiek stopniu porównywalne z płynącymi korzyściami. Na świecie wykonuje
się miliony różnego rodzaju szczepień, ratując zdrowie i życie wielu tysiącom
osób.
Mówisz, że ryzyko zachorowania Twojego dziecka jest niewielkie. Moje zdanie
jest trochę inne. Każdy pobyt w szpitalu niesie pewne niebezpieczenstwo
zachorowania na chorobę zakaźną. Masz jeszcze czas, więc dobrze się zastanów ;-
).
Kalendarz szczepień ochronnych możesz pobrać ze strony Ministerstwa Zdrowia:
http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/kale
nd_szczep.doc
Pozdrawiam, Andrzej
> Uważam, że ryzyko zachorowania mojego dziecka w okresie noworodkowym na WZW
> "B" i gruźlicę jest tak niskie, że nie ma sensu fundować mu dodatkowego
> wstrząsu tuż po przyjściu na świat. Istnieje wiele świadectw o groźnych dla
> zdrowia i życia powikłaniach po szczepieniach i w mojej ocenie ich
> prawdopodobieństwo jest wyższe, niż zachorowania. Jest to moja opinia jako
> matki i uważam, że powinna być uszanowana. To ja będę odpowiadać za zdrowie
> mojego dziecka, a nie autorzy przepisów o szczepieniach, ktore w każdym kraju
> są inne.
>
> Tyle tytułem odpowiedzi na Twój list, nie chciałabym jednak rozwijać dyskusji
> na temat sensu szczepień. Ja już podjęłam decyzję i czekam na praktyczne
> informacje w jaki sposób uniknąć szczepień w pierwszej dobie życia dziecka.
>
> Ania i Tosia (~28.01.2003)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|