Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak zrozumieć i... ( długie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak zrozumieć i... ( długie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 78


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-11-19 12:26:08

Temat: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Kasia" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
od pewnego czasu mam problem ze swoimi emocjami i chyba problem w związku.
Wiem, wiem ostatnio same problemy się tu pokazują i to mnie osmieliło bo w
sumie nie mam z kim o tym pogadać.
Jesteśmy 5 lat po ślubie, wczesniej mieszkalismy ze sobą 3 lata, mamy 5
letnią dziecko.
Po urodzeniu dziecka było fantastycznie (przynajmniej mnie się tak
wydawało), chociaż bardziej czułam się potrzebna dziecku niż mężowi.
Przyznaję trochę sprawe zaniedbałam - wydawało mi się ze to logiczne ze
dziecko jest pierwsze od moich i jego ptrzeb.
Zycie toczyło się - raz dobrzeinnym razem trochę mniej ale zawsze
dochodziliśmy do porozumienia.
A jednak..... teraz czuję się oszukana.
Okazało się, teraz gdy wszystko jeszcze raz przemyślałam , że nigdy nie
otrzymałam od niego szczerej i jasnej odpowiedzi, mówił to co chciałam chyba
usłyszeć.
Przypadkiem natknęłam się na korespondecję mojego TZ z jakąś laską w necie.
Trafiło mnie jak grom z jasnego nieba....
Spadłam z piedestału- oj jak boli...
Dopadał mnie zazdrość - zrobiłam kilka scen.
Wynik- chorobliwie zazdrosna.
a przecież ja mogę robić co chce nic mi przecież nie broni.
Uspokoiłam się trochę poza tym on nie czuje się winnym - przecież on tylko
"rozmawia" przez internet.
I teraz moje pytanie:
Jak mam rozumieć jego zapewnienia o tym ze jestem jedyna dla niego, że
bardzo mnie kocha etc a koniecznie szuka rozrywki w necie z innymi laskami,
mówiąc im zupełnie coś innego?

Jak traktować jego słowa - bo ja już się pomału gubie


Pełna obaw i różnych myśli
K.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-11-19 12:58:43

Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Mrowka" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bpfnl8$o8g$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Przypadkiem natknęłam się na korespondecję mojego TZ z jakąś laską w
necie.
> Trafiło mnie jak grom z jasnego nieba....
> Spadłam z piedestału- oj jak boli...
> Dopadał mnie zazdrość - zrobiłam kilka scen.
> Wynik- chorobliwie zazdrosna.
> a przecież ja mogę robić co chce nic mi przecież nie broni.

Typowy meskie teksty :/
Qwak,tylko nie zaczynaj ;-)


> Uspokoiłam się trochę poza tym on nie czuje się winnym - przecież on tylko
> "rozmawia" przez internet.
> I teraz moje pytanie:
> Jak mam rozumieć jego zapewnienia o tym ze jestem jedyna dla niego, że
> bardzo mnie kocha etc a koniecznie szuka rozrywki w necie z innymi
laskami,
> mówiąc im zupełnie coś innego?

Moj TZ tez jest tym jedynym,a ja czasami lubie poggadac sobie z innymi
facetami.
Oczywiscie Ci faceci wiedza ze na nic poza przyjaznia liczyc nie moga.

> Jak traktować jego słowa - bo ja już się pomału gubie

Po raz kolejny chce polecic rozmowe,szczera.
Powiedz ze te rozmowy Cie niepokoja i popros o wyjasnienie jego stosunku do
tych panienek internetowych.

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-11-19 13:10:13

Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mrowka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bpfpnu$18ad$1@news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Kasia" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bpfnl8$o8g$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Przypadkiem natknęłam się na korespondecję mojego TZ z
jakąś laską w
> necie.
> > Trafiło mnie jak grom z jasnego nieba....
> > Spadłam z piedestału- oj jak boli...
> > Dopadał mnie zazdrość - zrobiłam kilka scen.
> > Wynik- chorobliwie zazdrosna.
> > a przecież ja mogę robić co chce nic mi przecież nie
broni.
>
> Typowy meskie teksty :/
> Qwak,tylko nie zaczynaj ;-)

QwaX
(pisane po jednej stronie klawiatury!)

