Data: 2010-01-07 13:03:40
Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks wrote wprawdzie:
> Mnie zależy na konsensusie - uzgodnionych, wspólnych,
> konsekwentnych i logicznych wnioskach. :-)
Ale niestety w tym samym poście:
> Z faktami się nie dyskutuje tylko przyjmuje do wiadomości.
> Fakt to informacja w jedną stronę. :-)
> Okopałeś się Stalkerze na swoich pozycjach i żadne racjonalne
> argumenty nie są w stanie zmienić Twojego nastawienia.
> Porównaj sobie portale społecznościowe z milionami nieanonimowych
> postaci z tą garstką kilkudziesięcioosobową anonimów szarpiących
> się w Usenecie za jaja. Hierarchia pl.sci* mogłaby być kuźnią
> naukowej myśli polskiej - ale nie jest i Ty Drogi Stalkerze nie chcesz
> przyjąć do wiadomości DLACZEGO nie jest. Masz swoje teorie
> a fakty nie mają dla Ciebie żadnego znaczenia... :)
Jak sam na końcu słusznie zauwazasz, ludzie patrzą i sie uczą
I widzą, kto ma swoje własne klocki, własny plan budowy i buduje SAM,
aczkolwiek chciałby, żeby inni mu się przyglądali i spijali mądrość
płynącą z Nowej Huty :-)
>> Oczywiście WOLĘ budowania masz i coś zbudujesz - ale SAM.
>> Do takiego budowania nie potrzeba drugiej strony.
>
> Źle. To postawa skrajnego egoizmu.
> RAZEM można zrobić znacznie więcej niż każde z osobna!. :-)
Cieszę się, że to zauważasz. Tylko, że RAZEM to trzeba umieć :-)
> Skoro jak sam piszesz: nie chcesz budować ze mną
> - to budujesz nieświadomie i bezwolnie. Ludzie patrzą i widzą. :-)
> Coś powstaje na oczach świata. ;)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
Powiem szczerze, że mnie mocno rozczarowałeś. W zasadzie cała twoja
odpowiedź jest potwierdzeniem tego co wcześniej napisałem. Ty już masz
gotowy consensus, a inni są ci potrzebni tylko do jego zaakceptowania...
I w sumie nie ma w tym nic złego: Zbudowanie czegoś samotnie też jest
sztuką, ba nawet ma sporo plusów w porównaniu z "consensusem", w końcu
jest to wtedy dzieło autorskie.
Nie wymagaj tylko, żeby wszystkim sie twoja budowla podobała :-)
Stalker, w dyskusji na temat używania netykiety i roli dodatkowego
podpisu osiagnęliśmy pat, ani ty mnie nie przekonałeś, ani ja Ciebie.
Chyba, że mi lub Tobie udało się przekonać kogoś innego :-)
|