Data: 2013-04-03 18:36:41
Temat: Re: Jak ważny jest ten "pierwszy raz"
Od: outside <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 3 Kwi, 19:53, "LeoTar" <L...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w
wiadomościnews:44e67806-c043-45ce-9005-625846b4ea06@
m9g2000vbc.googlegroups.com...
> On 3 Kwi, 15:29, "LeoTar" <L...@w...pl> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Użytkownik "outside" <s...@g...com> napisał w
> > wiadomościnews:40f8a365-ff72-475e-82de-02acd0d8a8d3@
t5g2000vbm.googlegroups.com...
> >> >>...........
> >> >> Pomyliłeś się. Katolicy posądzają mnie o kazirodztwo podczas gdy ja
> >> >> mówię o
> >> >> edukacji seksualnej.
> >> >> Edukacja seksualna dawała by najlepsze rezultaty gdyby była prowadzona
> >> >> przez
> >> >> tych, którzy mają u dzieci największy kredyt zaufania czyli przez
> >> >> rodziców.
> >> >> Ten kredyt zaufania jest jednak systematycznie tracony przez rodziców
> >> >> wskutek hipokryzji i zakłamania, którymi katolicyzm aż ocieka. Żadna
> >> >> edukacja w szkole a wyłącznie w domu rodzinnym zakończona inicjacją w
> >> >> trójkącie matka-dziecko-ojciec. Nie należy mylić inicjacji z
> >> >> perwersją,
> >> >> która jest jedną z form przemocy seksualnej.
> >> >> LeoTar
> >> >W domu edukacja nic nie da bo seks dla polaków jest tabu , a gdybyś
> >> >moim dzieciom wmawiał takie bzdury co wypisujesz to bym ciebie wywalił
> >> >przez okno jak niezdążyliby ciebie zamknąć, tym samym musi być
> >> >edukacja w szkołach prowadzona przez przygotowany personel.
> >> Prawdę prawisz Jegomość, że dla Polaków seks jest tabu ale mylisz się do
> >> tego, że wypisuję bzdury. Bo mnie do tego wszystkiego doprowadziły moje
> >> dzieci - to One wskazały mi drogę, którą mam podążać aby Je uwolnić z
> >> NIEUŚWIADOMIONEGO zniewolenia. Jeżeli coś jest nieznane to trudno to
> >> wypowiedziec i dopiero obserwacja zachowań może Ci uświadomić o co
> >> chodzi. W
> >> poszukiwaniu rozwiązania nie wolno sie jednak poddawać opinii
> >> "autorytetów",
> >> bo jak do tej pory te "autorytety" potrafią jedynie radzić jak zdobywać
> >> nowych niewolników.
> >> W żadnej mierze nie zgodzę się z Tobą, że to wykształcony pewrsonel a nie
> >> rodzice powinni uczyć dzieci jak żyć. Dziecko uczy się przez
> >> DOŚWIADCZANIE a
> >> nie przez NAKAZYWANIE. Nakazy się omija a pozostaje jedynie
> >> DOŚWIADCZENIE.
> >> Niestety, w żadnej szkole dziecku nie dostarcza się doświadczenia a
> >> jedynie
> >> stos regułek i formalizmów.
> >> Nie musisz czytać tego co piszę; jeżeli Ci się to nie podoba to po prostu
> >> olej to. Nie posuwaj sie jednak do groźby bo mojej wolności potrafię
> >> bronić.
>
> >> Władek Tarnawski
> >> LeoTar
> >Czyli dziecko musi doświadczyć pedofili aby zrozumieć kim jest
> >pedofil? No dzieci i ogólnie ludzie mają coś takiego jak ROZUM i można
> >wyjaśnić pedofilie bez pedofila, aby dziecko uważało na niewłaściwych
> >ludzi.
>
> Może zaproponujesz jakąś definicję pedofila i kto nim jest, bo jakdotąd
> rzucasz tylko hasłą.
Definicja jest prosta , kto obcuje z dzieckiem poniżej 15 lat jest
pedofilem, czyli ciężkim zboczeńcem, którego rozwój emocjonalno
seksualny został zachamowany i zatrzymany w okresie dziecięcym i tym
niedorozwoj wewnętrzny lgnie do niedorozwiniętuch dzieci i jej gwałci,
bo dziecko w tym wieku wcale stosunku nie chce.
> Czy uważasz, że pedofilami są wyłącznie mężczyźni, czy też dopuszczasz
> pedofilie kobiecą ?
Są i kobiety i mężczyźni jak też już nastolatki, które gwałcą dzieci.
> Czy uważasz za pedofilów rodziców, którzy śpia w jednym łóżku ze swoimi
> dziećmi ?
Nie, jeśli śpią.
> Czy dzieci powinny być zaznajomione z nagością własnych rodziców, czy tez
> nie ?
Powinny być zaznajomione z nagością, bo wtenczas akceptują też swoją.
> W moim przypadku dzieci powieedziały mi, że ich matka a moja żona chodziła
> po domu
> nago podczas gdy mnie nie było w domu. Czy uważasz to za pedofilię czy nie ?