- Dobra! - nie będę się czepiał ;-)))

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-11-19 13:11:03

Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Kasia" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Po raz kolejny chce polecic rozmowe,szczera.
> Powiedz ze te rozmowy Cie niepokoja i popros o wyjasnienie jego stosunku
do
> tych panienek internetowych.
>
Próbowałam, kilka razy - pytałam- wytłumaczenie - jestem zadrośnicą i on nic
złego nie robi.

Wiesz ja też od czasu do czasu gadam z kimś, ale nie podporządkowuje temu
całego swojego wolnego czasu.

A na pytanie odpowiada pytaniem - czy znów coś gzrebałam w jego
korespondecji

wiesz, zaczyna mi brakować sił

Pozd
K.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-11-19 13:22:51

Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bpfqnc$4a5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Po raz kolejny chce polecic rozmowe,szczera.
> > Powiedz ze te rozmowy Cie niepokoja i popros o
wyjasnienie jego stosunku
> do
> > tych panienek internetowych.
> >
> Próbowałam, kilka razy - pytałam- wytłumaczenie - jestem
zadrośnicą i on nic
> złego nie robi.
>
> Wiesz ja też od czasu do czasu gadam z kimś, ale nie
podporządkowuje temu
> całego swojego wolnego czasu.
>
> A na pytanie odpowiada pytaniem - czy znów coś gzrebałam w
jego
> korespondecji
>
> wiesz, zaczyna mi brakować sił
>
To ich nie trać na bzdury bo stracisz to co najważniejsze!

Pozdrawiam
Qwax



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-11-19 13:34:58

Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Mrowka" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości news:13749-
> > Typowy meskie teksty :/
> > Qwak,tylko nie zaczynaj ;-)
>
> QwaX
> (pisane po jednej stronie klawiatury!)

Ups,przepraszam.

> - Dobra! - nie będę się czepiał ;-)))
>
:-)

Pozdrawiam.Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-11-19 13:36:34

Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Mrowka" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia" <k...@w...pl> napisał w wiadomości news:bpfqnc$4a5
> Próbowałam, kilka razy - pytałam- wytłumaczenie - jestem zadrośnicą i on
nic
> złego nie robi.

Ok,nic zlego nie robi,ale chyba moze wyjsnic po co mu te rozmowy?Czy czegos
jemu brakuje w zwiazku,czy po prostu lubi sobie pogadac?

Pozdrawiam.Magda



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-11-19 15:26:22

Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kasia" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bpfnl8$o8g$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Przypadkiem natknęłam się na korespondecję mojego TZ z jakąś laską w
necie.
> Trafiło mnie jak grom z jasnego nieba....
> Spadłam z piedestału- oj jak boli...
> Dopadał mnie zazdrość - zrobiłam kilka scen.
> Wynik- chorobliwie zazdrosna.
> a przecież ja mogę robić co chce nic mi przecież nie broni.
> Uspokoiłam się trochę poza tym on nie czuje się winnym - przecież on tylko
> "rozmawia" przez internet.

Szczerze mówiąc zależy jakiego rodzaju są te rozmowy. Ja jestem szczęśliwa z
TŻ, ale rozmawiam też często w necie z płcią przeciwną. Są to zwykłe
znajomości/ przyjaźnie o których TŻ wie. Może nie zawsze chciałabym żeby
siedział i czytał o czym rozmawiam, ale generalnie nie czuję się winna, bo
zawsze mówię, że mam męża i jestem z Nim szczęśliwa, a rozmowy jak to
rozmowy. W końcu siedzę sama w domu z Małą przez cały dzień i muszę z kimś
pogadać, a nie tylko "gugu", to tak jak rozmowa przez telefon.

> I teraz moje pytanie:
> Jak mam rozumieć jego zapewnienia o tym ze jestem jedyna dla niego, że
> bardzo mnie kocha etc a koniecznie szuka rozrywki w necie z innymi
laskami,
> mówiąc im zupełnie coś innego?

