Data: 2004-02-24 08:30:05
Temat: Re: Jak zatrzymać
Od: "Ann" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej Stopa" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:c14lmo$rlp$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przeczytałem dziś artykulik za taką tezą:
>
> "Czasem kobieta ma ten szósty zmysł i przeczuwa, że jej partner myśli o
> rozstaniu. Co może zrobić, żeby go zatrzymać przy sobie? Odpowiedź jest
> jedna i prosta: nic! "
>
> Czy rzeczywiście nic nie można/należy robić, gdy przeczuwamy, że dzieje
się
> źle? A możo komuś się udałorozbroić taką bombę, ktora sobie tykała?
Wydaje mi sie, ze mozna troche ochlodzic stosunki, ze mozna udac ze sie nie
ma czasu, zajac sie czyms innym a jednoczesnie byc dobrym, tolerancyjnym i
wyjatkowo milym dla tego partnera. Tak, zeby poczul ze moze nas stracic i
zeby pomyslal, ze szkoda by bylo gdyby tak sie stalo.. Ale nalezy to robic
tak, zeby ta druga strona sie nie zorientowala ze cos przeczuwamy. Jesli
zaczniemy sie dopytywac czy robic jakies wymowki to juz chyba gwaratowane ze
odejdzie.
Pozdrawiam
Ann
|