>
Nie chodzenie nago to nie pedofilia.
> >W domach seks jest tabu i
większość rodziców nie ma pojęcia co
> >jest niewłaściwe,
>
> To jest rodziców problem a nie dzieci. A z seksem jak wyżej - całkowite tabu
> na nagość i rozmowy o seksie. Rodzice powinni być przygotowani na rozmowy z
> dziećmi na temat seksu a nie przerzucać ten ich obowiązek na szkołę lub -
> co gorsza - Kościół kat. To rodziców należy szkolić jak maja sie obchodzić z
> dziećmi a nie wymagać tego od dzieci. Gdyby rodzice umieli jednak słuchać i
> byli nastawieni na odbiór sygnałów płynących z dziecięcych zachowań to
> prędzej czy później doszliby do wniosków do których dotarłem ja. Wszystko
> dzięki nastawieniu na odbiór dziecka, na współpracę a nie nakazywanie
> zachowań.
>
> > jak to było z lizaniem piany z księdza nóg, rodzice
> >bronili księdza, który ewidentnie molestował seksualnie dzieci. Jak
>
> Nie jest winą rodziców, że przez własnych rodziców nie zostali przygotowani
> do sprawowania funkcji rodzicielskich, w tym do seksualnego wyedukowania
> własnych dzieci. Tak byli po prostu wychowywani. A następstwem tego jest nie
> tylko zachowanie księdza ale także emocjonalne, a czasem fizyczne
> kazirodztwo we wszystkich rodzinach. Emocjonalne uzależnienie córki od ojca,
> syna od matki jest powszechne chociaż nieuświadamiane. W triadzie
> ojciec-matka-syn syn uzależnia się seksualnie od matki ale - przez brak
> zezwolenia ze strony ojca na taki kontakt - uzależnia się również od ojca w
> oczekiwaniu na to, że ten kiedyś pozwoli mu spróbować ojcowskiej partnerki.
> Wszak uczy sie od ojca wszystkiego, dlaczegóżby więc i nie seksu.
> Podobnie rzecz ma się w triadzie matka-ojciec-córka. Córka uzależnia się
> seksualnie od ojca ale również od matki, na której zezwolenie (na kontakt z
> ojcem) oczekuje. W kazdej triadzie dziecko jest więc zawsze uzależnione od
> obojga rodziców. I w ten sposób mamy do czynienia z kazirodztwem
> emocjonalnym, które jest powszechne na całym świecie, również w mojej
> rodzinie.
>
> >też takie bzdury które ty piszesz aby zmusić dzieci do kazirodzctwa
> >nie są normalne.
>
> Twoje rozumienie kazirodztwa jest prymitywne, ale wyjaśnię Ci jak ja je
> rozumiem. Jest to emocjonalne lub fizyczne uzale znienie dziecka przez osobę
> dorosłą, która czerpie z tego faktu posiadania dziecka korzyści emocjonalne.
> Kazirodztwo fizyczne jest po prostu widoczne natomiast emocjonalne pozostaje
> ukryte gdyż rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, że prostym zakazem
> uzależniają od siebie dzieci emocjonalnie, a więc ograniczaja wolność
> dziecka.
> W przeciwieństwie do kazirodztwa cały proces edukacji seksualnej zakończonej
> inicjacją ma na celu uwolnienie dziecka z emocjonalnej więzi narzuconej
> przez rodziców przez stosowanie zwykłego zakazu.
>
> >Ponieważ każde dziecko interesuje się dojrzałością
> >jak dojrzewa a ty sobie to zainteresowanie zracjonalizowałeś że dzieci
> >ci można krzywdzić.
>
> To tylko Twoje wyobrażenie o moich celach wynikające z tego, że nie
> dopuszczasz do siebie myśli o tym byś mógł swojego partnera seksualnego
> udostępnić dziecku. Swego partnera traktujesz jak niewolnika i nawet
> własnemu dziecku nie chcesz go raz oddać.
>
> >To twoje pisanie to krzywda dzieci, które w taki
> >sposób można wykrzywić poważnie psychicznie. Rozmowa o seksie też jest
> >tylko rozmową a nie posuwaniem dzieci, bo są ciekawe tego seksualnego
> >świata.
>
> Ja twierdzę, że to obecne wychowanie wypacza osobowość dziecka bo nie
> przygotowuje go do poruszania się w dziedzinie wyjątkowo ważnej: w sferze
> zachowania gatunku. A co do ciekawości dzieci to są ciekawe również seksu
> więc dlaczego ich rodezice nie mieli by ich z trym zapoznać. Jeżeli masz
> dzieci to jako troskliwy rodzic powinieneś/powinnaś je zapoznać z meandrami
> życia seksualnego, odpowiedzialnością za uprawianie seksu, z miłością i
> wrażliwością na drugiego człowieka.
>
> Władek Tarnawski
> LeoTar
No jednak widać że w szkołach powinna być edukacja bo ty tu nie
edukujesz dzieci tylko je potwornie krzywdzisz i próbujesz na swoje
zboczenia naciągnąc teoryjkę.
|