Zależy co mówi innym jak wspomniałam wcześniej. Może to zwykła zabawa, takie
gadki szmatki.

>
> Jak traktować jego słowa - bo ja już się pomału gubie
>

Na to pytanie nie umiem Ci odpowiedzieć, bo nie znam Twojego TŻ.


--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-11-19 22:58:46

Temat: Odp: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "mała" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kasia napisała:

<cut>
> Przypadkiem natknęłam się na korespondecję mojego TZ z jakąś laską w
necie.
<cut>

Nie wiem czy przypadkiem to ja jestem tą kobietą z którą korespondował Twój
mąż. Podobnie jak Ty jestem mężatką - tak mam męża ale pisuję i rozmawiam na
tlenie czy GG z innymi mężczynami. Robię to codziennie. Dlaczego? Mój mąż
wraca zmęczony z pracy ok. godz. 20.00 podaję mu spóźniony obiad a on
kładzie się na kanapie, zasypia przy TV. Rozumiem go i nie robię mu
wyrzutów.W ciągu tygodnia prawie ze sobą nie rozmawaimy z powodu jego
zmęczenia, brak kontaktu rekompensuję sobie rozmowami i koresondencją w
necie.W weekendy nie pisuję do nikogo, spędzam czas z rodziną, moi
rozmówcy podobnie. Ja pracuję w domu przy komputerze i mam dostęp do
Internetu. Internet to moje drugie życie. Koresponduję z kilkoma mężczynami
niektórzy piszą codzinnie inni rzadziej z niektórymi rozmawaim tylko na
tlenie lub GG. Kiedyś tak bardzo polubiłam internetowego rozmówcę że przez
pewien czas pisałam tyko z nim. Mieliśmy się spotkać ale żadne z nas nie
miało na tyle odwagi by to zrobić (oboje mamy rodziny po 1 dziecku.)
Przestaliśmy do siebie pisać.

O czym piszemy? O wszystkim - począwszy od chorób naszych dzieci, poprzez
problemy w pracy, w małżeństwie - do seksu. Mężczyźni bardzo lubią pisać o
seksie. Opisują jak się kochali z żoną co jej robili, jakie pozycje
najbardziej lubią itd. Ja również opisuję co sprawia mi przyjemność, jak się
kochałam i gdzie. Czasmi proszą o jakąś radę albo chcą wiedzieć jak kobieta
odczuwa gdy mężczyna robi im to czy tamto. Ja odpisuję ze szczegółami, sama
także zadję pytania a oni odpowiadają. Te rozmowy są bardzo szczere
przynajmniej z mojej strony. Wiem że niektórzy nie piszą prawdy ale wyrażają
swoje marzenia - co chcieli by robić w rzeczywistości, ja o tym wiem ale
rozumiem - czytam i odpowiadam.
Korespondenja zawsze zaczyna się tak samo najpierw nikt nie mówi że ma
rodzinę jednak po jakimś czasie zawsze pada pytanie "masz kogoś?" ja
odpowiadam "Tak" nigdy nie udaję kogoś kim nie jestem, potem pytanie z mojej
strony "a ty?" i odpowiedź " Tak"

Panowie piszą o problemach w domu, najczęściej jest to brak zainteresowania
ze strony żony po przyjściu dziecka na świat. Czują się odsunięci na
margines. Jeden z moich rozmówców bardzo dotkliwie odczuwał to że żona
krytykuje go za nieumiejętne zajmowanie się małym dzieckiem, bolało go że
nie liczy się z jego zdaniem w kwestii wychowania dziecka, był wściekły na
poradniki typu "Mamo to ja" lub "Rodzice" które żona uznawała za wyrocznię.
Kilku panów czuło się wręcz zdruzgotanych tym że żona spała w osobnym pokoju
z dzieckiem
i wcale nie interesowała się seksem a jeśli juz to z obowiązku.
Czasmi byłam wręcz w szoku jakie cierpienia przeżywają mężczyźni odsunięci z
powodu braku pożycia. Nie chcą się onanizować ani też oglądać porno ale to
jest silniejsze od nich i w końcu to robią. Zawsze jest to jednak związane z
nerwicą i rozbiciem psychicznym. Staram się ich zrozumieć i jakoś pomóc
tłumacząc żeby siebie nie obwiniali za to że robią to samemu i w ukryciu bo
zawsze jest to
lepsze niż nerwica i wybuchy agresji na żonę. To że kobieta tak pisze bardzo
dużo dla nich znaczy.
Ja też piszę o swoich problemach w małżeństwie i muszę przyznać że wiele
dowiedziałam się z tej korespondencji o mężczyznach. Wiem jaki ważny jest
seks dla mojego męża i dlatego nie odmawiam mu choc kiedyś nie potrafiłam
tego
zrozumieć.

