Daniel Stalica wrote:

>
> Oj nie denerwuj sie, chodzi o to, że w tamtym wątku temat został
> rozwiązany i nie potrzebnie się produkujesz a wystarczyło go tylko
> przeczytać do końca, link miał pomóc pytającemu w odpowiedzi na zadane
> pytanie. A nie mi, ja już jestem oświecony w temacie, o czym przeczytał
> byś w wątku, którego nie chciałeś czytać, a nawiązałeś do niego. Olejowi
> słonecznikowemu mówimy nie :) jak i temu z pestek winogron.
>

dyskutujesz z szaleńcem, który ma bana na prawie wszystkich forach, na
których się pojawił (ostatnio chcieli mnie wyrzucić z jednego, bo mamy
podobne nicki na gazeta.pl). Tutaj ma pozakładane ignory przez większość
userów, co widać po ciągłych zmianach nicka, próbuje w ten sposób wyjść z
filtrów żeby jeszcze raz, jeszcze jedną wiadomość od niego przeczytali...
możesz wygooglać jak kiedyś niejaka krystyna opty zadała sobie trud
wyszukania kilkudziesięciu osobowości tego gościa po IP i
charakterystycznych naleciałościach językowych (gościa czy może tej
kobiety - ciężko wyczuć, bo raz podaje się za faceta raz za babkę). Co by o
Krysi i promowanym przez niej horrorze dietetycznym nie mówić, akurat w tym
wypadku spisała się na medal.

Gość jest po prostu chory psychicznie. JA napisałem, że olej lniany jest
zdrowy (co potwierdzi 99% lekarzy), więc ON będzie pisał że jest niezdrowy
(spytaj go dlaczego tak jest niezdrowy to wpadnie w furię). Jakbym napisał,
że ziemia nie jest płaska, pewnie tez miałby jakieś "ale". Łaził za mną po
forach internetowych na których się udzielam i dręczył ludzi sensacjami na
mój temat po tym, jak kiedyś go zjechałem w dyskusji. Tutaj też przyłazi i
wkleja każdemu wyrwany z kontekstu fragment który rok temu jakiemuś
spammerowi napisałem, lol.

Lojalnie ostrzegam, dorobisz się tego, czego ja się dorobiłem - czubka
biegającego za Tobą po całym internecie.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P