Czasmi są to tylko rozmowy o pracy, o stresie, o braku pieniędzy i strachu
że nie zapewnią bytu swojej rodzine. Wszystko czytam i odpowidam staram się
wniknąć w ich sytuację i dać jakieś pocieszenie ale czasami już samo
wypisanie wystarczy.
Zauważyłm że o takich sprawch nie chcą rozmawiać z żoną z różnych powodów
np. boją się krytyki albo nie chcą burzyć spokoju żony tym że np. grozi im
wylotka z pracy. Ja też piszę o swoich obawach i problemach często otrzymuje
pomoc ale bardziej konkretną np, poradę prawną, link do strony. Mężczyźni
nie umieją tak pocieszyć ale za to mają bardziej konkretne rady i pomysły.

Pisuję raczej z żonatymi, żaden nie namawaił mnie abym się
rozwiodła wręcz przeciwnie starają się jak najbardziej pomóc.
Nie jestem jednak tylko "dobrą wróżką" flirtuję także, piszę miłe słowa,
teksty o seksualnym zabarwieniu. Flirtują nawet panowie którzy mówią że w
ich związku wszystko jest "super". Robią to najczęściej kiedy żony nie ma w
domu albo w pracy w wolnej chwili. Wszyscy zawsze piszą że bardzo kochają
żony i ja takze piszę że kocham męża bo tak jest.

Nie wiem dlaczego tak robię? Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak? Nie
potrafię tego przestać robić. Wszystkich znam nie po imieniu ale po nicku
wiem co każdy lubi i oni wiedzą co ja lubię. Przesyłmy sobie ciepłe słowa,
dowcipy, różene seks-fotki, czasmi jakieś kartki, wsparcie kiedy coś jest
nie tak.
Wiem że niektóre osoby będą mysleć o mnie z odrazą ale ja fizycznie się z
nikim nie spotkałam choć nie wiem czy to ma znaczenie. Nie jestem zazdrosna
że oni mają żony, nie namawiam do złego traktowania wręcz przeciwne.
Nie wiem dlaczego oni to robią?
Czasami myślę że czegoś chyba brakuje w naszych zwiazkach i ta
korespondencja wypełnia tę lukę.

tyle od siebie
mała








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-11-19 23:00:00

Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kasia" <k...@w...pl> wrote in message news:bpfnl8$o8g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> I teraz moje pytanie:
> Jak mam rozumieć jego zapewnienia o tym ze jestem jedyna dla niego, że
> bardzo mnie kocha etc a koniecznie szuka rozrywki w necie z innymi laskami,
> mówiąc im zupełnie coś innego?
>
> Jak traktować jego słowa - bo ja już się pomału gubie

twoja reakcja jest jak najbardziej naturalna i normalna.
Nie wiemy jakiego typu byla to rozmowa z ta "laska", czy byla
to intymna wymiana zdan, czy tylko jakies nic nie warte pogaduszki.
ty wiesz, bo te listy czytalas. kazdy ma prawo do znajomych, ale
sa pewne granice tej znajomosci, szczegolnie kiedy sie jest w zwiazku.
Na pewno nie kazda rozmowa z obca osoba, w necie nie jest "niczym"
tylko dlatego, iz jest w necie.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego mąż chce do mamy?
kiedy z dzieckiem do kosciola
Małe dziecko w kościele
Mężczyzna - szczerość - Kobieta
ślub w innym miescie - problem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »